Chcieliby narzucania siłą specjalnych rozwiązań i być może nawet nadzoru unijnych komisarzy dyktujących Polsce; czy może się ona rozwijać, uchwalać ustawy - korzystne dla Polskiej Racji Stanu i wybijać się na suwerenność gospodarczą. Widać, że niemiecka presja polityczno-gospodarcza i finansowa na Europę Środkowo-Wschodnią rośnie, po Węgrzech przyszedł czas na Polskę. Wypowiedzi szefa Parlamentu Europejskiego M.Schulza, G.Schwan czy ostatnio, niemieckiego komisarza UE G.Oettingera, niestety coraz dobitniej o tym świadczą.

Warto więc zapytać publicznie niemieckich obrońców polskiej demokracji; czyżby politycy niemieccy, w przeciwieństwie do niemieckich przedsiębiorców byli niezadowoleni z krociowych zysków osiąganych od 25-lat, a szczególnie w ostatnich 8-miu latach przez niemieckie korporacje, banki, sieci handlowe oraz media nad Wisłą, które tak już zmonopolizowały polski rynek i zyski na tym rynku, że otwarcie mówi się o półkolonii gospodarczej.

Czyżby niemiecki biznes brzydził się polskich pieniędzy idących corocznie w dziesiątki miliardów złotych, a w skali ostatniego dziesięciolecia sięgających dziesiątków miliardów euro? Tylko na projektach infrastrukturalnych niemieckie firmy zarobiły w ostatnich latach blisko 20mld euro. Czyżby demokracja w Polsce przeszkadzała Volkswagenowi, BASF-owi, Bayer-owi, Oplowi, Bosch-owi czy też Deutsche Bankowi, m-Bankowi utrudniały inwestycje czy schwytanie w kosztowną pułapkę tysięcy polskich kredytobiorców w ramach tzw. kredytów frankowych. A, może niemieccy politycy wstydzą się i brzydzą gigantycznych obrotów i zysków osiąganych w Polsce przez takie firmy jak: Lidl, Kaufland, Real, Metro, Deichman czy Rossman i Saturn idących corocznie w dziesiątki miliardów złotych. A, może idąc za sugestią niemieckiego komisarza UE G.Oettingera, to polskie władze wreszcie powinny uruchomić mechanizm kontroli i nadzoru nad tymi gigantycznymi zyskami, drenowanymi z Polski i polskich portfeli, m.in. do niemieckich central. Może niemieckie firmy działające w Polsce w obronie „prawdziwej demokracji” podniosą wynagrodzenia, ponad 300tyś swych polskich pracowników do poziomu tych płaconych w fabrykach w Niemczech.

Histeria niemieckich mediów, które powtarzają kosmiczne brednie, idąc za głosem niektórych polskich „dziennikarskich pluszaków” i polityków opozycji zaczynają być nie tyle żenujące co irytujące. Ataki na nowy rząd, który działa raptem 2 miesiące, po  8-miu latach funkcjonowania spolegliwych strażników zagranicznych korporacji wydają się dziwnie podejrzane i kompletnie nie na miejscu. Oczywiście, trudno niemieckiej klasie politycznej przyzwyczaić się do tego, że nie będzie w Polsce premiera, który czytał w myślach kanclerz A.Merkel czy Pani premier, którą wystarczyło pociągnąć za łokieć na czerwonym dywanie i skierować w odpowiednim kierunku. Niemieckie gazety i media prześcigają się w niewybrednych atakach na nowy polski rząd - Prawa i Sprawiedliwości. Można by sądzić, że bardziej niż polska demokracja, a”la Kaczyński podoba się niemieckim elitom politycznym, demokracja w stylu prezydenta W.Putina, premiera Turcji, nie mówiąc już o serdecznościach w stosunku do Chin czy Arabii Saudyjskiej.

A, to przecież właśnie Polska jest po Chinach USA, Austrii dla niemieckich koncernów bardzo ważną i niezwykle korzystną lokalizacją biznesową. Czyżby z powodu judzenia ze strony przegranej polskiej opozycji, niemieckie firmy ubezpieczeniowe, takie jak choćby Alianz czy Talanx miały zamiar w drodze protestu oddać swój rynek i klientów polskiemu PZU SA, a niemiecki RWE zaprzestał zarabiania na sprzedawaniu Polakom prądu?

Przecież jeszcze kilka miesięcy temu niemieckie media wręcz rozpływały się nad tym jak świetne interesy niemieckie firmy robią w Polsce. Z jakichś przecież powodów zainwestowały nad Wisłą ponad 120mld złotych, blisko 20 proc. wszystkich inwestycji. Mimo skandalicznych wypowiedzi niemieckich polityków takich jak; M.Schulz, G. Schwan czy G.Ottingera nie zanosi się na to by, na drodze poparcia tzw. obrońców demokracji spod znaku KOD-u niemiecka firma HMS Bergbaum zrezygnowała z otwarcia kopalni węgla (kamiennego) w Orzeszu na Śląsku. Nie widać też, by DT i T-Mobil w związku z niemieckim podejrzeniem M.Schulza „o zamachu stanu” w drodze protestu wyłączyły nam telefony.

Nie zanosi się też na to, by niemiecki Siemens przestał sprzedawać nam i to z ogromnym zyskiem turbiny czy wagony metra, które kiedyś sami produkowaliśmy, a niemieckie wydawnictwa Axel-Springer czy Passauer-Presse nie wydrukowały gazet pełnych reklam.

Warto więc, by niemieccy politycy, przedsiębiorcy i dziennikarze przestali dawać się wpuszczać w przysłowiowe maliny ze strony tych którzy przegrali wybory, jak i tych którzy dotychczasową politykę, w tym również tą finansowo-gospodarczą wobec Niemiec wprowadzili na kolanach i z zamkniętymi oczami. Czasy bezwzględnej dominacji i eksploatacji polskich portfeli skończyły się i czas najwyższy oprzeć wzajemne relacje na obopólnych korzyściach i równoprawności stron. Szkoda chyba narażać wspólnych, tak poważnych interesów gospodarczych. Brutalne mieszane się Niemiec w wewnętrzne sprawy Polski nigdy nie wychodziły Europie na dobre, Europie przed którą stoją tak wielkie wyzwania. To nie Polska jest dzisiaj chorym człowiekiem Europy, to unijna biurokracja oraz błędna i szkodliwa polityka cięć i oszczędności narzucona przez Niemcy Południu Europy, dziwna i dwuznaczna polityka energetyczna Niemiec oraz niebezpieczna i błędna postawa niemieckich elit rządzących w stosunku do napływu milionów emigrantów ekonomicznych i tzw. uchodźców są dziś prawdziwym zagrożeniem dla stabilności Europy i UE.

Tekst ukazał się na portalu wPolityce 4 stycznia 2016r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy, która przecież ma telewizję publiczną w kieszeni” - powiedział publicysta tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Semka w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce24. Gośćmi Jacka Karnowskiego byli

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(103) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(747) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(725) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


03 Listopada 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz. 3

(1022) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Tym razem będzie nie tylko o technice prowadzącej inwestora do założonego i nie koniecznie ujawnianego celu. W tym przypadku – moim zdaniem ta droga...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut i 22 sekundy.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save