Sam tytuł audycji TVN 24 prowadzonej przez Pana Mrozowskiego ma chyba ją nobilitować. Loża – miejsce dla wyższych sfer oglądających pospólstwo z dystansu – z wysoka a mających dobry i wszechstronny widok na to co się dzieje na scenie. Tak! Ci ludzie wiedzą lepiej – warto ich posłuchać a nie tylko słyszeć. Prasowa – to już nie wiedzieć dlaczego, chyba dla sugestii iż ta starodawna forma komentowania, sprzed ery internetowej w której nie ma, lub jest znikoma odpowiedzialność za słowo – jest jakąś gwarancją wypowiedzi wyważonych, analitycznych.

Też i zestaw komentatorów – rodem z redakcji prasowych – daje pełne pozory obiektywnej palety poglądów.

Tyle o narzędziu – w istocie manipulacji i metod mistrzów mówiących kłamstwa i bzdury prosto w oczy, bez zająknienia – z to powtarzanych jako niepodważalne prawdy. Podane w sosie wstępnej sugestii klasy i logiki, co ma je podnosić do rangi prawdy.

Jestem człowiekiem leczącym się kardiologicznie – i dla zdrowotności – nie byłem w stanie oglądnąć całości tego raczej propagandowego przedstawienia z tłem uczynionym z wzajemnego jazgotu, niż rzetelnej dyskusji.  

Dam tylko dwa przykłady. Pani Wielowiejska (chyba GW) z pełnym zaangażowaniem i przekonaniem i poważnie powiedziała, że Pan Komorowski był Prezydentem niezależnym od partii która go wypromowała czyli PO, a obecny Prezydent jest od swej partii ściśle uzależniony. Nie ma co omawiać jawnego kłamstwa tego powiedzenia takoż też i tego, że Prezes TK – jest wedle tej samej Pani - absolutnie niezależny od nikogo i nie pełni żadnej roli politycznej. Najwyraźniej cierpiałem na omamy oczne i uszne, gdym sam widział i słyszał zachowanie tego Pana, który na sali Sejmu dwoił się i troił komentując kuluarowo i instruując Posłów PO i pobliskich zaprzyjaźnionych, w sprawie ustawy, którą sam pichcił, a który także rwie się na wyprzódki do osądzania własnej sprawy. Już bez żenady i krygowania się w udawaniu niezależności. Drugi – to już chyba u tych ludzi przerażonych perspektywą jakiejkolwiek zmiany w podstawach III RP – ciągłe żądania (ta sama Pani W) do stawiania pod Sąd (oczywiście ten też „niezależny”) Pana Ministra Z. Ziobry, za interwencję w sprawie zapuszkowania tych, którzy napisali na granicie prawdę. Tego, że prawdę – dziś historycy wykazują dokumentami, a nie wieścią gminną – nawet ta pani omijała szerokim łukiem.

Szkoda czasu na oglądanie takiej lawiny szczujni i to na poziomie wyznaczonym przez innego uczestnika tej niby rozmowy, a w rzeczywistości propagandowego karabinu maszynowego. To dosłowne – jego zdaniem (nazwiska nie zauważyłem) mianowicie – historią z tekstem apelu z okazji Rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego – PiS chce – cytuję dosłownie nie cenzurując – obsikać pamięć o tym Powstaniu. Finezja i takt tego następnego redaktora miała tu polegać na porównaniu PiS, a w szczególności tych renegatów Kaczyńskiego i wroga nr 001 – Macierewicza, do zwierząt znaczących moczem swój teren. Taka alegoria na rzekome zawłaszczenie pamięci o Powstaniu Jaki publicysta i jaki poziom – taka wypowiedź. Odbiorca sobie może wybrać idola.

Jak mówię – te treści – były dla mnie tylko smutnym świadectwem stanu umysłów i emocji i nie mam zamiaru prowadzić jakiejkolwiek egzegezy audycji a w tym zwłaszcza roli prowadzącego. Zdziwiło mnie jednak niepomiernie uczestnictwo w tej hucpie i to w charakterze marginalizowanego tła, Red Naczelnego Tygodnika Do Rzeczy – Pana Pawła Lisickiego Robił za listek figowy z domniemanym oznaczeniem = prawica.

Uczestnictwo – generalnie – rozumiem jako wyraz chęci zaprezentowania swoich poglądów czy opinii w całej równoprawnej ich palecie. Szlachetne to i posłuszne misji dziennikarskiej.

Jednak idąc to Politbiura – bo przecież Pan Redaktor chyba wie kto go zaprasza do rozmowy – trzeba chyba wiedzieć, z kim ma się kontakt i jakich standardów cywilizacyjnych można się spodziewać. I do tego – nie chcąc odmawiać w imię pluralizmu i demokracji (choć co to jest tak rozumiana demokracja – tu KOD-u warto zapytać) trzeba sobie jednak chyba prawnie zastrzec jakąś elementarną równoprawność traktowania w dyskursie

A tu w audycji mieliśmy sytuację 1:3 (tak jak demokracja w TK 14:1 – to jest demokracja) i normalny jazgot – zakrzykiwanie spokojnych (nad podziw) i merytorycznych wypowiedzi p.Lisickiego

Mówiąc krótko – po takiej audycji – należy się jej rzetelna analiza ze strony analityków rynku mediów i reakcja ciał zajmujących się etyką w mediach i stojących na straży ich uczciwości dziennikarskiej – bo w istocie o tym mówimy.

Dziwiłbym się jednak gdyby Lisicki uczestniczył w tym show propagandowym na rzecz upadłej PO i KOD – razem wziętych, godząc się na rolę chłopca do kiwania i de facto - zakrzykiwania Tak więc – nie tyle wyczyny pana Mrozowskiego i jego pozostałych gości mnie zastanowiły. U nich to norma. Do reakcji skłania mnie raczej wielce prawdopodobny fakt ewidentnego braku przygotowania prawnego Lisickiego do tego przedstawienia.

Zgoda. Jest pluralizm – czyli też i każdy zgodnie w wolą swą i mocodawców – może prowadzić stronnicze nawet medium. Odbiorca ma jednak to mieć podane do wiadomości – i ma mieć szansę wyboru. Nie może być nabijany na pozory obiektywizmu. A Lisicki – został użyty jako zasłonka w parawaniku za którym leżał truposz prawdy, rzetelności i porządnego warsztatu publicysty

Tak więc po takim czymś co opisałem - oczekuję z niecierpliwością i … nadzieją na tekst w „Do Rzeczy” omawiający kolejno – sekunda po sekundzie, co za informację i dezinformację niosła audycja udająca sumienną publicystykę polityczną.

Jeśli Lisicki tego nie zrobi wykazując jak został wkręcony propagandę i jad po prostu kłamliwych interpretacji i dezinformacji – uznam że jego udział w tej hucpie był w pełni świadomy i akceptujący.

Na to wyjdzie.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy, która przecież ma telewizję publiczną w kieszeni” - powiedział publicysta tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Semka w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce24. Gośćmi Jacka Karnowskiego byli

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(214) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(767) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(771) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


03 Listopada 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz. 3

(1023) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Tym razem będzie nie tylko o technice prowadzącej inwestora do założonego i nie koniecznie ujawnianego celu. W tym przypadku – moim zdaniem ta droga...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut i 22 sekundy.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save