- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 41 sekund.
Małgorzata Wassermann o nim nie mówi, Jacek Majchrowski nie przedstawił rozwiązania. Kandydat na prezydenta Krakowa Łukasz Gibała oraz Artur Ławrowski, pełniący funkcję eksperta ds. edukacji w KWW "Kraków dla Mieszkańców" odnieśli się dzisiaj do programu Małgorzaty Wassermann. Ta przedstawiła swoją wizję krakowskiej edukacji, ale nie poruszyła kwestii tzw. kumulacji roczników. Przypomnijmy – w związku z niedawną reformą edukacji w 2019 roku o miejsca w krakowskich szkołach będą rywalizować uczniowie z dwóch roczników.
Według wyliczeń może zabraknąć miejsc dla ponad 5 tysięcy uczniów. – Nie dziwię się, że dla Małgorzaty Wassermann to trudny temat, w końcu to pomysł jej partii politycznej, która wprowadziła reformę– uważa Łukasz Gibała.
Suchej nitki na kandydatce Prawa i Sprawiedliwości nie zostawił też Ławrowski. –Pani Wassermann głosowała za tą ustawą, a teraz nawet nie wspomina o problemie zbliżającej się kumulacji. A przez nią może zabraknąć miejsc w krakowskich szkołach, które już teraz pękają w szwach– zauważa ekspert. Ławrowski odniósł się też do innych punktów programu kandydatki PiS. Jak podkreślił, ich realizacja pochłonęłaby ogromne kwoty. Jako przykład podał proponowane przez Wasserman zmniejszenie liczby dzieci w oddziałach przedszkolnych do maksymalnie 20 osób, co wiązałoby się z budową kolejnych 30 przedszkoli samorządowych, a to koszt nawet 150 mln zł. Ławrowski ze zdziwieniem odniósł się także do zapowiedzi dostępności świetlic szkolnych do godziny 18. –W wielu krakowskich szkołach świetlice już działają do tej godziny i jest to tylko i wyłącznie decyzja dyrektora danej placówki– prostuje słowa Wassermann Artur Ławrowski.
Gibała oraz Ławrowski zaproponowali swoje rozwiązania problemu kumulacji roczników. Ich zdaniem przede wszystkim trzeba zatrzymać rozpoczęty przez Jacka Majchrowskiego proces wygaszania części krakowskich liceów. Oprócz tego należy wspomóc rozwój szkół branżowych i patronackich, które będą mogły przyjąć dzieci wykluczone w skutek „deformy” edukacji. Po konferencji Łukasz Gibała złożył w krakowskim magistracie pismo, w którym domaga się przedstawienia działań Urzędu Miasta Krakowa, mających ograniczyć skutki kumulacji roczników. „Jakie kroki zostały do tej pory podjęte lub zostały zaplanowane, aby zapobiec przepełnieniu klas i braku odpowiedniej liczby miejsc dla uczniów szkół ponadpodstawowych?”–pyta Gibała w piśmie skierowanym do Jacka Majchrowskiego.

