- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty.
Sprawozdanie z udziału w Kongresie UMEM- 2014, Międzynarodowej Organizacji Lekarzy Piszących, który odbył się w Norymbergii, Niemcy. Na Zaproszenie Prezydenta Światowej Unii Lekarzy Piszących- Dr Haralda Rauchfussa zostałem oddelegowany przez Prof.Marka Pawlikowskiego do prezentowania UPPL- Unii Polskich Pisarzy Lekarzy.
Oddelegowanie na KONGRES jest wyróżnieniem, obowiązkiem oraz możliwością poniesienia wydatków związanych z udziałem w spotkaniach z lekarzami z całego świata.
Dla mało odpornych kolegów lekarzy piszących z Europy Środkowej ogromnym stresem jest porównanie zarobków lekarzy zachodnich i wschodnich, co utrudnia im dotarcie na Międzynarodowe Spotkania, bo Ilorazy Inteligencji i Zdolności Twórczego Pisania i Opisywania lekarze mają podobne, na wszystkich kontynentach świata.
Jak zawsze wszyscy uczestnicy Kongresu zostali zaproszeni przez Sekretarz Generalną UMEM Francoise Verrey Bass /Szwajcaria/ do Restauracji" Kopernicus" w Norymbergii, gdzie w powietrzu i w "Karcie dań" zawarte są czynniki polskości, Wielki Polak - Kopernik i dzisiejsza codzienność; polskie pierogi, bigos, sałatka jarzynowa i Tyskie. Taki drobiazg na marginesie wielkiego spotkania ludzi twórczych, opisujących swoje spotkania lekarskie i nie lekarskie, to miłe, że organizatorzy czują, że każdy lekarz gdzieś mieszka, i skądś przyjeżdża. Zebranych gości Kongresu wita Serdecznie Prezydent UMEM Harald Rauchfuss, a zarazem organizator spotkania. Zjechali się przedstawiciele narodowych organizacji Lekarzy Piszących z Portugali, Szwajcarii, Francji, Czech, Ekwadoru, Polski i Niemiec. Prezydent przedstawia program Kongresu: spotkania i dyskusje na temat" Humanizm w świecie technologi" Co jest gorszą wizją- Ludzie jak maszyny myślący, czy Maszyny myślące jak Ludzie? Temat ogromnie interesujący, prowokujący do myślenia, inspirujący. Tak rozmawiać, dyskutować i snuć przypuszczenia biegnące w przyszłość można by godzinami, dniami,tygodniami... Więc zadany temat jest bardzo inspirujący i twórczy, wypełni każdemu cały wolny czas ... spotkania w Norymberdze.
Jestem zaproszony na Kongres Lekarzy, jadę do Norymbergi jako Polak z podskórnym niepokojem, z komórkami mózgowymi napełnionymi historią Niemiec i Polski. Jadę do gniazda III Rzeszy i rodzącej się partii narodowosocjalistycznej, do miejsca jej wielkich zjazdów i rodzących się tam nieludzkich pomysłów na ludzkie życie, zabijanie myśli, marzeń i istnienia. To tam odbył się proces zbrodniarzy wojennych i ich sądzenie przez ludzi po dwu stronach barykady zwanej życiem. Dzisiaj Norymbergia to miasto nowoczesne, jedno z najatrakcyjniejszych miast niemieckich, to miasto o wielu twarzach , ze średniowiecznym centrum, z zabudową typowo germańską, kościołami, placami i domami ze spadzistymi dachami , zdobieniami i charakterystycznymi poddaszami, odbudowanymi po II wojnie światowej. Norymberga w 40% została zburzona przez naloty bombowe aliantów w 1945 roku. Zwiedzając starówkę wchodzimy do odbudowanego po wojnie ewangelickiego kościoła św. Sebalda. Świątynia zbudowana w stylu romańsko-gotyckim, ogromna, bogata z potężnym mosiężnym grobowcem św. Sebalda. Kościół potężny, dwie strzeliste wierze i wnętrze bogate z mistrzowskimi rzeźbami i obrazami
świętych. Witraż zaprojektowany przez Albrechta Direra. I co za zaskoczenie. Obok gotyckiego relikwiarzu św. Sebalda odnajduję mały ołtarz-pomnik -POKOJU z Krzyżem, Das Nagelkreuz von Coventry , stworzony w 1999r. Ja w 1990 roku byłem w Nowej Katedrze odbudowanej po wojnie, i w tej części Starej Katedry zniszczonej przez niemieckie naloty dywanowe w 1940 roku w akcji zwanej „Blitz”. Z gwoździ pochodzących z więźby dachowej zrujnowanej Katedry wykonano ponad 160 krzyży / po niemiecku nazwanych Nagelkreuz. Krzyże te jako symbol pojednania i pokoju przekazano do wielu kościołów w Niemczech.
Zwiedziliśmy również pracownię malarską i dom rodzinny Albrechta Direra oraz Rothenberg i Neustadt an der Aisch. Utworów poetyckich słuchaliśmy i oceniali podczas spotkań w średniowiecznych restauracjach i gospodach. Mury i wspomnienia oraz pamięć nasiąknięta setkami lat, byli uczestnicy dawnych spotkań nieprzeciętni, mistrzowie w swoich zawodach, a dzisiaj myśli współczesne o jutro zatroskane. Przedstawiłem dwa utwory; „Okna wstawię w me marzenia” oraz „Koronkowa robota” w językach: angielskim, niemieckim,francuskim oraz polskim.
Kongres przebiegał w serdecznej atmosferze. Gorące i przyjazne przyjęcie przez gospodarzy oraz osobiste przez Prezydenta UMEM Dr Haralda Rauchfussa. Pozostaną przemyślenia i pytania co jest najważniejsze w życiu i od czego zależą zachowania ludzkie na przestrzeni wieków. Historia i teraźniejszość. Jaki mają wływ genialni ludzie na losy innych ludzi. Czy geniusz i głupota oraz rozpacz to też składniki ludzkiego życia na przestrzeni wieków.
Wiersze Autora:
TO NIEMOŻLIWE
To niemożliwe
by przypadkowe spotkanie
dało tak dużo, tak wiele, tak mocno
o sobie znać
Czy to możliwe
by słowa zrodziły uczucie,
by lekki dotyk dłoni został
na wieki
Czy to możliwe
by uśmiech i ogromne ciepło
ogarniało nas mimo
przestrzeni
Czy to możliwe
by wieczór w Krakowie był jednym
z tych wieczorów na które czekałem
do tej pory
Czy to możliwe
że wiele jest uczuć, pragnień, tęsknoty
wyrastających z mojego ciężkiego
ciekawego życia.
KOSZ CZERWONYCH PACHNĄCYCH JABŁEK
Kosz
czerwonych
jabłek
otrzymałem
Kosz
dorodny
pachynący
niemodny
Kosz
a właściwie
zapach dostroił
barwę szarego
zmęczonego dnia
Gamy tęczowych kolorów
i zapachów
rozjaśniły umysły
wydobywając z jesiennych
promieni słońca
nutę ciepła
radości i uśmiechu