Zarówno wczoraj jak i dzisiaj na ulice polskich miast i miasteczek po raz kolejny postanowiły wyjść kobiety. Po raz kolejny, choć przecież cel, jaki zakładały sobie podczas poprzednich manifestacji z początku października istnieje nadal i jest przestrzegany; rząd nie szykuje żadnych zmian w prawie aborcyjnym. Tamten odzew wywołał reakcję wielu kobiet także o poglądach centrowych, które twierdziły, że są naruszane ich prywatne sprawy. To na pewno w dużej mierze przesądziło o tym, że liczebność tamtych strajków była większa.

Czytaj więcej: Brak rozsądku i inteligencji obaliły sensowność kobiecych protestów