Słowo się rzekło i Hołownia, Kosiniak-Kamysz, Czarzasty nie mają już wyjścia, muszą być obecni, skoro to zadeklarowali, na marszu organizowanym przez Tuska i jego PO. Ci panowie pewnie jednak nie zakładali, że wierchuszka Platformy, z jej szefem na czele zapowie, iż nie przewiduje się wystąpień przywódców marudnych koalicjantów, którzy wcześniej nie kwapili się do realizowania pomysłów Donalda Tuska. Tymi pomysłami była m.in. jedna lista wyborcza wszystkich partii opozycyjnych, o którą Tusk długo zabiegał i którą miał ostatecznie zatwierdzać. Tusk srodze się zawiódł, bo jego pomysłu nie zaakceptowano.

Przez długi czas też lekceważono jego zaproszenie na marsz 4 czerwca i dopiero podpisanie widomej ustawy przez prezydenta Dudę, a także raban, jaki wokół tego faktu podniósł Tusk, a za jego przyczyną i Parlament Europejski, spowodował, że dawni, a może i przyszli koalicjanci przystąpili do tej swoistej konfederacji buntowników sprzeciwiających się skąd inąd słusznej inicjatywie, by zbadać wpływy rosyjskie na polskie rządy z lat 2005-2022. „Przystawkom” (PSL, Polska 2050, Nowa Lewica) marzy się współrządzenia Polską, ale zasady dojścia do tego rządzenia, czyli przygotowania do wyborów, które zapowiadał Tusk, kreujący się na szefa całej opozycji, nie bardzo odpowiadały mniejszym koalicjantom. Te Tuskowe zasady z góry skazywały pomagierów na bycie usłużnymi, by nie określić tego dosadniej, dla byłego „króla Europy”, który chce rządzić Polską niepodzielnie i wg własnych wyobrażeń.
      Dlaczego te trzy partie opozycyjne nazywam przystawkami? Ano dlatego, że takie określenie zostało przypięte do mało znaczących partii, które z powodu wybujałych ambicji zawierają sojusze z o wiele silniejszymi partiami, a potem przez silniejszych koalicjantów są całkowicie marginalizowane, czy wręcz unicestwiane. Dobrym przykładem na tę tezę jest los partii Nowoczesna, wchłoniętej przez PO, przy znacznej pomocy jej dwóch przywódczyń, Katarzyny Lubnauer i Kamili Gasiuk-Pihowicz. Te panie najpierw wygryzły swego byłego szefa, Ryszarda Petru, przejęły partię, a potem doprowadziły do jej upadku. Historia lubi się powtarzać, a zapowiedzią tej powtórki jest głos Tuska, który zapędził swoim pomysłem na marsz potencjalnych koalicjantów w kozi róg, ci ulegli, a teraz usłyszeli, że swoich programów politycznych na marszu nie będą mogli zaprezentować. Czy ci politycy, Hołownia, Kosiniak-Kamysz, Czarzasty, przywódcy swoich partii, zdołają uciec spod Tuskowego topora, który na nich spadnie po wiadomym marszu? Jeżeli z tego marszu wspomniani panowie się nie wycofają, a już chyba nie bardzo mogą i sprawdzi się zapowiedź, że nie będą mogli na marszu zabierać głosu, to ich elektoraty im tego nie darują, bo odczytają to, jako kapitulację przed Tuskiem i PO.
     Swoją drogą, to ciekawe, dlaczego wiadoma ustawa mająca doprowadzić do ujawnienia rosyjskich wpływów na władzę w Polsce, powoduje takie zawirowania na politycznej scenie i to nie tylko w Polsce? Rozumiem, że Kosiniak-Kamysz, że Czarzasty, mogą mieć jakieś obawy, ich partie, a szczególnie pewni działacze, są prawdopodobnie dosyć mocno uwikłani w niejasne powiązania z rosyjskimi, obecnymi, czy byłymi kremlowskimi decydentami, ale Hołownia? To świeżak w polityce, czego on się obawia? Przestraszył się Tuska, a może boi się Unii, której badanie wpływów rosyjskich na jej decyzje też jest nie w smak? A może chodzi o sponsorów tej partii, którzy też mają swoje wymagania? Politycy, politykami, ale co z tzw. mięsem armatnim, czyli z szarymi, zwykłymi obywatelami, którzy ponoć na ten marsz wybierają się licznie i to z całej Polski? Jaki interes może mieć w tym zwykły obywatel, by utajniano powiązania rządzących jego krajem z rosyjskimi politykami, gospodarczymi decydentami, którym żadne środki nie były obce, jeśli trzeba było po nie sięgać, aby podporządkowywać sobie kraje leżące w strefie zainteresowań carskiej Rosji? Ciekawe, jak ta Tuskowa zadyma z 4 czerwca odbije się na polskiej polityce i, czy znowu się przekonamy, w październiku, że Polak i po szkodzie jest dalej głupi?
     Zastanawiające jest i to, że świat, UE, USA, a także niektóre organizacja ekonomiczne wydające opinie o finansach danego państwa itp, straszące nas, że będą wstrzymywały należne nam fundusze, jak ten z KPO, też krytykują inicjatywę polskiego rządu, nie znają tej ustawy, czy chcą ukryć powiązania światowej finansjery i liberalno-lewackich elit z rosyjskimi magnatami, z którymi robili ciemne interesy? Polska już w swojej historii parokrotnie została sprzedawana przez swoich sojuszników, tak się stało m.in. w 1939r i w 1945r, historia musi się powtarzać?

Tekst ukazał się na Salon24.pl 1 czerwca 2023r

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
05 Października 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz.2

Przeciw a nawet za czyli o postawie Rady Dzielnicy VII wobec projektów inwestora . Hotelu Miastoprojekt. Oto powstaje super hotel w super lokalizacji.
Za istniejącym od lat 50 tych budynkiem Miastoprojektu - budowa już trwa, a niebawem, w drugim etapie – za pozostawioną jego fasadą ma się odbyć gruntowna zmiana jego wnętrza po prostu nowa budowa przysłonięta starym frontonem. To taki rodzaj nowej formy dbania o obiekt wpisany

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


05 Października 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz.2

(805) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Przeciw a nawet za czyli o postawie Rady Dzielnicy VII wobec projektów inwestora . Hotelu Miastoprojekt. Oto powstaje super hotel w super...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


30 Września 2025

Mocne słowa szefa Pentagonu do generałów: Nie będzie miesięcy tożsamości w armii, facetów w sukienkach. Koniec z tym g***em.!

(529) Edward Brożek

• Szef Pentagonu Pete Hegseth w mocnych słowach zwrócił się do setek generałów w bazie w Quantico pod Waszyngtonem, zapowiadając rewolucję w armii....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty.)


29 Września 2025

Jedno słowo z Campusu Trzaskowskiego

(259) Feliks Stalony - Dobrzański

Codziennie mamy do czynienia z różnymi wypowiedziami i zdarzeniami. Jedne zauważamy z innymi mamy ochotę polemizować jedne nam się podobają inne...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 42 sekundy.)


28 Września 2025

W zieleni

(216) Joanna Zakrzewska

  Kiedy świat wali się w każdej swojej cząstceA serce tak boli...... Ja pragnę zieleni tej prostejChłonę ją z każdą chwilą Gdy oddałam sie...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 20 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save