Tym razem poruszę technikę czynienia zła, okłamywania – za pomocą dobra. Nie zauważamy jej – bo w zasadzie mamy przed oczami i wolimy – zwyciężanie zła – dobrem. Może dlatego, że nie do końca wierzymy w praktyczną skuteczność tej drugiej, pięknej zasady.

Oto – któż może być obojętny wobec pospolitego ruszenia entuzjastycznie zbierającego kasę na sprzęt medyczny, na wspomaganie dzieci chorych na raka?

Tylko ktoś dla którego dobro jest czymś obcym.

Któż może się sprzeciwiać przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie?

Tylko zwyrodnialec popierający zdziczenie.

Któż może być przeciwny by oplatać całe miasta siecią monitoringu i fotoradarów.

Tylko ktoś kto nie chce poprawy stanu bezpieczeństwa

Itd.

Zauważmy, że za każdym tego rodzaju dobrym hasłem; obrony dzieci, składki na szpitale, zwiększenia bezpieczeństwa oprócz dobra może się mieścić i w zależności od wykonania łatwo jest pomieścić, zbieranie kasy na zupełnie inne cele, uzyskanie narzędzi do ingerencji w życie rodziny zwłaszcza gdy się arbitralnie uzna, że nie wychowuje się w niej dzieci zgodnie z narzuconymi wymogami poprawności politycznej i neoreligii światopoglądowej, czy pozyskanie prostej jak konstrukcja cepa metody inwigilacji i nacisku fiskalnego.

By tylko pozostać przy tych przykładach.

Zło wchodzi boczną furtką a my tego nie zauważamy. Myślimy – takie podejrzenia do tak szlachetnych celów? Samo już ostrzeżenie o takiej możliwości przybiera formę niegodziwości. I – wolna droga dla zła – stoi otworem.

Ostatnio jest szczególnie aktualny przykład ratyfikacji prawa pod hasłem przeciwdziałania przemocy w rodzinie. PiS się sprzeciwia? A to psubraty – chcą chronić zwyrodnialców. Taki jest przekaz sączony pod dyktando pań Środy czy Szczuki.

A o co chodzi w istocie? Rodziny, którym odebrano dzieci pod najdzikszymi pozorami z powołaniem się na prawo bliźniacze do proponowanych nam jako szczyt dobra, coś o tym wiedzą. Wystarczy, że w rodzinie mówi się dzieciom, że ma być mamusia i tatuś, a nie rodzic A i B najlepiej o tej samej płci, albo że się skarci dziecko (lobbing, nacisk, poruta i w ogóle) – i dzielna urzędniczka działająca w amoku nienawiści do tradycyjnych wartości ma prawo spowodować odebranie praw rodzicielskich. Na szczęście jeszcze nie u nas ale jak wiemy – próby trwają. U nas – realnie i na razie, bieda jest nieraz wystarczającym powodem, mimo, że utrzymanie dziecka w Domu Dziecka lub rodzinie zastępczej jest wielokrotnie droższe niż w rodzinie naturalnej. Czy obrona przed tym systemem nie jest konieczna i czy oznacza popieranie fizycznego czy psychicznego znęcania się nad współmałżonkiem czy dzieckiem? Tu zresztą też jest wyrabiany przy okazji stereotyp, iż stroną agresywną jest zawsze pod-człowiek – samiec, no powiedzmy tylko – mężczyzna. To też ciekawy wydaje się motyw fobii aktywistek sprawy. Bo to z reguły są aktywistki rozmiłowane w sobie nawzajem dla których rodzina jawi się jako źródło wszelkiego zła. Podobnie Kościół – deprawator. Ak mają widać zakodowane.

Czy obecne prawo nie penalizuje przypadkiem przemocy? Oczywiście, że ją ściga. Powstaje więc pytanie skąd pomysł następnych, nakładających się zapisów w randze uchwał i to aż ratyfikowanych przez najwyższe władze Państwa?

Odpowiedź jest na tyle prosta co i niewygodna dla pomysłodawców.

Za pomocą powszechnie akceptowanego hasła – walki z przemocą – bo któż by ją popierał – chce się stworzyć narzędzie walki ideologicznej z obowiązującym od wieków systemem wartości i podporządkowującym rodzinę ingerencji Państwa. To jeszcze Marskistowsko Leninowsko marzenie lewaków realizowane przez Soso – a jego wzorcem jest Pawka Morozow.

To już było i wraca.

Czynienie zła za pomocą dobra – to negatyw tego co głosili i Jan Paweł II i ks. Jerzy – dobrem zło zwyciężaj

Warto to dać przed oczy każdemu, kto twierdzi, że chce być posłuszny nauczaniu naszego świętego i pokazać dlaczego do tej pory lewactwo na obydwa te nazwiska się pieni w nienawiści i to do nieprzytomności

Nikt naprawdę nie popiera zwyrodnialców - za to sporo osób – woli wychowywać dzieci w poszanowaniu do Dekalogu i owszem tolerancji, ale nie szkolenia w kierunku promocji homo i fałszywie rozumianej tolerancji.

Pozostaje zadać też sobie pytanie po co ten cyrk.

I tu nie sądzę bym odkrywał Amerykę.

Ukształtowanie nowego człowieka (skąd my to znamy) wyjętego z posłuszeństwa prawom Dekalogu – jako zasadom niewzruszalnym i nie podlegającym głosowaniu, czyli dowolnym zmianom – a wręcz ślepo posłusznego zasadom jakie się aktualnie narzuci jest potrzebne. Komu? Biznesowi wszelkiego rodzaju. Człowiek sterowalny to jest to. Łatwo można Mu narzucić zachowania. Niegdyś – Leninowi i Stalinowi – nowy człowiek – miał być bezrefleksyjnie im, czyli reżimowi politycznie posłuszny. Dziś ma być posłuszny i sterowalny w zachowaniach przy kasie i urnie. A względy obyczajowe czy dylematy moralne – to ma być margines dostosowujący się do indywidualnych oczekiwań – tyle, ze w ramach stanowionego prawa. Czyż ta łatwość życia nie może się wydawać atrakcyjna?

Zapewne tak.

Oczywiście – póki się nie okaże ile ta łatwość kosztuje życiowo. Ale wtedy jest już jak się to mówi po herbacie.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
27 Października 2025

Atakując PiS i Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk chce desperacko przykryć to, że był putinoidem, a jest przegrywem

Koronnym dowodem na to, że Donald Tusk wiele lat, świadomie lub mniej świadomie, gdy już daleko w tym zabrnął, wysługiwał się Putinowi lub robił rzeczy bardzo Putinowi pomocne, świadczy zapamiętanie i desperacja, z jakimi teraz udaje wroga Putina. A swoje „zasługi”, w drodze podręcznikowej wręcz projekcji, przerzuca na Prawo i Sprawiedliwość oraz Jarosława Kaczyńskiego. Na Krajowej Konwencji Platformy Obywatelskiej 25 października 2025 r.

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut i 22 sekundy.)


27 Października 2025

Atakując PiS i Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk chce desperacko przykryć to, że był putinoidem, a jest przegrywem

(520) Stanisław Janecki

Koronnym dowodem na to, że Donald Tusk wiele lat, świadomie lub mniej świadomie, gdy już daleko w tym zabrnął, wysługiwał się Putinowi lub robił...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut i 22 sekundy.)


24 Października 2025

Polska miedź

(517) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Pojawiła się wieść – rewelacja. Na terenie Polski tuż przy granicy z Niemcami odkryto potężne złoża miedzi. To rejon, w którym znajduje się wielka...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


22 Października 2025

Nerwowa sytuacja w rządzie Tuska. Domański zastanawia się nad nowelizacją budżetu na 2025 r. "Będą ciąć wydatki po cichu"

(415) Zespół wPolityce.pl

Na wczorajszej konferencji prasowej rzecznik rządu Adam Szłapaka po zwyczajowych już informacjach o „kolejnych sukcesach” rządu Donalda Tuska, nie...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 48 sekund.)


17 Października 2025

Grób rodziców Chopina też przykryty plandeką?! Nawet z tym nie zdążyli na Konkurs Chopinowski! Opóźnione prace i kolejna afera

(591) Marzena Nykiel

Są dwa miejsca w Warszawie, które w rocznicę śmierci Fryderyka Chopina ludzie wierzący chcą odwiedzić przede wszystkim. To bazylika św. Krzyża,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 39 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save