Idzie dobrze. Mimo starań tandemu ‘ulica&zagranica’, poparcie dla rządu Beaty Szydło, Prawa i Sprawiedliwości, a nawet dla Zjednoczonej Prawicy zwyżkuje. No, pewne kłopoty sprawia otoczenie prezydenta Andrzeja Dudy, być może nawet on sam...

Siermiężni woje z zakonu PC najwyraźniej nabrali apetytu, aspiranci do roli szarych eminencji też się nudzą albo zżerają ich ambicje. Za dobrze idzie, opozycja jest politycznie indolentna, więc w bój rusza kolejny tandem: wrogie Polsce media oraz gwardia starych repów walczących o posłuch u Jarosława Kaczyńskiego.

„Szydło sobie nie radzi”, „wicepremierzy biegają na Nowogrodzką”, „Jarosław zasługuje, żeby być premierem w setną rocznicę odzyskania Niepodległości” itp. próby nadymania pychy, która – jak wiadomo – kroczy przed upadkiem. Że to robią „Newsweek” czy „Wprost”, zupełnie mnie nie dziwi, to ich zbójeckie prawo, natomiast zaskakuje, gdy dołącza do tego ‘Superak’ czy nawet media braci Karnowskich.

W przeciwieństwie do lubianej Beaty Szydło

Zdrowy rozsądek, ucukrowany w porzekadłach typu: ‘Nie wyprzęga się koni w połowie brodu’ albo ‘nie zmienia się składu zwycięskiej drużyny’, przestrzega przed eksperymentami, które nie są konieczne, lecz wynikają a) z zamiaru szkodzenia sprawie, b) z pozornie zbożnej chęci poprawienia tego, co i tak dobre, c) z pazerności, opisywanej przez fenomen TKM.

Argumentacja za zmianą premier Beaty Szydło, która swoimi osobistymi talentami, pracowitością, cierpliwością, ale – gdy trzeba – bojowością i charakterem, umożliwiła własnej formacji nie tylko zwycięstwo w kampanii prezydenckiej, ale i parlamentarnej, płynie z tych trzech źródeł. O staraniach sił wrogich, nie ma co się rozpisywać, bo to oczywista oczywistość, ale motywom zakorzenionym w punktach b) i c) warto się jednak uważnie przyjrzeć.

Przy wszystkich swych przymiotach i zasługach, Jarosław Kaczyński nie ma szans na słupki poparcia i zaufania społecznego porównywalne z sympatią i poparciem (nie tylko dotychczasowego elektoratu), jakim cieszy się mimo wytrwałych prób osłabiana jej pozycji pani Premier. Co więcej, przejęcie przez prezesa PiS bezpośredniego kierowania rządem, poza nieuchronnym czynnikiem zmęczenia, narazi go na stały ostrzał wrogich mediów.

Ile można przez to stracić? Niemało, bo Jarosław Kaczyński, przy całym szacunku dla jego politycznych zasług, nie ma łatwości w obcowaniu z ludźmi sobie nieprzychylnymi, a przekonany (najczęściej słusznie) o własnej racji, zbyt łatwo daje się sprowokować. Zatem pojawienie się nowych wdzięcznych tematów do międlenia o ‘nienawistnym dzieleniu Polaków’, w dodatku przez premiera rządu, to tylko kwestia miesięcy, może nawet tygodni.

Jako superarbiter wzmacnia, jako premier osłabi...

Lamenty, że nadambitni wicepremierzy czy ministrowie biegają na Nowogrodzką są – wbrew pozorom – argumentem na rzecz utrzymania status quo. Jarosławowi Kaczyńskiemu znacznie łatwiej przychodzi odgrywać rolę superarbitra z pozycji nieformalnego naczelnika Zjednoczonej Prawicy. Jako premier, stanie się stroną w sporze z różnymi nienasyconymi ambicjonałami, co jedynie nasili konflikty i powiększy w gabinecie skalę tendencji odśrodkowych.

O ile mogę zrozumieć, że Adamowi Bielanowi trudno usiedzieć na stołku (jego problem), to dziwi mnie, że w podpuszczaniu prezesa Kaczyńskiego do wykonania nader ryzykownego politycznie kroku, bierze udział profesor z Niemiec. Ten, który ma zwykle minę, jakby właśnie zjadł coś niestrawnego.

Dziś liderów z formacji Kaczyńskiego rozpiera duma, że nie mają z kim przegrać. To prawda, że opozycja jest żadna, ale paradoksalnie najgroźniejszy może się okazać brak przeciwnika o politycznym formacie Kaczyńskiego. Bo skutecznego odwrócenia korzystnego dziś dla PiS (i Zjednoczonej Prawicy) trendu może dokonać właśnie sam prezes. Zwłaszcza w przypadku, gdyby – ulegając podszeptom partyjnych ambicjonałów i przenosząc się z Nowogrodzkiej do KPRM – naraził na rozchwianie stabilny i efektywny dotąd układ.

To byłby błąd. Groźny błąd, bo wywołujący reakcję u tej części elektoratu, która wciąż stoi murem za premier Beatą Szydło. Tym bardziej że przed kierowanym przez nią rządem jest wciąż sporo do zrobienia. Od dokończenia gruntownej reformy sądownictwa począwszy, przez poprawę konkurencyjności i pluralizmu w sferze mediów, dziś zdominowanych przez kapitał niemiecki, po praktyczne rozliczenie tych, którzy z racji zajmowanych pozycji w strukturach państwa w latach 2007–2015 tak bardzo Polsce zaszkodzili.

Realne znaczenie zamiast rocznicowej celebry

Bezkarność rozzuchwala sprawców, animuje ich następców, przygnębia ich ofiary, a postronnych obywateli zniechęca do jakiegokolwiek udziału w życiu publicznym. Przywrócenie poczucia elementarnej sprawiedliwości, oto co dziś jest przede wszystkim do zrobienia, a nie jakieś personalne roszady w obozie moszczącej się na stołkach władzy.

Mam nadzieję, że mimo wysiłków wrogich knechtów oraz swojskich intrygantów, Jarosław Kaczyński nie da się namówić do działań obliczonych nie tylko przecież na destrukcję formacji od dwóch lat skutecznie sprawującej rządy, ale i grożących utratą szansy na upodmiotowienie się Polski w szybko przeobrażającej się Europie, w mocno turbulentnym świecie.

Naprawdę lepiej być mężem stanu, który namaściwszy kilku ważnych graczy na politycznej scenie, wyprowadził kraj z neokolonialnego uzależnienia, niż jako formalny premier świętować setną rocznicę odzyskania niepodległości w przededniu jej kolejnej utraty.

Tekst ukazał się na Salon24 w dniu 21 listopada 2017r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

felekNa ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został zauważony. Miał on spore rozmiary i treść, którą trudno tu cytować ze względów nie tylko procesowych. W każdym razie treść odnosiła się do osoby

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

(805) Feliks Stalony - Dobrzański

Na ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(732) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(838) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(875) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save