Ciekawą ścieżkę ma nasza retoryka buntu wobec Izraelskich i po części żydowskich kalumnii. Przypomina mi trójkąt prostokątny. Strona przeciwna wali w nas po przeciwprostokątnej, czyli najkrótszą drogą, a my odpowiadamy jej po przyprostokątnych z zakrętem 90o. Oto, Tel Aviv otwarcie mówi o polskich obozach i polskim udziale w Holokauście, i wali nas tym kłamstwem między oczy. Świat ma uciechę jak starożytni widzowie w cyrku Nerona. My zaś odpowiadamy via Berlin. Mówimy, „to nie my, to Niemcy”. Ale ta prawda jest tak wyświechtana, że dla świata już nudna. A trzeba otwarcie wykładać karty na stół.

Mówić nie tylko o bohaterskiej rodzinie Ulmów, ale również o żydowskim udziale w przekształcaniu Polski w 1920 roku w sowiecką republikę. Jak witali bolszewików w Białymstoku, jak chcieli wprowadzać jidysz jako język urzędowy, jak zakładali wówczas komitety partyjne, jak szpiegowali na rzecz najeźdźców. Są dokumenty. I dokumenty teraz na stół. Tak samo warto przybliżyć rolę tej mniejszości w okupacji sowieckiej po 17 września 1939 roku. Szacuje się, że dzięki ich usłużności wywieziono z wschodniej Polski prawie pół miliona ludzi. Jak służyli na Podlasiu jako przewodnicy wskazujący kułaków, jak pokazywali sowieckim żołdakom ziemianki gdzie gospodarze schowali trochę żywności, jak ochoczo przywdziewali opaski „milicja obywatelska”. A trwało to prawie dwa lata.

Dlaczego nie mówimy o pochodzeniu Lenina, Trockiego, Berii, Zinowiewa, Kamieniewa, Swierdłowa i innych podpalaczy świata wprowadzających wszędzie terror, głód i śmierć? Dlaczego wobec tak rażących inwektyw rzucanych w światowy eter mamy milczeć o Bermanie, Mincu, Różańskim, Rosenbaumie, Wolińskiej i innych stalinowskich oprawcach, sadystycznych śledczych i zimnych mordercach? Nie mówmy tylko o Polakach Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, powiedzmy też o żydowskich katach po wojnie, o żydowskiej policji w gettach, o żydowskich kapo w obozach. Przestańmy się wreszcie tego bać. Na wszystko są wszak dokumenty. Prawda za prawdę. Cała za całą. Mleko już się i tak wylało. Skończyły się nam już policzki do bicia. Nikt nie ma więcej jak dwa.

Tekst ukazał się na portalu wPolityce w dniu 3 lutego 2018r

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
30 Maja 2025

Targowica rozproszona

felekTargowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy może powiedzieli – formalnie należeli do elity. W ich pojęciu – Konstytucja 3-ciego Maja była zagrożeniem nie tylko ich praw ale i całkiem nieraz

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


30 Maja 2025

Targowica rozproszona

(185) Feliks Stalony - Dobrzański

Targowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


28 Maja 2025

Prosty wybór…

(588) Prof. Grzegorz Górski

To co się dzieje od 2 – 3 dni w Polsce w związku z wyborami, z pewnością przejdzie do historii. I nawet nie dlatego, że wynik tych wyborów w sposób...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(488) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(963) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)