Dziwne, że jeszcze nikt nie dostrzegł analogii między postawą partii rządzącej, a reprezentacji Polski na mundialu. "Walka" o nowelizację ustawy i przyjęcie niekorzystnych dla badaczy przepisów przypomina mi jota w jotę żałosne błąkanie się naszych kadrowiczów w Rosji. Najgorsze są jeszcze te tłumaczenia po porażce. Uzgodnię na wstępie coś z czytelnikami - ustawa o IPN, która pomijała jakikolwiek ośrodek decyzyjny Instytutu, nie powinna w ogóle ujrzeć światła dziennego.

Podobno to zgniłe jajo przygotowali na spółkę panowie Patryk Jaki, którego kampania może nagle wyhamować oraz dobrze znany po 2015 roku orędownik poprawy wizerunku Polski, Maciej Świrski. Czyli osoby, nie mające bladego pojęcia o tym, jak pisać o przeszłości. Znają się na polityce, są utalentowani i zdeterminowani (nie dotyczy Świrskiego), ale od historii powinni trzymać się z daleka. To tyle wstępu.

Gdy dostaliśmy łomot w Rosji, słyszeliśmy takie oto frazesy: "zespół był świetnie przygotowany", "baza treningowa była doskonała", "wycisnęliśmy maksimum z tego, co mamy", "taki jest nasz potencjał", "nasza grupa jest najmocniejsza", "nie nauczyli mnie kiwnąć pięciu rywali i strzelić", "nic nie mogłem". Żałosny brak samokrytyki u Roberta Lewandowskiego i Adama Nawałki, którzy zarabiają krocie między innymi po to, że gdy zawalą, to mają obowiązek wziąć swoje porażki na klaty. "Lewy" w ogóle wyobraża sobie, że jest w trójce najlepszych piłkarzy na świecie. Nie wiem, czy go Real Madryt wreszcie kupi, ale nasz najlepszy w historii piłkarz nigdy, nawet przez chwilę, w światowym topie się nie znajdował. Nawet, jeśli wbijał 4 gole Madrytczykom czy zdobywał seryjnie koronę króla strzelców Bundesligi. Wymieniłbym spokojnie bez problemu 10 lepszych piłkarzy na świecie, a w tym przynajmniej jednego, typowego napastnika, który jakoś czasami potrafi przedryblować pięciu rywali i strzelić gola.

PiS - podobnie jak część kibiców i kadrowiczów - miało buzie pełne frazesów między styczniem, a czerwcem 2018 roku. Jak to ustawa o IPN jest potrzebna, żeby karać cudzoziemców za kłamstwa historyczne. Jak to nie wycofają się z żadnego punktu, a ewentualne zmiany wskaże Trybunał Konstytucyjny. Jak to wreszcie nadszedł koniec z pomówieniami Polski o sprawstwo Holocaustu, a ta niesamowicie szybko przyjęta nowelizacja, niekonsultowana z nikim poważnym, zada antypolakom ostateczny cios.

Skończyło się tym samym, co w Rosji na mundialu - nawet nie 1:2 z Senegalem, ale ciągłym 3:0 z Kolumbią. Przy okazji, jutro zagramy sobie sparing z Japonią, grającą o wszystko. Aż strach myśleć, jak to się skończy.
Ale ad rem. Trybunał Konstytucyjny nie znalazł czasu, by się zebrać, gdyż w przeciągu pół roku miał ważniejsze sprawy na głowie. Zatem PiS postanowiło nagle panią prezes Przyłębską wyręczyć i wycofało się z zapisów o karaniu za kłamstwa historyczne (oczywiście kłamstwa w teorii, bo zapis nowelizacji wprowadzał ogromne pole do interpretacji). Z tych wszystkich deklaracji pozostała nowelizacja, która jest nie wiadomo po co i dla kogo. PiS w ekspresowym tempie nie tylko z walki ze sformułowaniem "polskie obozy" zrobiło niemałe pośmiewisko, ale z logicznej i przejrzystej legislacji.

Walka z terminem "polskie obozy" sprowadziła się w kręgach okołorządowych do pozwania jakiegoś niszowego portaliku z Argentyny, o istnieniu którego dowiedzieliśmy się dzięki szeryfowi z Polskiej Fundacji Narodowej. Z fundacji, która nie zrobiła jeszcze ani jednej, pożytecznej rzeczy, nie licząc oczywiście programu stypendiów dla dzieci.

Posłom za to płacimy, by tworzyli rozsądne i przejrzyste prawo, zatem takie, które nie wywoła lawiny nie tylko w kraju, ale za granicą - bez względu, czy reakcja Izraela i USA była przesadzona, czy nie. Jeśli wywołali lawinę, to nie Kowalski czy Nowak, bez względu na ich poglądy, mają sytuację odkręcać, ale ci, którzy akurat Polską rządzą.

Część wyborców prawicy rozdziera szaty nad ustawą 447, przyjętą przez Donalda Trumpa. Wskazuje z przerażeniem, że czeka nas wtrynianie się środowisk żydowskich do powojennych majątków i naszego prawa. Tymczasem nowelizacja ustawy o IPN, która nosiła dokładnie to samo zagrożenie (oprócz powojennych majątków, ale już o grzywnach była mowa) względem obywateli innych państw, mogących sobie nagwizdać na polskich polityków i prawo, uchwalone przez Sejm - o, co to, to nie. Trzeba pokazać Żydom, gdzie ich w miejsce w szeregu! Nie będziemy się płaszczyć! Dobrze, niech płacą, niech idą do kicia, niech się boją!

Oj, tak się boją, że teraz na ich miejscu pękałbym ze śmiechu. Posłom płacimy, piłkarze dostają kasę i świetne warunki, by przynajmniej godnie zaprezentować się na mundialu. Wynik w Rosji przypomina los noweli ustawy o IPN. A już tłumaczenia polityków PiS, to kalka z konferencji Lewandowskiego i Nawałki. Zamiast wyjść z tego ambarasu od razu, czekano długo. Zbyt długo.

Cała ta historia przypomina niepoważne państwo Platformy. Z tym, że politycy PO wyznawali zasadę "ciepłej wody w kranie" i woleli nie ruszać spraw, o których nie mieli pojęcia - chyba, że ktoś wykonał nagły zamach na legendę Lecha Wałęsy. Wtedy włączany był natychmiastowo aparat państwowy, ale o tym nie wiedział cały świat. O tym, jak to PiS bronił się przed kłamstwem oświęcimskim fatalną ustawą i jak od własnej broni poległ, dowie się z pewnością. To największy błąd i katastrofa "dobrej zmiany" po 2015 roku. Tyle wiem z pewnością.

Tekst ukazał się na Salon24 w dniu 27 czerwca 2018r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
03 Listopada 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz. 3

felekTym razem będzie nie tylko o technice prowadzącej inwestora do założonego i nie koniecznie ujawnianego celu. W tym przypadku – moim zdaniem ta droga jeszcze się nie skończyła. Będzie też o myślach nad osadzeniem konkretnej sprawy w szerszej a całkiem możliwej perspektywie.
Ten

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut i 22 sekundy.)


03 Listopada 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz. 3

(257) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Tym razem będzie nie tylko o technice prowadzącej inwestora do założonego i nie koniecznie ujawnianego celu. W tym przypadku – moim zdaniem ta droga...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut i 22 sekundy.)


29 Października 2025

Cmentarzysko

(270) Joanna Zakrzewska

W pamięci mam utrwalony widok.....Drzewa obdarte z liści Pamiętają różne historie Otula je biała poświata Tylko wiatr szaleje w konarach Intonuje...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 11 sekund.)


29 Października 2025

Moje dziady

(301) Joanna Zakrzewska

W starej chacie Tęsknota już kwili...Stary koc osuwa się z zapieckaPusto Cicho Nie ma nikogo W gęstej mgle Jesiennej Widzę oczami wyobraźni snujące...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 15 sekund.)


27 Października 2025

Atakując PiS i Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk chce desperacko przykryć to, że był putinoidem, a jest przegrywem

(663) Stanisław Janecki

Koronnym dowodem na to, że Donald Tusk wiele lat, świadomie lub mniej świadomie, gdy już daleko w tym zabrnął, wysługiwał się Putinowi lub robił...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut i 22 sekundy.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save