- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta.
Tym razem – bardzo krótko. Cóż można innego powiedzieć o akcji, pomyśle – czytania Trylogii w całej Polsce - tylko – wspaniale. Nawet to, że nadzwyczaj ochoczo uczestniczyły w niej osoby nie tylko znane i tak zwane – publiczne – ale też te, z pakietu wyborczego.
Też świetnie – zwiększyło to zapewne siłę oddziaływania i zachęciło więcej osób – niewykluczone też, że młodych do przeczytania Trylogii w całości a nie tylko – jak się dowiedziałem szalenie poobcinanego wyboru.
Niemniej mam pytanie właśnie do tych osób, które są decydentami i funkcjonują w tym charakterze na świeczniku życia społecznego – od Prezydenta – po wójta.
Pytam – jak w sobie łączą sprzeczności. Z jednej strony - wspaniałe propagowanie literatury – Polskiej klasyki, na której już pokolenia uczyły się i historii i patriotyzmu i dosłowności zobowiązań wynikających ze słów Ojczyzna, Honor, Bóg, Rzetelność, Wierność. A z drugiej fakt, iż za ich przyzwoleniem i z ich decyzji, bez weta i aktywnych przeciwdziałań literatura ta zostaje wycofana z kanonu nauczania w szkole. Każdego stopnia, oddając pole – i tu też powstaje już kompletny zawrót głowy – literaturze, która w istocie tym wartościom zaprzecza lub co najmniej je podważa.
Proponuję – by wyborca zdał sobie sprawę kogo wybiera.
Wręcz mottem mojego cyklu artykulików – mogłaby być scena z filmu „Polowanie na Czerwony Październik” w której wysokiej rangi polityk mówi – jestem politykiem więc zawodowym kłamcą i nawet gdy całuję dzieci, to drugą ręką kradnę im cukierki.
Może by tak jednak pomyśleć o politykach jednorodnego myślenia.
Bo zdolność do mówienia sprzeczności i sprzecznych działań - w deklaracji przedwyborczej naraża wyborcę na to, że w najbliższej przyszłości zostanie okradziony z cukierków.
Czego sobie i Państwu nie życzę
Miało być krótko i było krótko a pytania tego typu – warto zadawać.
Samo słuchanie wyjaśnień też może być kształcące.