- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 59 sekund.
Lewacy nie odpuszczą blokowania wszelkich dążeń do wolności nie tylko myśli, wypowiedzi i czynów ale i sumienia w szczególności. W końcu sumienie to jest coś, co jest w człowieku i jest najtrudniejsze do kontroli. A na dodatek ten wraży Dekalog ? coś okropnego.
Od Rewolucji Francuskiej co najmniej ? od kiedy to lewactwo zaczęło się nazywać lewicą to dążenie z punku widzenia lewicowego widzenia świata jest oczywiste i dzisiejsze objawy w tym zakresie nie są niczym nowym.
Nigdzie i nigdy lewacy nie przepuszczą okazji by kompensować swoje manie i zaspakajać fobie, ale to jest problem dla psychoanalityków.
Chcę się zająć tylko dobrą ilustracją tej nawracającej mani prześladowczej pokazując ją możliwie zwięźle w świetle norm społeczeństwa demokratycznego.
Ożywa mianowicie, jak powracająca fala, w innej formie, lekarska klauzula sumienia. Ta ? już zostało wykazane lewicy- jest prawnie usankcjonowana. Mimo wszystko próbują ją zaatakować z drugiej strony.
Pani dr Wanda Półtawska zaproponowała by lekarze składali deklaracje wiary ? co oznacza z Ich strony jasne i bezpośrednie zobowiązanie przestrzegania Dekalogu w trakcie wykonywania obowiązków lekarskich. Kim jest Pani Doktor ? nie trzeba mówić a to dodatkowo na lewaków działa rozjuszająco. Nie zdzierżyli i natychmiast odpowiednie Stowarzyszenie o odpowiedniej nazwie i zakresie statutowym, złożyło propozycję, by ustawowo takich lekarzy składających deklarację wiary pozbawić możliwości uzyskiwania kontraktów z NFZ.
Motywacja ? nie oferują pełnego zakresu usług.
Tak na wstępie zauważmy, że nie pozbawia to pacjenta w ogóle danej usługi ? co w innych zakresach, nie objętych klauzulą sumienia, jest jakoś powszechną praktyką NFZ ?tu. W praktyce przecież NFZ już dziś mówi ? masz czekać na rehabilitację po operacji albo i na operację kilkadziesiąt miesięcy ? oferujemy szpital w drugim województwie, który nie jest tak dociążony, dysponuje sprzętem i kadrą (może nie takimi jakimi byś chciał) a my na dodatek za nadwykonania nie chcemy płacić. I to jakoś lewicowa wrażliwość na sprawy ludzi wytrzymuje.
Podkreślam ? chcę popatrzeć na sprawę nie od strony doktrynalnej, a od strony obywatela oczekującego na wykonanie usługi medycznej Nawiasem mówiąc ? ta nomenklatura i myślenie poprzez pryzmat ?medycznej usługi? jakby lekarz był kalką mechanika w zakładzie naprawczym samochodów ? to klucz do chorego myślenia o wypełnieniu obowiązku rządzących w zakresie troski o zdrowie ludzi.
Zostawmy to jednak na boku
Cóż jednak by oznaczało takie wykluczenie lekarzy wierzących z kontraktowania. Bo to byłoby ? wprost - wykluczenie. Tak nawiasem mówiąc ? opanowanie rynku przez swojaków to też jest cel istotny nie do pogardzenia. Wykluczenie to po pierwsze jawna dyskryminacja lekarzy ze względu na wiarę. A dyskryminować za kolor skóry czy przekonania ponoć nie wolno. Konstytucyjnie.
Ale i to lewacy są w stanie wyinterpretować, a są gotowi nawet dążyć do zmian w Konstytucji. Wypomnę, ta sama opcja soc ? tylko z innym przymiotnikiem, już takie coś praktykowała. Tam kluczem była rasa i też wiara. Bo w ogóle lewacy chcieliby Państwa opartego o religię, jedną, powszechnie obowiązującą, postępową ? ateistyczną. Tak, bo to nie jest wcale żadna neutralność światopoglądowa, a odwołanie się do światopoglądu wywodzącego się z wiary, ale w to, że Boga nie ma. Też wiary! Jedni wierzą , że Bóg jest, a drudzy, że Go nie ma. Neutralność Państwa byłaby wtedy, gdyby każdy mógł w domu, szkole, pracy, wierzyć po swojemu. To z góry by wykluczało narzucanie nauczania wedle obecnych pomysłów ministerialnych czy sposobu traktowania dziedzictwa narodowego przez inne ministerstwo, realizację pomysłów wtłaczania dzieciom do dusz takiej filozofii gender, czyniłoby przestępstwem wyczyny niektórych ?artystów? itd. Ot i przykrość. Dodajmy, że w Stanach bodaj, nawet został ponoć zarejestrowany taki Kościół Ateistyczny ? co jako konstrukcja logiczna nawet intryguje ale i pokazuje istotę rzeczy.
Dla mnie jako obywatela płacącego na ten NFZ ważny jest inny aspekt.
Mam niezbywalne prawo by uzyskać owa usługę od lekarza, do którego mam zaufanie i dlatego mam swobodę wyboru lekarza. Nikt kontraktowaniem nie może mi go narzucić. Chyba, że NFZ by powiedział ? od wierzących nie bierzemy pieniędzy i ich nie ubezpieczamy. Wtedy musiałyby powstać Kasy Chorych ? którym NFZ przekazałby środki zgromadzone przez lata wpłacania przez dotychczasowych podopiecznych i byłyby to Kasy Chrześcijańskie , Mojżeszowe itp. Nic nowego, takie przecież Stowarzyszenia i Związki były jeszcze przed wojna. Ale nie Polsko ? Jaruzelską by było jasne. Jako pacjent chcę mieć pewność, że leczyć mnie będzie ktoś, kto szanuje dekalog, bo będzie znał wartość mojego życia a nie zaordynuje mi na skróty szybkościowej eutanazji a aborcję mojej połowicy nawet poza moją i Jej wola ? bo tak wedle innego byłoby taniej i prościej. W ramach prawa wyboru lekarza ? skoroby przyłożyć taką miarkę ? chciałbym trafić do lekarza deklarującego wierność zasadom Dekalogu i nauce mojego Kościoła. Mam do tego prawo? .
Innymi słowy ? proponowane wykluczenie lekarzy chrześcijan z możliwości kontraktowania swej działalności wyklucza również i mnie jako pacjenta, od którego na cel leczenia już przez lata pobrano i pobiera się konkretne kwoty. Proszę w takim razie mi je zwrócić, przestać ściągać składkę zdrowotną, a ja się ubezpieczę na zdrowie w dowolnym towarzystwie ubezpieczeniowym, a wtedy każdy lekarz i szpital będzie miał we mnie klienta pod warunkiem, że będzie mi odpowiadał .
Wiem że to nie takie proste ? ale wnioskodawcy prostacko w sprawie mieszają ? chcę więc tylko pokazać proste konsekwencje tego co robią.
Dodajmy ? a tej kwestii nie poruszyłem ? jak sobie projektodawcy wyobrażają kontraktowanie w przypadku lekarzy, którzy złożą taką deklarację wiary ? a nie pracują w zakresie dla lewaków wrażliwym. Bo im głównie chodzi o aborcję, antykoncepcję, eutanazję, geriatrię, onkologię itd na tym się koncentrują, bo taki mają monotematyczny foniczny punkt widzenia świata . Co z ortopedami, okulistami, dentystami i innymi specjalistami ? też mają być wykluczeni
Bo co?
Fobie to nie zbyt dobry powód do mieszania w prawie.
Lewacy chcą tworzyć Państwo dyktatury ideologicznej?
O to dokładnie dziś potyka się cała Unia. Oni tego nie widzą i brną w te swoje poprawności polityczne ? ważniejsze niż wszystko inne.
Choć pieniądze nawet i lubią, ale doktryna już im odbiera logikę myślenia.
Co jak myślę ? wykazałem.