- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 34 sekundy.
Wiedziała gdzie, do kogo i co mówi. I dlatego najbardziej oburzyła lobby proniemieckie. Przesłanie wystąpienia premier Szydło w Auschwitz jest uniwersalnie proste. Przecież to właśnie Auschwitz jest złowrogim symbolem narzucania jednym narodom zgubnej ideologii innych narodów. To Auschwitz był miejscem gdzie zbrodnicza niemiecka ideologia w praktyce realizowała swój Drach nach Osten (marsz na Wschód). Gdzie w sposób uprzemysłowiony, z niemiecką precyzją i dokładnością masowo eksterminowano tych, których w planach tej obłędnej ekspansji nie uznano za użytecznych. Żydów, Polaków, Rosjan. Generalnie Słowian. Zastąpienia jednej rasy inną.
Wprowadzenia „nowego porządku światowego” opartego na „nowym, szczęśliwym człowieku”. Premier Szydło doskonale wiedziała do kogo mówi, gdzie mówi i co mówi. Wyartykułowała niemal wprost, że jakiekolwiek narody nie mają najmniejszego prawa do tego by innym narodom zbrodniczo narzucać kolejnych, tak globalnych i tragicznych w skutkach jak w Auschwitz, obłąkanych eksperymentów globalnej inżynierii cywilizacyjnej. Zastępowania jednych ras, drugimi. Jednych cywilizacji, inną. Że polski rząd, rząd kraju na terenie którego taki eksperyment kiedyś już przeprowadzano, musi dziś uczynić wszystko by po raz drugi nie stać się areną tak straszliwego obłędu zbrodniczej ideologii narzucenia woli jednych narodów przez inne. I że dotyczy to przede wszystkim Niemców. Zwłaszcza oni nie mają jakiegokolwiek moralnego prawa do tego. Auschwitz jest i pozostanie realnym dowodem, że takiego prawa nie wolno im już nigdy przyznawać. Choć po raz kolejny je sobie uzurpują.
Trzeba być jedynie propagandowo zaprogramowanym kretynem by oponować wobec realnej historii i tego co obecnie się dzieje. Dlatego doświadczona wojennymi i powojennymi latami Polska już nigdy nie powinna stać się miejscem tego co faktycznie teraz dzieje się na zachodzie Europy. Gdzie w imię kolejnej, ideologicznej koncepcji jeden porządek cywilizacyjny usiłuje zastąpić się innym. Ze zbrodniczymi skutkami o czym przekonać można się każdego dnia. I to jest głównym zadaniem rządu RP. Rządu, którego premier w Auschwitz nie tyle miała odwagę to powiedzieć co obowiązek wykrzyczeć. I zrobiła to nad wyraz spokojnie i godnie.
Tekst ukazał się na forum w Dzienniku Polskim w dniu 16 czerwca 2017r