Od kilku dni głośno w przestrzeni publicznej o odezwie do Polaków, sygnowanej przez postaci znane z wrogości do legalnego rządu. Odezwa zawiera wezwanie do organizowania masowych obywatelskich wystąpień w dniu 13 grudnia 2016 roku, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Opozycja ma prawo do posługiwania się ostrą retoryką. Skoro uważa, że taka rocznica jest godną sposobnością do mobilizowania elektoratu, to w gruncie rzeczy sprawa między wyborcami a tymi ludźmi.

Niestety w tekście odezwy znalazł się także apel do policjantów i żołnierzy, aby wypowiedzieli posłuszeństwo władzy. Ktoś się rażąco zagalopował. Taki apel stanowi bowiem akt podżegania do przestępstwa, opisanego w art. 343 par. 1 kodeksu karnego. Ten przepis brzmi następująco:

„Żołnierz, który nie wykonuje, lub odmawia wykonania rozkazu albo wykonuje rozkaz niezgodnie z jego treścią, podlega karze aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności do lat 3”.

Przedstawiciele środowisk, których liderzy sygnowali tę odezwę, wiją się teraz i pocą, aby jakoś usprawiedliwić swoją ewidentną wpadkę. „To mocne słowa, ale potrzebne”. „To apel do żołnierzy i policjantów, aby zaczęli myśleć”. O czym mieliby zacząć myśleć mundurowi? Bo o tym, że gdy wykonanie rozkazu wiązałoby się z popełnieniem przestępstwa, nie wolno im go wykonać, wiedzą doskonale z treści przepisów resortowych.

Ponadto wszystkich mundurowych obowiązuje zakaz manifestowania swoich poglądów politycznych, a żołnierze, w przeciwieństwie do funkcjonariuszy, mają także zakaz zorganizowanego występowania w swoich sprawach socjalnych.

O czym w wolnej Polsce mieliby myśleć żołnierze i policjanci? O tym, że ktoś ich wyprowadzi przeciw protestującym obywatelom? Ciekawe na jakiej podstawie mieliby się nagle zacząć nad tym zastanawiać, skoro to właśnie dzięki nim wszystkie masowe imprezy w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy miały niespotykanie bezpieczny przebieg. W tym masowe wystąpienia zwolenników dawnego porządku.

Ale panowie Kijowski, Petru, czy Schetyna nie są pierwsi. Pierwszy był funkcjonariusz Gazety Wyborczej, Wojciech Czuchnowski, który na swoim blogu, w styczniu 2016 roku wystosował identyczny apel do żołnierzy. Jak widać, bezkarność rozzuchwala.

Najgorsze jednak jest to, że pod wezwaniem do rewolty w służbach, podpisał się także emerytowany żołnierz. Pomijając światopogląd tej osoby i jej specyficzny stosunek do stanu wojennego, ten człowiek ma stopień pułkownika.

Gdy pułkownik namawia żołnierzy do buntu wobec legalnego rządu, sprawa nie powinna zakończyć się medialną burzą. Tu powinien wkroczyć prokurator, a sprawca powinien być sądzony za zdradę stanu.

Tekst ukazał się na Salon24 w dniu 6 grudnia 2016r


Materiały źródłowe:

1. Odezwa Czuchnowskiego ze stycznia 2016 r.

2. Odezwa opozycji z grudnia 2016 r.

3. Wywiad z posłanką partii opozycyjnej

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
10 Października 2024

Złamana obietnica ze 100 konkretów. Wyborcy poczekają na nią długie lata

Nie będzie kwoty wolnej od podatku na poziomie 60 tys. złotych ani w 2025 roku, ani do 2027, gdy upłynie kadencja tego rządu. Mimo hucznych i licznych zapowiedzi ze strony Donalda Tuska i Andrzeja Domańskiego z kampanii wyborczej, udogodnienie dla podatników znika z planu finansowego gabinetu.
Obietnice przedwyborcze
We wtorek rząd Donalda Tuska przyjął średniookresowy plan budżetowo-strukturalny na lata

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta.)


10 Października 2024

Złamana obietnica ze 100 konkretów. Wyborcy poczekają na nią długie lata

(822) Redakcja Salon24.pl

Nie będzie kwoty wolnej od podatku na poziomie 60 tys. złotych ani w 2025 roku, ani do 2027, gdy upłynie kadencja tego rządu. Mimo hucznych i...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta.)


02 Października 2024

Dlaczego Pola Matysiak musi ogłosić swoją kandydaturę na prezydenta RP

(683) Rafał Woś

Nie ma już na co czekać. Zbuntowana polityczka Lewicy powinna jak najszybciej stanąć do wyścigu o prezydenturę w roku 2025. Jeżeli nie teraz, to...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


30 Września 2024

Ardanowski: Kandydat PiS wg Kaczyńskiego? Ken od Barbie

(579) Aleksandra Cieślik

– Według kryteriów określonych przez prezesa Kaczyńskiego kandydatem na prezydenta mógłby być Ken (ten od lalki Barbie), bo takie jego cechy...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


29 Września 2024

Tusk nic nie zrozumiał z lekcji, które ostatnio dostał?

(892) julian olech

Powódź to klęska, którą trudno przewidzieć, mamy jednak pewne narzędzia, dzięki którym walka z takim kataklizmem powinna być o wiele skuteczniejsza,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 49 sekund.)