Tytuł wymaga oparcia dalszego wywodu o przykład praktyczny i od niego należy chyba wyjść. Niech nim będzie moim zdaniem wyjątkowo skandaliczny i kompromitujący Sąd, wyrok wydany na Panią Barbarę Poleszuk za – uwaga -podrapanie policjanta opiewający na bezwzględne więzienie. Przypomnijmy mówimy o Sądzie działającym w imieniu Rzeczypospolitej a nie o prywatnej ocenie sytuacji dokonanej przez ubraną w togę Panią X. Za podrapanie, które powiedzmy nawet, że miało miejsce (czego o ile wiem materialnie nie wykazano – wręcz odwrotnie) bezwzględne więzienie.

Biedny policjant – tak podrapany, że nie miał śladu tego podrapania. Ten schemat oskarżeń znamy z PRL-u gdy to następowały masowe napady na milicjantów przez staruszków, samookaleczenia w sukach i komisariatach a także samobójstwa z trzykrotnymi strzałami. Powiedzmy nawet, że policjant został faktycznie podrapany i że zostało to potwierdzone obiektywną i niezależną obdukcją. Czyn niewątpliwie naganny lecz czy kara bezwzględnego więzienia przerywającego drogę życiową młodej osoby, wcześniej nie karanej ma jakikolwiek związek z już nie mówię ze sprawiedliwością a z rozsądkiem i nadzieją na resocjalizację – bo taki jest wszak cel odosobnienia. Poza tym, każda osoba z dłuższymi paznokciami gdy np. się broni uchwytem, przed agresją – nawet przypadkowo – podrapie. Sąd w każdym razie powinien chyba wykazać, że owo podrapanie było celowe, a nie przypadkowe i stanowiło rzeczywiste uszkodzenie ciała pana policjanta.
Nie wchodząc nawet w szczegóły - dysproporcja winy i kary oraz jej prawie bezsens są oczywiste, zaś sama się narzuca myśl o innych niż kodeksowe motywach wydania takiego wyroku. Jak dla mnie nazwa Sądu wydającego podobny wyrok jako Wymiar Niesprawiedliwości, byłby o wiele stosowniejszy. Przykłady podobnie jawnych sprzeczności pomiędzy odczuciem sprawiedliwości i rozsądku, a realnymi wyrokami, w tym – a zwłaszcza w Sądach Apelacyjnych są wystarczająco liczne by taki osąd uzasadniać i taki też jest powszechny osąd obywateli wyrażany w sondażach. Nie wolno też pomijać, że wyroki tego typu są dziełem Sędziów, którzy z samego swego zaangażowania w działania polityczne powinni być z litery prawa dawno usunięci z palestry, a co najmniej odsunięci od wyrokowania.
W pełni są zasadne pytania – czy Izba Dyscyplinarna ma służyć kaście, czy ochronie jej bezkarności i sprawowania władzy nawet nad Państwem, Sejmem i Senatem oraz Prezydentem łącznie. A może ma pilnować bezstronności wyrokowania ku Sprawiedliwości i z użyciem etyki i etosu zawodu Sędziowskiego – to też ważne pytania.
To co powyżej napisałem o jednym przypadku - jest jednym z wielu filarów powszechnego – poza kastami oczywiście – oczekiwania nie jakiegoś liftingu, a gruntownego przekształcenia systemu Wymiaru Sprawiedliwości. Dziki i przekraczający ramy przyzwoitości wobec Polaków i Państwa, opór wobec każdego kolejnego kroku w tej sprawie jest wprost dowodem. Pokazuje on klasę samej kasty oraz format jej rozumienia słów o obowiązku wobec Polski i Racji Stanu. Stanowi też ważną przesłankę do wykazania jak i to w jakim obszarze wszelkie zmiany w tym zakresie - ze stanu z czasów komuny do stanu zbliżonego do standardów zachodnich, jest wręcz dla tej kasty groźny. Kasta to wie, a zachód jak zwykle nie ma, lub raczej nie chce mieć bladego pojęcia o istoty i skutkach takiej hucpy. To zresztą było i ponad pół wieku temu źle się skończyło. Tak się bowiem składa, że akurat grupom interesów każdy moment przywrócenia Polski z pozycji pionowej do pozycji kolanowej jest im przydatny to i ludzie udający opozycję – znajdują tam swoich protektorów. To, że Polska już raz takich ćwiczeń nie przeżyła, na długie lata tracąc państwowość, dla nikogo z tego towarzystwa nie jest istotne. Jedni mają w tym swój interes gospodarczego anschlusu a drudzy przeżywają traumę utraconych koryt. Teraz, w stosunku do w XVIII- go sytuacja dla Polski jest nawet o tyle trudniejsza, że trwa równoczesny i wielopłaszczyznowy atak na to, co wtedy stanowiło o sile przetrwania Polaków w ich obronie polskości – na siłę związku pomiędzy Kościołem i Narodem. Dziś atak jest kierowany i na Kościół oraz wiarę i na patriotyzm czyli wychowanie młodzieży w poczuciu obowiązku wobec wspólnoty. To nie są działania nie skoordynowane – nie można mieć złudzeń.
Rozumiejąc to co powyżej, w pierwszej, chwili ugięcie się wręcz rejterada pod dyktando Unii Europejskiej w sprawie reformy naszego sądownictwa uważałem za działanie błędne i niehonorowe, łamiące obietnice wyborcze co zawsze skutkuje upadkiem tak zachowujących się polityków. To było coś dla mnie na granicy bezsensu.
Nie upłynęło jednak dużo czasu i zacząłem – choć tylko warunkowo – przyznawać rację dla podjęcia tego kroku w tył. I kto mnie przekonał? Sama Unia. Jak się okazuje właśnie nie minęło dużo czasu i w trybie super błyskawicznym (to raz) się okazało, iż (to dwa) ten krok nic nie zmienia w stanowisku UE. Zauważmy, że tym samym, doświadczeniem, zostało wykazane, że cała zawierucha o Sąd Najwyższy, o kasę dla jednej ważnej Sędzi i to na dodatek uczestniczącej w protestach politycznych (zrobiłby to którykolwiek Sędzia Niemiecki, Francuski, Brytyjski itd.?) - to czysty teatr i pretekst. Zła wola gołym okiem widoczna została odsłonięta. Zostało to wykazane i powinno być na każdym kroku przypominane. Jak nie byłoby wymysłów opartych o kłamstwa i nieprecyzyjność słów a odnoszących się do Wymiaru Sprawiedliwości, to zostałyby wskazane np. smog, skrajna dyskryminacja czerwonoskórych albo hodowla futerkowych, może następna puszcza albo kopalnia odkrywkowa nawet mniejsza niż ta w dawnym NRD – cokolwiek.
W tym stanie rzeczy czas już najwyższy naprawić dwa fundamentalne błędy. Pierwszy polegał na nie pokazaniu Komisji Europejskiej i to postawionego na piśmie pytania na jakiej to podstawie w rozumieniu umowy traktatowej Komisja ta ma zamiar cokolwiek w Polsce badać. Póki nie było by odpowiedzi należałoby za każdym razem składać na forum Unii oświadczenia o łamaniu przez urzędników Unii zapisów traktatowych. Naprawa drugiego błędu cofnięcia się w sprawie Sądu Najwyższego - oczekiwałbym by polegała na podjęciu następnej uchwały w sprawie Sądu Najwyższego zawierającej dwa punkty. Jeden unieważnienie poprawki Ustawy podjętej na podstawie nacisku Unii wraz - po drugie - z automatycznym i bez względu na wiek – odsunięciem od orzekania Sędziów z przeszłością zbrodniczą w czasie PRL-u
W tych ramach oczekiwałbym też i realnych działań ze strony Izby Dyscyplinarnej prowadzonych jawnie i wykazaniem konkretnych przesłanek podejmowanych decyzji. W tych ramach, usunięcie z Palestry Sędziów którzy sprzeniewierzyli się swej fundamentalnej misji bezstronności i apolityczności byłoby po prostu wypełnieniem wymogów prawa – jak wyżej. Tu uruchomienie instytucji Rewizji Nadzwyczajnej z urzędu wobec spraw, w których możliwe jest wskazanie z przebiegu procesów i wyrokowanych w sposób z jawnie stronniczy. Fundamentalne znaczenie słowa sprawiedliwość wymaga cofnięcia – na ile się to da i na rachunek powodujących szkody – skutków wydanych wyroków. To na przykład, że Pani Barbara Poleszuk wyjdzie z warunków więziennych do warunków dozoru elektronicznego – w niczym Jej ewidentnej krzywdy nie naprawia. Nie zmienia drastycznej i rzutującej na Jej przyszłość dysproporcji pomiędzy winą i karą. Niby to mała lecz ważne jedna w całej lawinie sprawa – a to ta lawina daje głębokie poczucie niesprawiedliwości.
Pod rządami i po deklaracjach przedwyborczych czego? Prawa i Sprawiedliwości. Ciekaw jestem czy konkretnie i jakie były i są materialne dowody tak „ciężkiego” podrapania policjanta, a także oczekuję wykazania ilu chuliganów atakujących na trzeźwo czy po pijaku policjanta siedziało w więzieniu. Na mój zresztą między innymi koszt.
Nie mogę sobie odmówić tu przypomnienia przebiegu rozprawy i wyroku w Sądzie Apelacyjnym najsławniejszym chyba w Polsce – w sprawie prof. Jacka Rońdy – którego główną, choć nie rozpatrywaną wcale winą była Jego ekspercka działalność w Komisji Smoleńskiej. Zachowanie Pani Sędzi wyglądało tak jakby nie była to rozprawa apelacyjna a a Pan Profesor nie był powodem a oskarżonym. To za swą działalność zawodową zapłacił i płaci wysoka i niesprawiedliwą cenę zarówno zawodową jak i całkiem wymierną - finansową nie przewidywaną w żadnym kodeksie. Kasta Sędziowska i kasta elity naukawej razem się spotkały we wspólnocie interesu politycznego. I obie strony są święcie przekonane, że tego nikt nie widzi. Szeroka publika faktycznie tego – jak i wszystkich innych spraw o podobnym charakterze i poziomie sprawiedliwości i rozsądku – nie widzi. Każdy tylko widzi to co Go bezpośrednio dotyka.
Przydałaby się lista tego rodzaju wyczynów z podaniem ich wykonawców.
Wielu i zapewne słusznie powie, że moja naiwność z tymi oczekiwaniami sięga kosmosu. Może i tak. Odpowiem jednak. Naszedł czas wyprostowania się zarówno przed zakusami UE na suwerenność i prawo do porządkowania własnego domu – jak i na pokazanie Kaście, że nie jest władzą a pełni służbę . Niezwykle zaszczytną i odpowiedzialną, ważną dla Państwa i Obywateli ale służbę, Niezależną, ale nie od rozsądku i stanowionego prawa a od nacisków nawet swoich przekonań politycznych.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
25 Grudnia 2025

NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak: To stąd bierze się furia wrogów niepodległości Polski i prezydenta Nawrockiego

„W naszej historii podejmowano już tyle wysiłków, przez rozmaite siły zewnętrzne i służącą im część wewnętrznych elit w Polsce, żeby polskość zlikwidować, stłumić, sprowadzić do śmieszności. Wszystkie te wysiłki nie przyniosły jednak rezultatu” – powiedział prof. Andrzej Nowak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Panie profesorze, Okrągły Stół opuścił Pałac Prezydencki i trafi do Muzeum Historii Polski. Proces ten zapoczątkował

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


25 Grudnia 2025

NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak: To stąd bierze się furia wrogów niepodległości Polski i prezydenta Nawrockiego

(790) Tomasz Karpowicz.

„W naszej historii podejmowano już tyle wysiłków, przez rozmaite siły zewnętrzne i służącą im część wewnętrznych elit w Polsce, żeby polskość...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


23 Grudnia 2025

Bogucki: Nie 5,18 zł i nie 5,19 zł. To, co zrobił Tusk w mediach społecznościowych, to jest taki policzek wymierzony Polakom

(570) Redakcja wPolityce.pl

„Polski rząd próbuje udawać, że problemu nie ma. Wszystkie mechanizmy, które mają ograniczyć umowę Mercosuru, tak jak powiedział pan prezydent, to...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 49 sekund.)


21 Grudnia 2025

Gwiazda

(307) Joanna Zakrzewska

Za gwiazdą idziemy przez życie Jak Mędrcy ze wschoduDo szopki gdzie się Boże Dziecię rodziNiosąc radość światu.... Ja też podążam za gwiazdą przez...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 21 sekund.)


21 Grudnia 2025

Opłatek

(349) Joanna Zakrzewska

Przychodzę dzisiaj do was z opłatkiem Moi kochani przyjaciele Ci bliscy i dalecy......Co was wiatr wywiał do miejsc dalekichCi co stoją przed moim...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 14 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save