Fragment niezwykłej historii swoich rodziców, matki, którą uratował od śmierci w niemieckim obozie zagłady paszport od grupy Ładosia i ojca, przedsiębiorcy ze Lwowa, który trafił do sowieckiego gułagu, opisuje w sobotę w „The Times” publicysta tej gazety i członek Izby Lordów David Finkelstein.
Artykuł Finkelsteina jest zapowiedzią jego książki "Hitler, Stalin, Mama i Tata", która ma zostać wydana w Wielkiej Brytanii 8 czerwca.
"To opowieść o miłości i morderstwie. Opowieść o tym, jak straszliwa fala wielkich sił historii uderzyła w dwie szczęśliwe rodziny; o tym, jak rzucała nimi i wywracała, a w końcu wyrzuciła na suchy ląd to, co pozostało.

To opowieść o genialnej pomysłowości, wielkiej odwadze i niemal niewiarygodnych zbiegach okoliczności. To opowieść o tajnych archiwach i mroźnych pustkowiach, o fałszerstwach i kradzieżach, o obozach koncentracyjnych i gułagach. O złu i konsekwencjach zła. O wolności i jej nagrodzie" - pisze Finkelstein.
Dopiero cztery lata temu - również wyjątkowym zbiegiem okoliczności - dowiedział się, że paszport został dostarczony przez tzw. grupę Ładosia, polskich dyplomatów w poselstwie w Szwajcarii pod kierownictwem Aleksandra Ładosia, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów od śmierci w niemieckich obozach zagłady wystawiając im fałszywe paszporty kilku państw Ameryki Południowej i Środkowej.
W artykule wyjaśnia, że napisanie tej książki było możliwe m.in. dzięki temu, że udało mu się poznać historię paragwajskiego paszportu swojej matki. Jak pisze, od dawna wiedział, że dzięki paragwajskim paszportom Mirjam Wiener oraz jej siostry i ich matka nie trafiły do obozu zagłady, lecz do obozu przejściowego Bergen-Belsen i zostały później wymienione na niemieckich więźniów.

Ale dopiero cztery lata temu - również wyjątkowym zbiegiem okoliczności - dowiedział się, że paszport został dostarczony przez tzw. grupę Ładosia, polskich dyplomatów w poselstwie w Szwajcarii pod kierownictwem Aleksandra Ładosia, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów od śmierci w niemieckich obozach zagłady wystawiając im fałszywe paszporty kilku państw Ameryki Południowej i Środkowej.
60-letni Daniel Finkelstein jest związany z "The Times" od 2001 roku, będąc przez kilka lat jego redaktorem naczelnym. W 2013 roku został członkiem Izby Lordów z nominacji Partii Konserwatywnej.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

Tekst ukazał się na portalu; Dzieje.pl 27 maja 2023r

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
20 Września 2024

Nasza bardzo wielka wina…

Odpowiedzialności za powódź nie da się zero jedynkowo przerzucić na kogokolwiek. Ci nie zrobili, ci zaniedbali, tamci protestowali, ci nie chcieli ustąpić, a jeszcze inni się wyprowadzić. Ale w tym jednym wypadku ta porażka nie jest sierotą… wszyscy jesteśmy jej rodzicami. Odpowiedzialności za powódź nie da się zero jedynkowo przerzucić na kogokolwiek. Ci nie zrobili, ci zaniedbali, tamci protestowali, ci nie chcieli ustąpić, a jeszcze inni

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 36 sekund.)


20 Września 2024

Nasza bardzo wielka wina…

(139) Radosław Marciniak

Odpowiedzialności za powódź nie da się zero jedynkowo przerzucić na kogokolwiek. Ci nie zrobili, ci zaniedbali, tamci protestowali, ci nie chcieli...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 36 sekund.)


18 Września 2024

Feministki na wały, aktywiści na wały

(451) Radosław Marciniak

Najbardziej na świecie chciałbym zobaczyć na pierwszej linii walki z żywiołem pustoszącym południowo zachodnią część Polski wszelkiej maści...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 52 sekundy.)


16 Września 2024

Prognozy nie są przesadnie alarmujące, nie ma powodów do paniki – to słowa, które będą towarzyszyły Tuskowi do końca jego kariery politycznej

(795) Piotr Gursztyn

Donald Tusk nie jest politykiem przesadnie przywiązanym do mówienia prawdy. Ma silną osłonę medialną, więc długo będzie mu to uchodziło płazem. Ale...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 58 sekund.)


13 Września 2024

Dlaczego z sekretarzem Blinkenem rozmawiał Cezary Tomczyk, czyli ktoś, kto cierpi na trwały rozstrój logiczny oraz kompetencyjny?

(310) Stanisław Janecki

Tomczyk to przykład „chłopca”, czyli specyficznego gatunku w polskiej polityce, obok Hołowni, Budki, Trzaskowskiego, Nitrasa, Szczerby czy …...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 49 sekund.)