- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 8 minut i 55 sekund.
Nie trzeba być historykiem by zdawać sobie sprawę, że historia powinna być ważną nauczycielką – na dziś.
Nauczycielką czyli praktycznie ważnym źródłem pomocy w decyzjach pozwalających na unikanie błędów jakie zostały dokonane w przeszłości (czyli w historii), a które jak potem się okazało były błędami tragicznymi w skutkach. Historia uczy i ostrzega. Dziś, wystarczy tylko zestawić ze sobą ogólnie dostępne informacje o postawach, motywacjach osób oraz zdarzeniach związanych z Targowicą końca XVIII w, z tymi, których jesteśmy świadkami dziś w wykonaniu tzw. opozycji by widzieć nie tyle i tylko analogie ale by przewidzieć skutki jej wyczynów.
Niczego nie usprawiedliwi ani powołanie się na niewiedzę czy zaślepienie na fakty i unikanie rzeczowej dysputy.
Czyż ignorując naukę wypływającą z tego jak i czyimi siłami zostały wywołane skutki, z których jako Polacy wyplątaliśmy się po ponad stuleciu, mamy chować głowę w piasek sądząc, że takowy lub podobny bieg wydarzeń dziś są niemożliwy? Otoczenie się zmieniło, czasy są inne lecz sama istota interesów otoczenia się nie zmieniła. Czasy tylko dały zmianę metod. I tak jest wszędzie i zawsze nie tylko u nas. Pamiętajmy, restytucja Polski kosztowała wysiłek pokoleń, nastąpiła nie tylko wielkimi ofiarami, pojawieniem postaw i umysłów osób wybitnych ale też powszechnością poczucia patriotyzmu. I by było jasne te tylko i aż dopiero w swej sumie pozwoliły skorzystać z chwilowej koniunktury międzynarodowej, bez której ta restytucja nie zostałaby zrealizowana. Tego dowiodły wydarzenia z II Wojny i po niej. Dopiero następne - pojawienie się postaci świętego Jana Pawła II dało wolność a i ta jak się okazuje niezbyt jest uważająca na Jego słowa. Nie na darmo znakiem rozpoznawczym neotargowicy jest wściekły, bezzasadny, w komplecie oparty na fałszu atak na tą Osobę, Jest On bowiem ważną zworą bez rozwalenia której nie da się podporządkować sobie narodu. Dziś wszak o to chodzi nie tak jak kiedyś tylko w sferze militarnej i politycznej ale głównie gospodarczej. Nie na darmo ataki na Polskę są potężnymi uderzeniami finansowymi W nich ekoreligia Fit for 55 jest tylko narzędziem.
Nie na darmo wmawia się nam propagandowo, że patriotyzm jest anachronizmem Utrzymanie tego, co się w latach 20 tych wywalczyło też nie na darmo nazywane jest cudem. Tak więc dziś nie wolno nam lekceważyć znaczenia tego co dzieje się na naszych oczach i zaniedbywać świadectwa czyl tego co mówi nauczycielka - historia
I tylko dla tej nauki podsumujmy to co było wspólne dla wszystkich ówczesnych targowiczan. Wszyscy – jak to w tamtych czasach – z klucza majętności czyli stanu posiadania byli elitą,
Mowa więc o działaniach formalnie – elity.
Czy tak naprawdę byli elitą – to inna kwestia.
Mówmy o konkretach.
Na przykład Szczęsny Potocki – choć bardzo majętny i obsypany tytułami, medalami i funkcjami, był, z czego sam sobie chyba zdawał sprawę, osobą o intelekcie ocierającym się o debilizm i bez charakteru..
Wszyscy Targowiczanie byli osobami nie tylko majętnymi ale też będącymi często kawalerami Orderu Orła Białego. Byli posłami w kolejnych Sejmach. Dziś może też dziwić, że wśród nich był też człowiek w zasadzie obojętny – czyli wcale nie przeciwny wobec Konfederacji Barskiej, były zesłaniec (to Rzewuski), tyle, że lata zesłania zostały mu co prawda zrekompensowane darowizną dóbr..
Każdy z nich miał swoje koneksje i historię, ale wszystkich łączyły i inne cechy a wśród nich pewność, że są ponad, że są lepsi, wiedzą lepiej, i że ich stan posiadania jest celem samym w sobie stanowi o ich wartości i statusie. Ten egocentryzm był oczywistą i niepodważalnie zasadną motywacją Tak więc wszyscy oni myśleli o straszliwym zagrożeniu jakie niosły dla ich stanu posiadania a nie był on nieraz mały – reformy Konstytucji 3 – go Maja. To był absolutny fundament motywacji.. Nie myśleli o Polsce i Narodzie – bo te pojęcia dla nich były z ich natury chyba pustymi sloganami. Można więc na przykład zasadnie sądzić, że ich zwracanie się do carycy Katarzyny czy do Niemiec to było tylko i - aż - proszeniem o pomoc w oddaleniu zagrożenia dla ich stanu. Czegoś takiego jak likwidacja Polski mogli nie przewidywać bo pomoc miała ich ratować i tyle. Ich bo patriotyzm czyli zajmowanie się miłością do Ojczyzny – nie mieściły się chyba w ich poczuciu bycia elitą - nie tego miejsca a szerokiego świata. Ich miejsce kończyło się na ich dobrach.
Porównajmy to naszych dzisiejszych następców tychże XVIII w Też – w pełnej analogii - mają niewzruszoną pewność że są naturalną elitą , ze są ponad, że naród jest głupi (Lis), że elitą nie tyle i tylko często z urodzenia i genealogii władców (PRL) ale też dla swego statusu towarzysko-politycznego.
Też Polska – to nie tyle Ojczyzna co Ten kraj, wstyd mówić po polsku – a o myśleniu w kategoriach pamięci historycznej to obciach (nie potrzeba wywoływać listy w tym i stosownych ekspertów czy fundacji). Sobieski, Wiedeń – wartości Papież, wiara – to pakiet dla nizin. Oni są ponad.
Mają też na uwadze swój stan posiadania nie tylko materialny ale nieraz ważniejsze – wpływów koneksji – po prostu bycia.
I tak jak tamci, dzisiejsi następny targowiczan wprost już mówią – polskość to nienormalność i co gorsze, nie można być wcale pewnym czy uznaliby za coś tragicznego utratę suwerenności na rzecz wmontowana Polski w jakiś euro-sowiet projekt w postaci prowincji czy landu. Wszak skamląc w UE po raz kilkadziesiąt plując na Polskę kalumniami z nadzieją że im gorzej tym lepiej chyba naprawdę myślą że zostaną się na powrót dysponentami Polski oddanej jako wkład do eurosojuza.
Tu należało by przypomnieć – i to na każdym przykładzie targowiczan – pomijając nawet tych co to nie jako portrety powywieszał lud – że żaden z tych zdrajców nie zyskał u zaborów poważania a tylko kilku powróciło i to nie tak natychmiast do swych dóbr. Nie mówiąc o hańbie pochówku tegoż Szczęsnego czy innych zmarłych a to we Wiedniu.
To tym, pro memoria można przypomnieć kojarząc pełne analogie.
Pomijajmy tytuły bo tych na pęczki ale przypomnijmy sobie dziś losy renegatów – ludzi. Ich cechy wiodące czynami - od cynizmu po naiwność od egoizmu po zdradę i zawsze mając w pamięci koniec ich złudzeń co do władania nawet swymi posiadłościami i zawsze koniec z garbem infamii i pogardy a także stosownego do tego ich traktowania przez władców na rzecz, których sprzeniewierzono Ojczyznę Takie mieli nadzieje a zdrajców nikt nigdy nie poważa i nawet nie gratyfikuje ponad bieżące srebrniki
Przypomnijmy mając dziś na względzie nie tylko pielgrzymki do UE (jakże to ważne dla walki gospodarczej ku utworzeniu superpaństwa) z pluciem na Polskę a także jakże aktualny i gwałtowny jazgot wobec zamiarów ujawnienia agentury wpływów rosyjskich Mówimy o stronnictwie które też już jak się okazało skutecznie zadziałało.
Oto przykłady
Szczęsny Potocki o nim już było
W 1791, na wieść o uchwaleniu Konstytucji 3 Maja, wraz z Sewerynem Rzewuskim z Wiednia dążył do organizacji interwencji rosyjskiej w Polsce. W tym samym roku udał się do Sankt Petersburga, gdzie w zmowie z carycą Katarzyną, negocjując wraz innymi z politykami rosyjskimi, ogłosili uniwersał wzywający do konfederacji, później zwaną konfederacją targowicką. Jej celem było utrzymanie tradycyjnych instytucji i swobód szlacheckich, takich jak liberum veto, oraz przekształcenie Rzeczypospolitej w zdecentralizowaną federację magnacką.
Po drugim rozbiorze wyjechał do Rosji i zadeklarował swoją lojalność dla tego państwa, wstąpił do armii rosyjskiej na swoją prośbę, zawartą w liście do carycy z 1794 r., w którym prosił również o uznanie go Rosjaninem,
W 1795r Stanisław Szczęsny powrócił do majątku.
W 1775 odznaczony Orderem Orła Białego i Orderem Świętego Stanisława. Kawaler rosyjskiego Orderu św. Andrzeja Apostoła Pierwszego Powołania od 1782, kawaler maltański W 1782 roku odznaczony rosyjskim Orderem św. Aleksandra Newskiego.
Zmarł 14 marca 1805 r. w wieku 53 lat. pogrzeb zakłóciło ograbienie zwłok złożonych w kaplicy w Tulczynie z rosyjskiego munduru, orderów i klejnotów; Nagie zwłoki porzucono pod ścianą.
Franciszek Ksawery Branicki
W czasie insurekcji kościuszkowskiej uważany za wielkiego zdrajcę i skazany in effigie na karę śmierci.
W załączniku do depeszy z 2 października 1767 roku do prezydenta Kolegium Spraw Zagranicznych Imperium Rosyjskiego Nikity Panina, poseł rosyjski Nikołaj Repnin określił go jako posła właściwego dla realizacji rosyjskich planów na sejmie 1767 roku, za którego odpowiada król,
Pomagał w latach 1768–1772 tłumić konfederację barską. 19 czerwca 1768 wraz z wojskami rosyjskimi zdobył Bar.
Przez całą swoją karierę jeden z przywódców stronnictwa prorosyjskiego..
I na koniec.
Rezydował w Białej Cerkwi pod Kijowem, gdzie spędził ostatnie lata życia, porzuciwszy służbę państwową i wojskową.
Seweryn Rzewuski
Poseł rosyjski Nikołaj Repnin określił go jako posła wrogiego realizacji rosyjskich planów na sejmie 1767 roku, poseł województwa podolskiego na sejm 1767 roku.
W roku 1788 prosił Berlin o pomoc w celu zdobycia dla siebie dyktatury. W czasie Sejmu Czteroletniego stanął na czele obozu hetmańskiego, wrogiego wszelkim reformom. Wyjechał do Wiednia, gdzie zgromadził obóz malkontentów, niechętnych jakimkolwiek zmianom. W 1791 przybył do Petersburga, by pod protekcją cesarzowej Katarzyny II rozwinąć działalność przeciwko konstytucji 3 maja. Był jednym z inicjatorów zawiązania konfederacji targowickiej, występując jako jej dowódca wojskowy. Był konsyliarzem konfederacji generalnej koronnej w konfederacji targowickiej
W 1793 po ujawnieniu planów rozbiorowych Rosji i Prus wyjechał do Galicji i wycofał się z życia politycznego.
Zmarł w Wiedniu w 1811 roku.
Szymon Juda Marcin Korwin-Kossakowski
Był w delegacji sejmowej do Rosji, prosić Katarzynę II, by zechciała być gwarantką ustroju Rzeczypospolitej. Poniewczasie zrozumiał swój błąd, przystał do konfederacji barskiej i zaczął organizować powstanie na Litwie. Został marszałkiem generalnym konfederacji litewskiej. W 1790 roku wstąpił w randze generała-majora do armii rosyjskiej walczącej z Turkami na Bałkanach. Od października 1791 roku spiskował z Sewerynem Rzewuskim i Szczęsnym Potockim gdy przygotowywano późniejszą konfederację targowicką.
Udzielał cennych uwag o stanie armii polskiej generałom rosyjskim, którzy mieli zaatakować Rzeczpospolitą. Postulował m.in. porwanie Tadeusza Kościuszki i księcia Józefa Poniatowskiego. W 1792 roku został dowódcą korpusu rosyjskiego, który uderzył na Polskę od strony Połocka. 25 czerwca 1792 roku w zdobytym przez Rosjan Wilnie ogłosił się hetmanem polnym litewskim. W styczniu 1793 roku ostro zareagował na wkroczenie wojsk pruskich do Wielkopolski. Zagroził wówczas zwołaniem pospolitego ruszenia, co przeraziło nawet Rosjan. Proponował nawet przyłączenie Litwy do Rosji jako udzielnego księstwa. W 1793 roku podpisał traktat cesji przez Rzeczpospolitą ziem zagarniętych przez Rosję w II rozbiorze Polski. W 1794 roku opracował plan redukcji wojska litewskiego. Odznaczony Orderem Orła Białego, kawaler Orderu Świętego Stanisława.
W czasie insurekcji kościuszkowskiej w 1794 roku został w Wilnie aresztowany i osadzony w Arsenale. Sąd kryminalny 25 kwietnia skazał go na śmierć przez powieszenie. Został powieszony w żółtym szlafroku na szubienicy przed Ratuszem. W momencie zaciskania pętli na szyi skazańca odezwały się dzwony kościoła św. Kazimierza a tłum wiwatował Niech żyje Rzeczpospolita!
Aleksander Michał Paweł Sapieha
Wobec konfederacji barskiej zachowywał się biernie, dopuszczając do przejścia na stronę konfederatów części swoich wojsk. Wezwany do Warszawy w 1771 zgodził się przyjąć odpowiedzialność za lojalność wojsk litewskich. Na Sejmie Rozbiorowym 1773–1775 wszedł w skład delegacji wyłonionej pod naciskiem dyplomatów trzech państw rozbiorczych, mającej przeprowadzić rozbiór i został wybrany przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego do Rady Nieustającej
Dzięki postawie ugodowej i serwilistycznej wobec ambasadora Rosji uzyskuje w 1775 urząd kanclerza wielkiego litewskiego.
W 1776 roku odznaczony rosyjskim Orderem św. Aleksandra Newskiego.
Wybierany sędzią sejmowym na kadencje: 1782, 1785, 1787.
Wyznaczony przez Katarzynę II na marszałka prorosyjskiej konfederacji, Przystąpił do konfederacji targowickiej Uczestniczył w jej obradach od września 1792 r stopniowo zapadając na zdrowiu.
Zmarł w Warszawie
Józef Zabiełło .
Figurował na liście posłów i senatorów posła rosyjskiego Jakowa Bułhakowa w 1792 roku, która zawierała zestawienie osób, na które Rosjanie mogą liczyć przy rekonfederacji i obaleniu dzieła 3 maja.
W wojnie polsko-rosyjskiej 1792 wziął udział pod rozkazami brata Michała. Po wkroczeniu Rosjan natychmiast przystąpił do targowiczan, awansował na generała lejtnanta. Na żądanie posła rosyjskiego Jakoba Sieversa awansował na marszałka konfederacji. W nagrodę 15 czerwca 1793 dostał buławę mniejszą litewską (hetman polny litewski), członka wskrzeszonej Rady Nieustającej. Poseł na sejm grodzieński 1793 roku z powiatu grodzieńskiego. Na sejmie grodzieńskim w 1793 roku został mianowany przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego członkiem deputacji do traktowania z posłem rosyjskim Jakobem Sieversem. 22 lipca 1793 roku podpisał traktat cesji przez Rzeczpospolitą ziem zagarniętych przez Rosję a 25 września cesji ziem zagarniętych przez Prusy w II rozbiorze Polski[. Realizował opracowany przez hetmana Sz. Kossakowskiego program likwidacji wojska narodowego, redukował jego jednostki i wcielał do wojska rosyjskiego. W 1777 roku został kawalerem Orderu Świętego Stanisława. Odznaczony Orderem Orła Białego
Po zwycięstwie insurekcji warszawskiej, przejęto papiery ambasady rosyjskiej, wskazujące, że Zabiełło pobierał stałą pensję od Rosjan.(dziś na liście płac pan ex kanclerz chyba nie jest samotny – nic nowego)
W 1794 r został razem z trzema innymi osobami przekazany przez Radę Zastępczą Tymczasową pod jurysdykcję Sądu Kryminalnego Księstwa Mazowieckiego, który po kilku godzinach wydał wyrok śmierci przez powieszenie z natychmiastowym wykonaniem. Wraz z hetmanem wielkim koronnym Piotrem Ożarowskim i marszałkiem Rady Nieustającej Józefem Ankwiczem został powieszony przed ratuszem na Rynku Starego Miasta. Tego samego dnia wieczorem został pochowany na polu pod Nalewkami.
Stanisław II August, urodzony jako Stanisław Antoni Poniatowski ur. 17 stycznia 1732 w Wołczynie, zm. 1 lutego 12 lutego 1798 w Petersburgu) – król Polski w latach 1764–1795, ostatni władca Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Po zawarciu III rozbioru (1795), oznaczającego koniec istnienia Rzeczypospolitej, król opuścił Warszawę i udał się do Grodna, pod opiekę i nadzór namiestnika rosyjskiego, po czym abdykował 25 listopada 1795 na rzecz Rosji.
Ostatnie lata życia spędził na wygnaniu w Petersburgu.
Zestawiłem tu tylko to, co pokazuje, że nikczemność nie owocuje. Nawet tym o czym nikczemnik się kieruje myśląc o końcu swego nosa a już na pewno nie o końcu i sumie życia .
I tak na koniec
Może to przeczyta ze zrozumieniem moja ex sąsiadka z Salwatora pani Róża itd. córka byłego Prezydenta Królewskiego Miasta Krakowa…
Feliks Stalony-Dobrzański
Kraków 15.06.2023 r