Spróbujmy się zastanowić nad istotnym podłożem tak ostrego stawiania sprawy strajku nauczycieli. Nikt przecież rozsądny nie będzie twierdził, iż tylko sprawy płacowe są jedynym powodem strajku. Do takiego wniosku wprost prowadzi i skala żądań i czas akcji a także wcześniejsza pełna spolegliwość wobec poprzednich rządzących. Podkreślam – płace nie mogą być uznane za zadawalające – niemniej, polecałbym nauczycielom zapoznanie się ze średnią sytuacją naukowców i dydaktyków szkół wyższych. W tej sferze mówmy więc raczej o systemowym traktowaniu pracy mózgiem i nad kształtowaniem przyszłej elity.

Idąc tą myślą powiedzmy, że komunie opanowanie wielu, a właściwie wszystkich dziedzin życia, było potrzebne od początku. Różnymi metodami likwidowała odwieczne, naturalne, zasady działania każdej po kolei dziedziny. Szkoła i Nauka były pierwszoplanowe do opanowania równolegle z pokonywaniem zaplutych karłów reakcji. To droga młodzieży oryginalna nazwa przeciwników postępu – w dzisiejszej nowomowie poprawności politycznej – nazywanych oszołomami, faszystami itp. Zadanie wykonywano siłowo, terrorem, prawem – każdy sposób, każda okazja i metoda były dobre. W miejsce dotychczas obowiązujących zasad wprowadzano najważniejszy element – zależność działania każdej dziedziny od ręcznego sterowania siłami administracji ergo - polityków. Jakikolwiek element niezależności, którejkolwiek dziedziny życia groził groźbą pęknięcia spoistości, utratą kontroli. Wolność w obozie – to rzecz niedopuszczalna z punktu widzenia nadzorcy i jego szefa. Likwidacja lub/i uzależnienie mózgu społeczeństwa czyli zawłaszczenie elity, to był długofalowy priorytet.
Jednym z odwiecznych prawideł działania też i sfery pracy umysłu było wiązanie płacy z pracą, zysków odbiorcy pracy lub usługi z równoważnymi korzyściami ich dawcy. Zaprzeczenie tym zasadom – osiągnięto co esencjonalnie wyrażało stare powiedzenie z czasów komuny „czy się stoi czy się leży – płaca się należy” co pociągało za sobą racjonalność postawy bylejakości pod hasłem „jaka płaca taka praca”. W ślad za kontrolą mechanizmów działania szły zasadnicze zmiany w generowaniu kadr. Nowe – miały być i były swoje czyli wierne, a tylko wystarczyło, że część z nich, byle sprawdzonych, była kompetentna. I tak te dwie dziedziny szkolnictwo i nauka zostały zalane poprawną czerwienią. Jeszcze w latach 60 tych dogorywały w półniejawności resztki elit naukowych i nauczycielskich odwołujących się do triady Bóg Honor i Ojczyzna, stawiające prawdę nad interes, a honor nad układ. Z tej części do dziś pozostały tylko jednostki i to izolowane w czerwono- rózowym środowisku. Proszę się nie oburzać – ale za to rozglądnąć się, ilu w każdym gronie pedagogicznym jest dziś nauczycieli, którym zależy na czymś więcej niż wtłoczenie mantry jakiegoś narzuconego minimum programowego plus ideologia według szeroko rozumianej dyrekcji. Do tego dochodzi jeszcze jeden element. Skłonność tego szeroko rozumianego środowiska do słabego rozeznania obszarów swej niewiedzy i co jeszcze gorsze – niesłychana i traktowana jako objaw iluminacji podatność na posłuszeństwo poprawności politycznej. Tu wciąż obowiązujące ręczne sterowanie wykonywane realnie przez średnie warstwy administracji daje widoczne efekty. W zasadzie wykluczona jest umiejętność pozyskiwania i analizy informacji różnej od ogólnie uznanej za prawdziwą i korzystną. Popularna gra w tzw salonowca towarzyskiego (oczywiście uprawianego w kontaktach i relacjach a nie dosłownie traktowanego) trzyma w niepewności i w konieczności ukrywania swych przekonań.
W tej sytuacji – strajk ma dwa ważne filary. Pierwszy – finansowy – któżby nie chciał zarabiać 1000 PLN więcej (aż dziw że nie ma żądania ze 3 x większego) i drugi – nazwijmy go poprawnościowy, niechęć ujawnienia, zwłaszcza czynnego – zdania innego niż to, które jest podane jako obowiązujące. Jak mówią, że Konstytucja jest łamana – to widać jest łamana, jak mówią, że wszystko złe przez ten PiS – to wszelkie afery i zastój w płacach za poprzedników nie ma znaczenia. Jak mówią, że ….itd Konsekwentnie – jak Broniarz mówi. że broni interesu nauczycieli – to broni, choć moim zdaniem działa w istocie na ich szkodę. Znam dziś tylko jednego, za to stygmatyzowanego niechęcią otoczenia – dyrektora szkoły podstawowej (nie zrobię Mu świństwa wymieniając któż zacz) próbującego młodzieży pokazać coś więcej – od przedmiotów ścisłych po humanistyczne. Ma za sobą nauczycieli ale by postawa rzetelności zdrowego rozsądku wymagała odwagi cywilnej – powinno zatrważać. To co robią ci ludzie to naprawdę ze względu na działające kleszcze systemu jest prawie cyrkową umiejętnością. Zaproponowałem Państwu powyższe przypomnienie tylko dla podjęcia nieco innego niż dotychczasowe spojrzenia na sytuację strajku nauczycieli. Tak – bo w tej atmosferze i braku powiązania jakości pracy z godnym wynagrodzeniem należy szukać gleby poparcia dla słusznego co do zasady, jednak absurdalnego co do żądań i niegodnego w relacji do misji zawodu, strajku nauczycieli. Hańba użycia młodzieży, jej młodzieńczych starań, pracy i planów, perspektyw oraz wysiłków rodziców jako tarczy – w mojej opinii – powtarzam bez względu na zasadność oczekiwań podwyżek – jest tych rozmiarów i tak godna potępienia, że powinna uważam prowadzić do eliminacji z zawodu tych, którzy jej używają. Można w tej sytuacji zobaczyć filtr jakości kadry. Niestety, ale mówię to i jako już dziadek i jako obywatel, bo co to za młodzieży chowanie pod takim pojęciem wartości i misji zawodu? Co prawda protest jest oparty o realne racje – jednak ma pod tym parasolem kontekst czysto polityczny. Gdyby tak nie było, to niech mi ktoś z panem S.Broniarzem na czele wytłumaczy dlaczego przy poprzednio rządzących mieli uszy po sobie, na jakiej zasadzie, skoro tak się tenże odżegnuje od polityki, był aktywnym uczestnikiem wieców totalnej destrukcji. Tej nie wolno nazywać opozycją bo to zmyłka. Wszak opozycja ze swej natury przedkłada argumenty, rozmawia – oponuje. Totaliści krzycząc demokracja jej nie szanują łapiąc w ręce tylko kije do wkładania w koła, pałkę bluzgów – marząc o jednym by było jak było. Czy to akurat jest w interesie nauczycieli by było jak było? Jak to się mawia – trzeba się puknąć w czoło.
Sumując, opowieść o samym ekonomicznym podłożu strajku jest po prostu rzewną i jawną bajką. Duża część nauczycieli mając przed oczami 1000 PLN zapewne tego nawet woli nie zauważać, a atmosfera koterii politycznie poprawnej u dużej części osób chcących przetrwać - wyklucza rzeczowe reakcje. Nauczyciele, którzy mają uczyć młodzież samodzielnego myślenia, weryfikacji informacji i trzeźwego oglądu świata albo bawią się w politykę destrukcji albo sami nie są w stanie samodzielnie ocenić sytuacji lubo wykazać odwagę cywilną. Muszą mieć suflera. To żenada i dyskwalifikacja zawodowa.
Po drugie i nie wiem czy nie ważniejsze.
Oto Ci którzy mają uczyć młodzież rzetelności i prawdy pokazują jej metody, które gdyby ta zastosowała jako uczniowie, byłyby przez tych samych nauczycieli piętnowane. Mamy więc do czynienia ze świadomym demoralizowaniem społecznym młodzieży. To jest bez względu na racje tak niegodne, że dostarcza drugiego ważnego powodu do automatycznej eliminacji z zawodu o takiej misji społecznej jaką pełnią nauczyciele. Po prostu. Tak jak niegodny jest miana lekarza tenże odchodzący od łóżka pacjenta. Wieki lekarze i nauczyciele byli szanowani – bo wszystko inne było dla nich było mniej ważne niż pacjent i uczeń. Korczak nie kalkulował ceny bycia do końca z dziećmi.
Na szczęście nie są to czasy aż tak dramatycznych wyborów – ale wybory jakieś zawsze i na co dzień są dokonywane. Dziś też.
W tym strajku widzę jednak znakomitą okazję pozyskania dobra dla wszystkich. Oto pojawia się przestrzeń ujawnienia społeczeństwu prawdy o traktowaniu misji i młodzieży przez poszczególnych nauczycieli.
Wprost, dosłownie i indywidualnie.
Tym ujawnia się elita – śmietanka, na której można bardzo dużo zbudować w ekstremalnie przez komunę zabagnionej, a bardzo ważnej dziedzinie, Nie chodzi o dziś – mówimy o perspektywie lat 20 tu, bo właśnie wtedy dzisiejsze dzieci z gimnazjów - jako osoby pod 30 tkę wejdą w grupę decydującą o tym czasie i o dalszej przyszłości. W tym sensie ZNP = przypadkiem = daje społeczeństwu i rządzącym bardzo ważną informację. Czy ludzie w wyborach z niej skorzystają i powtórzą błąd Warszawiaków – którzy już zaczynają zbierać plon swych decyzji wyborczych? Czy rządzący zauważą okazje - to już inna sprawa.
Może warto zauważyć, że jak w każdej dziedzinie tak i tu powinno zadziałać też ozdrowieńczo ścisłe powiązanie płacy z realną jakością pracy, Nie za etat, nie za usłużność, nie za jakieś wyimaginowane minima programowe a za realny poziom absolwenta. Każdej szkoły - od podstawówki po uczelnie. Te ostatnie dziś mają dawać Nobla z samą kadrą oficerską i generalską nominatów w zakresie pracy umysłem. Powiedzmy.
Bez względu na to jak się ta przepychanka skończy i czy ulegnie się szantażowi – co jak wiadomo jest szkodliwe – mam nadzieję, iż i społeczeństwo i rządzący zauważą wątki które poruszyłem.
Czy je przejaskrawiając czy nie – niech każdy sobie oceni.

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
25 Grudnia 2025

NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak: To stąd bierze się furia wrogów niepodległości Polski i prezydenta Nawrockiego

„W naszej historii podejmowano już tyle wysiłków, przez rozmaite siły zewnętrzne i służącą im część wewnętrznych elit w Polsce, żeby polskość zlikwidować, stłumić, sprowadzić do śmieszności. Wszystkie te wysiłki nie przyniosły jednak rezultatu” – powiedział prof. Andrzej Nowak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Panie profesorze, Okrągły Stół opuścił Pałac Prezydencki i trafi do Muzeum Historii Polski. Proces ten zapoczątkował

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


25 Grudnia 2025

NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak: To stąd bierze się furia wrogów niepodległości Polski i prezydenta Nawrockiego

(798) Tomasz Karpowicz.

„W naszej historii podejmowano już tyle wysiłków, przez rozmaite siły zewnętrzne i służącą im część wewnętrznych elit w Polsce, żeby polskość...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


23 Grudnia 2025

Bogucki: Nie 5,18 zł i nie 5,19 zł. To, co zrobił Tusk w mediach społecznościowych, to jest taki policzek wymierzony Polakom

(579) Redakcja wPolityce.pl

„Polski rząd próbuje udawać, że problemu nie ma. Wszystkie mechanizmy, które mają ograniczyć umowę Mercosuru, tak jak powiedział pan prezydent, to...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 49 sekund.)


21 Grudnia 2025

Gwiazda

(308) Joanna Zakrzewska

Za gwiazdą idziemy przez życie Jak Mędrcy ze wschoduDo szopki gdzie się Boże Dziecię rodziNiosąc radość światu.... Ja też podążam za gwiazdą przez...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 21 sekund.)


21 Grudnia 2025

Opłatek

(350) Joanna Zakrzewska

Przychodzę dzisiaj do was z opłatkiem Moi kochani przyjaciele Ci bliscy i dalecy......Co was wiatr wywiał do miejsc dalekichCi co stoją przed moim...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 14 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save