felekUważam, że choćby tylko dla ujawienia metod działania UMK – należy rzecz przybliżyć. Nie tylko zresztą zwykłemu obywatelowi, którego sprawa bezpośrednio dotyczy a może zaskoczyć, lecz też drogim naszym Radnym. To też ważne – jako, że i sami Radni mogą być podobnie potraktowani, a wciąż jakby nie wiedzieli, że to Oni w imieniu ogółu mają pilnować tego co robi Urząd i Prezydent jako wykonawcy Uchwał.

Sprawny urzędnik potrafi wszak tak każdą sprawę opakować w procedurę i uzasadnienia, że Radni nawet o tym nie wiedząc skaczą w takt przezeń wyznaczony.
Jednym z narzędzi są osławione konsultacje społeczne.
Dobre? Oczywiście. Konieczne? Bezwzględnie. Ale czy nimi są?
W tym z czym mamy do czynienie w sprawie tytułowej – mam bardzo daleko idące wątpliwości.
Punktem wyjścia jest założenie, że każdy mieszkaniec miasta – wisi dzień i noc na właściwej stronie ładnie się nazywającej „Magiczny Kraków” pilnuje tego co też UMK ma do zakomunikowania.
Siłą rzeczy nawet najważniejsze tematy mogą być konsultowane w schemacie opisywanym przez anegdotę może i niewybredną ale właściwą do sytuacji. Oto przychodzi sąsiad do sąsiada i mówi – zanieczyszczę ci wycieraczkę, powtarza ten komunikat przez parę dni, aż w końcu ów informowany znajduje wycieraczkę faktycznie zanieczyszczoną. Zdenerwowany idzie do sąsiada z pretensjami, a ten odpowiada ze spokojem - tą sprawę już z Panem konsultowałem.
Drugą zasadą jest oczywiście manipulacja trybem i czasem tzw konsultacji
Oto z czym na tym tle spotkaliśmy się jako www.krakowska.biz
Oczywiście nie mam pojęcia od kiedy na stronie Magicznego Krakowa wiszą jakieś konkrety w tej sprawie lecz faktem jest, że oto 19.02.20 otrzymaliśmy informację że oto w tymże dniu o godz. 11.15 odbędzie się konferencja prasowa w tej sprawie. Czyli – jak ktoś nie wisiał na internecie od rana – o konferencji dowiedział się post factum - a jakieś konkrety – może i były znane zaprzyjaźnionym redakcjom, a my do nich chyba nie należymy. Podejrzewać można, że to od czasu naszego udziału w tak zwanym okrągłym stole w/s PGO a tak naprawdę – wtedy lokalizacji Spalarni Odpadów (przepraszam – Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów – bo tak się ona teraz chyba ładnie nazywa). Cóż – nie jesteśmy zawodowo utrzymującymi się ze redagowania gazety. Jesteśmy stroną społeczną, jakby taką aktywniejszą częścią szarego tłumu obywateli. Tak widać jest zorganizowany przepływ informacji do szaraków i niegrzecznych. Myślę że to nich należymy – bo co gorsze uczestniczyliśmy nie tylko w samym Stole ale i w formułowaniu tzw umowy społecznej między Miastem a Dzielnicą XVIII – tą . Był to udział właściwie bezowocny – bo patrząc na kariery polityczne ówczesnych lokalnych polityków - nie o to w ogóle chodziło, Dziś ludzi co prawda denerwują śmieciarki jeżdżące przez dzielnicę i dziwią się, że na nic nie mają wpływu i nie mają pojęcia co się w tej spalani dzieje – ale mądry po szkodzie. Skąd maja wiedzieć dziś jaka była historia owej umowy – skoro przed jej podpisaniem znało ją parę osób. Podkreślam – to czego władza nie przyjmuje do wiadomości – że może nawet za murem spalarni może nic się nie dziać, lecz jawność – uspakaja. Tyle, że ludzie są dziś spokojni, bo wyjścia nie mają.
Mogę siedzieć na wątrobie razem z Red Nacz? Możemy.
Sięgnąłem więc do Magicznego Krakowa gdzie dowiedziałem się, że znów i dla mieszkańców konsultacje to już były – konkretnie 19.02 20 o godz. 16-19 w zespole Szkół Energetycznych ul Loretańska Znów – były.
Mogę powiedzieć – informacja o konsultacjach była tyle, że nad sprawą nie wisiałem bez przerwy a informacja przyszła post factum. Tak jak do każdego – a większość i tak o niczym nie ma pojęcia. I będzie po konsultacjach – zaskoczona.
Wiem też, że nawet powstał już projekt konkretnej uchwały RMK ale i z tą jak chcą i potrafią niech się mocują sami Radni. Jak do niej jako projektu dotrę i to wtedy swoje napiszę
Piszę to tylko po to, by już dziś i na cito do sprawy przykładać oko i ucho – zwłaszcza, że nowe stawki mają obowiązywać od 01.04. 20 – czyli już.
Tu, w tym tekście dziś będę się tylko posługiwał informacją ogólnie dostępną społeczeństwu za pośrednictwem tegoż Magicznego Krakowa
Warto ją zobaczyć. Oto dokładnie to, co można na tej stronie zobaczyć i na co musi paść seria pytań też i dla pokazania Radnym jak sprawa wygląda.
Jeszcze jedna uwaga.
Ów projekt opiera się na powołaniu się, iż Miasto nie może dopłacać do systemu. To w takim razie zapytam na wstępie jak się to ma do ogólnego zapisu w Prawie Ochrony Środowiska – o tym kto jest właścicielem odpadów i do zasady zanieczyszczający płaci.
To tak na wstępie – ale popatrzmy co mamy przed oczami.
Cytuję – by nie było – metodą kopiuj-wklej

Proponowane metody naliczania nowych stawek – przykłady:
1. od osoby:
1. wariant I: koszt miesięczny systemu na jedną osobę 29,00 zł
2. wariant II: zabudowa jednorodzinna 36,00 zł od jednej osoby / zabudowa wielorodzinna 27,00 zł od jednej osoby
2. od ilości zużytej wody: stawka za 1 m3 wody: 8,10 zł
3. od gospodarstwa domowego: zabudowa jednorodzinna 59,00 zł / zabudowa wielorodzinna 49,00 zł
4. od powierzchni mieszkalnej:
1. wariant I: stawka za 1 m2 0,85 zł
2. wariant II: od metrażu:
1. < 40 m2 0,97 zł
2. 40–80 m2 0,85 zł
3. 80–120 m2 0,65 zł
4. ≥ 120 m2 0,01 zł
Przykłady: w przypadku gospodarstwa o powierzchni 45 m2 opłata wyniesie: 0,97 zł x 40 + 0,85 x 5 = 43,05 zł.
W przypadku gospodarstwa o powierzchni 121 m2 opłata wyniesie: 0,97 zł x 40 + 0,85 x 40 + 0,65 zł x 40 + 1 x 0,01 zł = 98,81 zł.
Dla porównania: obecne stawki w Warszawie wynoszą, odpowiednio: 94 zł dla zabudowy jednorodzinnej i 65 zł dla zabudowy wielorodzinnej.

Co tam mnie obchodzi co w Warszawie czy na Karaibach. Oszczędzili by już sobie takie porównań. Bardziej jest interesujące – jakie są stawki dziś i jak mi się owa opłata podniesie.
Zresztą jak widać jaka to znów różnica do Warszawy?
Za to – nie wiem jak by było przy dzisiejszych stawkach – te jak wiem są bliższe zasadom – bo opierają się jak wiem na skali na głowę mieszkańca. Innymi słowy są bardziej dostosowane do zasady zanieczyszczający płaci. Czyli ta propozycja musi być potraktowana jako sprzeczna z zasadami prawa. To wariant 1. Tyle skąd takie zróżnicowanie dla mieszkańca z zabudowy jednorodzinnej i wielorodzinnej. Już nie mówię o polu kombinacji opartych na tym zróżnicowaniu – czyli nierówności obywateli wobec prawa lokalnego.
Przykłady są piękne ale zauważmy w tej tabeli – to nie żart a wisi jak wół w wariancie 2 – o ile w miarę wzrostu powierzchni opłata spada o procenty to nagle – po przekroczeniu powierzchni 120 m2 opłata spada z kilkudziesięciu groszy do 1 (słownie jednego) grosza. Cóż to za mechanika? Podkreślam – w mieszkaniu o takiej powierzchni może mieszkać 1 osoba, mogą się gonić po pokojach 2 osoby skrobiąc się w głowę z troski o opłaty za np. ogrzewanie czy czynsz, ale może też mieszkać znacznie większa liczba śmiecących.
Zmiana o prawie więcej niż rząd wielkości na rzecz dużych mieszkań
Wiem, ze nie jest to takie proste – zwłaszcza w mieszkaniach w obrębie centrum i pierwszej obwodnicy Krakowa, gdzie przewagę mają kamienice o kubaturach niejednego pokoju porównywanych z wielkością całych mieszkań z czasów PRL- u.
Logika mówi, że śmieci nie produkują metry kwadratowe a ludzie - konkretny człowiek i też jego sposób podejścia do tego co robi, jakie ma nawyki i co ma w głowie. To na te aspekty powinno być skierowane działanie poprzez – mów pan do kieszeni. A metry?. Na rzecz KMPO ma dziś płacić mieszkaniec średni. Mieszkający w większej grupie a dużym mieszkaniu – mają mieć w nosie jak traktują problem śmieci.
Średni ma też ponosić koszty przyjęcia turystów. Każdy – nawet ten nie meldowany bo jednodniowy, a tych są już jak słyszymy – tu szacunki a nie wiedza – mamy różne, są i porównywalne z liczbą mieszkańców miasta. Do tego dodam wisienkę – co prawda – choć śmieciową. Jak to się dzieje, że cała armia żuczków chodzi z wózkami lub torbami po mieście i na tym zarabiają a KPGO ma być w całości finansowane przez mieszkańców i to w mieście w którym liczba przyjezdnych jest większa niż liczba mieszkańców – stale nie okresowo jak w małych miejscowościach nadmorskich.
Innymi słowy jak to jest z tym samofinansowaniem się KPGO ?
Ważne – gdzie tu segregacja odpadów, gdzie zachęty w tych sprawach – gdzie biznesowa działalność firmy w tym zakresie. A za segregację, za parę lat – raczej niebawem – to miasto będzie ścigane zobowiązaniem ogólnym. Warto to wiedzieć i zauważyć.
Kto tu kogo chce golić?
I na koniec – skoro Gmina jest właścicielem odpadów i jest za sprawę odpowiedzialna a na dodatek struktura własnościowa firmy gospodarującej odpadami jest taka jak jest – to dlaczego udziałowiec ma nie ponosić kosztów działania spółki. Gmina jako organizacja jest o ile wiem – udziałowcem. Innymi słowy – skoro miasto ma być zwolnione dziś z wnoszenia pieniędzy, które dziś wnosi do KMPO a te pieniądze biorą się od mieszkańców to powstaje logicznie taka oczywista sytuacja. Jako mieszkaniec w takim razie oczekuję, że mój proporcjonalny wkład wnoszony do kasy miasta z tytułu dotychczasowego wspomagania KMPO przez miasto, zostanie mi zwrócony w formie gotówkowej – mojej wpłaty do firmy za odbiór śmieci. Nich miasto nie bierze tych pieniędzy albo będąc pośrednikiem przekaże te pieniądze – jak je już bierze – to niech je przekaże na moje konto. Oczywiście wygląda to na wkładanie slipek przez głowę i abstrakcję. A te propozycje i powołujące się na wyżej stanowione prawo – które jak pokazałem jest na dodatek i tak sprzeczny z ogólną zasadą prawa – to nie abstrakcja?
A może by tak rozważyć coś z innego cyklu. Propozycja przejdzie albo nie lecz – im gorzej tym lepiej – bo ludzie wkurzeni, jak jeszcze usłyszą, że tak się robi bo kazała góra – w końcu dojdą do wniosku – ma być jak było. Jak było – onegdaj. To jest myśl – na każdym szczeblu trzeba naciskać by było jak było.
Propozycja pojawia się na kwiecień by na maj – czas wyborów – każdy delikwent był już ugotowany. Któż przecież siedzi nad uchwałami – wie tyle ile ma płacić i dowiaduje się dlaczego. Bo Oni kazali.
Na pewno nie o to chodzi jeszcze wiedząc jaka opcja rządzi miastem?
To na pewno spiskowa teoria? Oby.
Apeluję o zastanowienie się nad tym co tu napisałem.
Nie na darmo podejrzewam, że mogę być kolcem w bucie – co napisałem
Ciekaw jestem raczej czy RMK przełknie i jakie rozwiązanie sprawy.
Na to warto zwrócić uwagę szukając informacji o rozkładzie głosowania – bo to jest jedyne nasze narzędzie – nie wypuszczajmy go z ręki. I wyciągajmy wnioski.
Dla własnego dobra.

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
27 Października 2025

Atakując PiS i Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk chce desperacko przykryć to, że był putinoidem, a jest przegrywem

Koronnym dowodem na to, że Donald Tusk wiele lat, świadomie lub mniej świadomie, gdy już daleko w tym zabrnął, wysługiwał się Putinowi lub robił rzeczy bardzo Putinowi pomocne, świadczy zapamiętanie i desperacja, z jakimi teraz udaje wroga Putina. A swoje „zasługi”, w drodze podręcznikowej wręcz projekcji, przerzuca na Prawo i Sprawiedliwość oraz Jarosława Kaczyńskiego. Na Krajowej Konwencji Platformy Obywatelskiej 25 października 2025 r.

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut i 22 sekundy.)


27 Października 2025

Atakując PiS i Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk chce desperacko przykryć to, że był putinoidem, a jest przegrywem

(73) Stanisław Janecki

Koronnym dowodem na to, że Donald Tusk wiele lat, świadomie lub mniej świadomie, gdy już daleko w tym zabrnął, wysługiwał się Putinowi lub robił...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut i 22 sekundy.)


24 Października 2025

Polska miedź

(432) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Pojawiła się wieść – rewelacja. Na terenie Polski tuż przy granicy z Niemcami odkryto potężne złoża miedzi. To rejon, w którym znajduje się wielka...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


22 Października 2025

Nerwowa sytuacja w rządzie Tuska. Domański zastanawia się nad nowelizacją budżetu na 2025 r. "Będą ciąć wydatki po cichu"

(322) Zespół wPolityce.pl

Na wczorajszej konferencji prasowej rzecznik rządu Adam Szłapaka po zwyczajowych już informacjach o „kolejnych sukcesach” rządu Donalda Tuska, nie...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 48 sekund.)


17 Października 2025

Grób rodziców Chopina też przykryty plandeką?! Nawet z tym nie zdążyli na Konkurs Chopinowski! Opóźnione prace i kolejna afera

(585) Marzena Nykiel

Są dwa miejsca w Warszawie, które w rocznicę śmierci Fryderyka Chopina ludzie wierzący chcą odwiedzić przede wszystkim. To bazylika św. Krzyża,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 39 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save