Według zapewnień polityków Zjednoczonej Prawicy i dyżurnych piewców sukcesów koalicji rządzącej, rekonstrukcja rządu - zwłaszcza wejście do rządu Jarosława Kaczyńskiego - uczynić miało ten rząd sprawnym, silnym i gotowym na wszelkie wezwania. Pilnie obserwuję sytuację w Polsce i w kilka tygodni po tej dziwnej rekonstrukcji ciśnie nie na usta słowo: sprawdzam. Nie jest to żadna złośliwość, jest to naturalny rezultat sekwencji wydarzeń, które stawiają Polskę jeżeli nie ( jeszcze) formalnie w stanie wyjątkowym, to realnie nikt co do tego stanu nie może mieć wątpliwości.

Dzisiejsza Polska to słabe państwo, w który władzę przejął Chaos. Już wcześniej ten niekonstytucyjny stwór przejął całkowitą kontrolę na służbą zdrowia, która z powodu rządowej strategii walki z COVID 19 straciła większość atrybutów przypisanych publicznej ochronie zdrowia. Wiem co piszę, bo ważna dla mojego zdrowia operacja odłożona jest na "po covidzie", a pierwszy w tej kolejce nie jestem. Ale OK, cieszę się, że żyję i man się dobrze. Chaos do spółki z Covidem zawładnął też społeczeństwem, które w jednej części koronawirusa traktuje ze śmiertelną - dosłownie - powagą, w drugiej jest "covidosceptyczne" i wszelkie restrykcje narzucone przez rząd traktuje jak ograniczenie, lub wręcz zabranie wolności. Abstrahując od problemu, która cześć społeczeństwa ma rację, nie sposób uciec od spostrzeżenia, że rząd zarówno w walce z pandemią jak i w komunikacji między zaleceniami a społeczeństwem, stracił inicjatywę i kontrolę.

Ale żeby rządowi było trudniej i jeszcze bardziej pod górkę, wciąż gdzieś w powietrzu wisi miecz "piątki dla zwierząt" i konia z rzędem temu, kto wie na kogo spadnie. Na razie ugodził Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ale dzielny były minister rolnictwa nie padł i mając za sobą niemałą część rolników i przytomnych kolegów z PiS, którym marsz pod górkę z prezesem nie bardzo się uśmiecha, nawet wbrew swojej woli może sporo namieszać. W każdym razie wygląda na to, że PiS, co dziwić nie może, przyjął znaną sobie strategię, że sprawy nierozwiązywalne rozwiązują się same. A jak się rozwiązują jakościowo i wizerunkowo, to już sprawa drugorzędna.

Identyczna strategia dominuje także teraz, w chwili, kiedy państwo dosłownie trzeszczy w ścisku Chaosu, który na ulicach polskich miast urządza żałosny, ale groźny spektakl wprost uderzający w fundamenty prawa, polskich tradycji chrześcijańskich i współistnienia społecznego ludzi o różnych poglądach i wiary. Nawet w czasach najbardziej koszmarnego komunizmu, ba , nawet podczas okupacji hitlerowskiej kościół, nabożeństwo i wierni jako całość tworzyli zazwyczaj enklawę wolną od zawieruchy za murami świątyni. Dziś byle lewacki terrorysta wchodzi do świątyni ( w grupie, bo pojedynczo to tchórze) i gwałci sacrum nabożeństwa i Kościoła. Dziś bezkarnie można blokować miasta, rzucać kamieniami w Policję i bezcześcić pomniki. Media społecznościowe przypominają Dziki Zachód bez szeryfów, gdzie bez przeszkód podaje się wrażliwe dane ludzi, którzy lewackim terrorystom "podpadli", a byle prokurator do Świąt nie byłby w stanie spisać wszystkich, którzy popełniają szereg przestępstw jasno i wyraźnie opisanych w Kodeksie Karnym. Policja, zamiast wzorem francuskich kolegów po fachu zaprowadzić porządek zagwarantowany prawem, powinna założyć habity Benedyktynów, bo z cierpliwością tych zakonników znoszą zniewagi i fizyczną agresję terrorystów, których - żeby było śmieszniej - chronią. Zamiast ludzi atakowanych na ulicy lub w uczestniczących w nabożeństwie.

Ale co tam prawo: upadek norm obyczajowych, moralnych i tych po prostu ludzkich jest porażający. Jeżeli Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy zaangażowana w akcje protestacyjne publicznie powiada, że cyt: "Rewizyty w kościołach wynikają z faktu, że Kościół katolicki przez lata wchodził do domu kobietom i zaglądał pod kołdrę. Kościół na własne życzenie zaangażował się w walkę polityczną i teraz musi liczyć się z odpowiedzią", to stawiam pytanie: dlaczego pozwolono na "wyhodowanie" tak szkodliwej persony? Jeżeli Kamil Durczok,, który prawie publicznie chciał "wejść" w znaną dziennikarkę od tyłu, pijany spowodował wypadek i ma zarzuty kryminalne dotyczące fałszowania dokumentów finansowych, staje się jedną z twarzy ulicznych zadym, to ja się ponownie pytam: kto na to pozwala? I dlaczego pozwala, bo nie uwierzę, że władza posiadajaca narzędzia do zapewnienia minimum elementarnego porządku nie umie sobie z czymś takim poradzić. Nie da się tego wszystkiego wytłumaczyć ofensywą lewactwa wspieranego przez oszalałą opozycję i jeszcze bardziej oszalałe media - razem wspierane przez róźne agentury wpływu. Jeżeli co bardziej rozsądni analitycy już 2017 roku wskazywali, że próba obalenie "pisowskiej władzy" zorientuje się na wojnę ideologiczną ( o czym także sam pisałem - wielokrotnie), to stawiam pytanie: co PiS zrobił, żeby na tą wojnę się przygotować? Nie licząc tępej propagandy Kurskiego nie zrobił nic!
Skutki orzeczenia TK w sprawie aborcji - podobnie jak skutki agresji ideologicznej - łatwo było przewidzieć. Bo przecież nie o to orzeczenie, które inne być nie mogło, tak naprawdę chodzi. Trybunał, nazywany "Trybunałem Julii Przyłębskiej" autorytetu niestety nie ma: i tu znów kamyczek do pisowskiego ogródka. Działania PiS to jedno pasmo dewaluacji powagi Trybunału, który powinien być jak żona Cezara - niestety, nigdy taki nie był i nie jest. Coraz bardziej nie przemyślana stała się także synergia PiS z Kościołem, do czasu pożądana i pożyteczna, ale od lat potwornie zaniedbana i pozostawiona sama sobie. Suma błędów popełnionych przez obie strony ma odzwierciedlenie na skali agresji lewackich terrorystów, atakujących PiS i Kościół jako jedność, w ich mniemaniu skupiające całe zło. Mamy zatem obraz pobojowiska: słaby TK, "nieruchawą" partię rządzącą i leniwy swoimi biskupami Kościół. Czy można się dziwić, że wrogowie Polski właśnie w te punkty uderzyli z całą mocą? No nie można.

Czy z Chaosem można wygrać? Można, ale trzeba okazać determinację w egzekwowaniu prawa i pokazaniu siły tam, gdzie zwyczajnie tak trzeba. Z terrorystami się nie debatuje, terrorystów się zwalcza, ale trzeba też czasem przyznać się do błędów i zrobić krok w tył. Nade wszystko trzeba wrocić do dialogu ze społeczeństwem i zaprzestać z tępej "nawalanki" w mediach Kurskiego. Nie może być tak, że wicepremier stojący na czele jakiegoś mitycznego, nowo powołanego komitetu do spraw bezpieczeństwa zamienił się funkcją z Chaosem. Senator PiS, Jan Maria Jackowski: " Wkurza mnie, że dochodzi do naruszenia prawa i w odpowiedzi nie ma zdecydowanych działań porządkowych. Myślę o przepisach sanitarnych, dewastacji, wandalizmie, różnych innych wybrykach. W moim przekonaniu reakcja policji jest niewystarczająca. Powstaje wrażenie, jakby państwa w ogóle nie było. A to naraża rząd na krytykę zarówno ze strony niezadowolonych z wyroku TK, ale też obywateli poruszonych obrażaniem ich uczuć religijnych, naruszaniem zasad, agresją, wulgaryzmami i używaniem w przestrzeni publicznej pewnych znaków o jednoznacznych konotacjach. Mało tego, poseł Sławomir Nitras, którego trudno podejrzewać o sympatię do PiS, zwracał uwagę, że jeśli w tę stronę pójdą te protesty, to będzie to odbierane przez większość opinii publicznej jako radykalna rewolta, która nie otrzyma poparcia społecznego. Sądzę, że rząd ma tego świadomość i mam nadzieję, że podejmie działania, by prawo było przestrzegane". Jasne, wywołana przez lewactwo wojna raczej pogrąży opozycję i doda poparcia dla PiS, ale problem w tym, że ... niekoniecznie. Trudno bowiem ocenić na ile jest to lewacka wojna, a na ile autentyczny protest społeczny, bez znaczenia o jakim podłożu.

Poza tym nic dodać ani ująć opinii senatora.

Tekst ukazał ię na Salon24.pl 27 października 2020r




 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
15 Października 2025

Exlibris na ludowo. "PSL ponosi odpowiedzialność za to, że nie było konstruktywnym gospodarzem kraju jako przedstawiciele wsi i rolnictwa"

Powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe ma obecnie znikomą wiarygodność w społeczeństwie, to nic nie powiedzieć. Powiedzieć, że jest „partią władzy”, to znaczy partią stale żądną władzy i gotową zrobić wszystko, by się przy niej utrzymać, to powiedzieć niewiele więcej. Powiedzieć natomiast wszystko i już chyba ostatecznie, to to, że PSL jest współodpowiedzialne za obecny krytyczny stan kraju, destrukcję i rozkład instytucji państwa, regres

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut.)


15 Października 2025

Exlibris na ludowo. "PSL ponosi odpowiedzialność za to, że nie było konstruktywnym gospodarzem kraju jako przedstawiciele wsi i rolnictwa"

(350) fratria

Powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe ma obecnie znikomą wiarygodność w społeczeństwie, to nic nie powiedzieć. Powiedzieć, że jest „partią...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut.)


14 Października 2025

Piotr Wierzbicki: Są całe grupy polityków, które życzą sobie, żeby Polski nie było. Obecny rząd działa niszczeniem

(522) Marzena Nykiel

„Gdy mieliśmy wstępować do Unii, mogło nam grozić to i owo. Teraz są całe grupy polityków, które po prostu sobie życzą, żeby Polski nie było. Z...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


05 Października 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz.2

(1213) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Przeciw a nawet za czyli o postawie Rady Dzielnicy VII wobec projektów inwestora . Hotelu Miastoprojekt. Oto powstaje super hotel w super...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


30 Września 2025

Mocne słowa szefa Pentagonu do generałów: Nie będzie miesięcy tożsamości w armii, facetów w sukienkach. Koniec z tym g***em.!

(640) Edward Brożek

• Szef Pentagonu Pete Hegseth w mocnych słowach zwrócił się do setek generałów w bazie w Quantico pod Waszyngtonem, zapowiadając rewolucję w armii....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save