- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 51 sekund.
Czym różnią się standardy świata cywilizowanego od demokracji po majchrowsku? Postaram się odpowiedzieć jak najkrócej. Otóż, w świecie cywilizowanym wygląda to mniej więcej tak: 1. Pomysł imprezy o nazwie zimowe igrzyska olimpijskie nie jest pomysłem ot takim sobie, zatem zrozumiałe, że staje się on przedmiotem otwartej społecznej debaty.
2. Ponieważ pomysły tego rodzaju w przypadku ewentualnej realizacji wiążą się z wielkimi środkami finansowymi, kosztami ekologicznymi, etc. pomysł igrzysk zostaje poddany osądowi społecznemu, np. w referendum.
3. W przypadku poparcia dla rzeczonego pomysłu władze opracowują i składają stosowny wniosek aplikacyjny w siedzibie MKOL w Lozannie, popierając swe starania kampanią promocyjną. W przypadku negatywnej oceny społecznej z pomysłu się rezygnuje.*
Proste?
Proste!
A jak wygląda to w demokracji po majchrowsku?
1. Ponieważ już sam pomysł zorganizowania igrzysk jest w oczach władz pomysłem tak mądrym, wspaniałym i wybitnym, że dla ciemnych mas niezgłębionym, władza nie rozpoczyna ani od kosztorysu ani jakichś tam konsultacji społecznych, ale przeznacza milionowe środki na promocję... samego pomysłu.**
2. W ślad za kampanią promocyjną pomysłu (jak władza sama się przyznaje, pomysłu nie do końca przemyślanego) zostaje opracowany i złożony stosowny wniosek w MKOL.
3. Gdy środki na promocję zostały wydane (kto miał zarobić zarobił) a wniosek został złożony, nadchodzi czas na... konsultacje społeczne. Konsultacje te nie mają żadnego wpływu na to, czy igrzyska odbędą się czy też się nie odbędą.***
4. Na kolejnym etapie procesu władza pisze list otwarty do społeczeństwa w którym obwieszcza kolejny pomysł. Jest to... pomysł uchwały o referendum w sprawie igrzysk.
* Dla ilustracji przykład ze świata cywilizowanego:
Mieszkańcy Monachium, Garmisch-Partenkirchen i dwóch innych gmin w Alpach Salzburskich wypowiedzieli się w referendum przeciw ubieganiu się o organizację zimowych igrzysk w 2022 roku. (...) Oznacza to, że Monachium nie prześle wniosku aplikacyjnego do MKOl w Lozannie. - ten news podany został 10 listopada 2013.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/396840/zimowe-igrzyska-2022-monachium-nie-bedzie-kandydowac
** Przed Bożym Narodzeniem ub. r. przeczytać można było w polskich mediach:
Od 24 grudnia w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych należących do grupy TVN i grupy Polsat emitowany będzie spot ?Kraków 2022 ? Marzenia się spełniają?, promujący kandydaturę Krakowa jako organizatora Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Wyprodukowanie spotu kosztowało 550 tysięcy zł, a zakup czasu antenowego od 24 grudnia do Nocy Sylwestrowej 500 000,19 zł (grupa TVN) i 297 453,88 zł (grupa Polsat).
Jeśli ktoś myśli, że to wszystkie pieniądze na promocję w telewizji, jest w błędzie:
Spoty emitowane są tylko na terenie kraju, ponieważ promocja międzynarodowa będzie możliwa dopiero z dniem 1 listopada 2014 roku.
http://lovekrakow.pl/aktualnosci/krakow-2022-marzenia-sie-spelniaja-ruszyly-spoty-telewizyjne_4054.html
*** O tym, jak w praktyce wyglądają "konsultacje społeczne" w Krakowie i jaki jest ich realny wpływ na decyzje władz oraz życie Krakowian, pisałem wielokroć. M.in.:
http://www.krakowskagazetainternetowa.eu/index.php?option=com_content&view=article&id=425:jak-wadze-z-mieszkacami-krakowa-konsultacje-prowadz&catid=3:interwencje&Itemid=3
http://naszeblogi.pl/45001-majchrowski-miller-i-platforma-boja-sie-krakowian