Nie tylko ja ale i wiele osob śmieje się z jazd pani Kopacz po kraju - chciałoby się powiedzieć z Kolbergiem po kraju ale nie - pani Premier podrożuje ze swoimi ministrami. No ale każdy orze jak może zwłaszcza w kampani wyborczej - wcześniej jeździł Donald, potem Duda "wyjeździł" sobie prezydenturę. Nie wiem jak to działa - być może spotkanie pani Premier w pociągu może być wstrząsające dla jakiegoś obywatela i postanowi ponownie zagłosować na Platformę. Albo wzruszy się, że do jego miasteczka zawędrowala tak ważna persona.

Jednak konia z rzędem temu kto wzruszy się widokiem nieznanych twarzy ministrów - podobno na spotkanie z ministrem Budką nie przyszedl nikt. Inna sprawa, że brak organizacji albo organizacja PO w rozsypce - w końcu mogli ze trzy osoby służbowo wraz z żonami i starszą młodzieżą przysłać, prawda? Nie wiem jak spotkanie przebiegało - czy minister tak jak przewodniczący wiadomej komisji przemawiał do pustych krzeseł czy jednak posiedział chwilę i zamknął drzwi za sobą.

Pomijając koszty tych wypraw mam nadzieję, że wielkiej straty nie ma - w końcu minister to jest polityk a w resorcie i tak tyrają inni. Może nawet jakaś korzyść bo przez okno wagonu co nieco ujrzy - z samolotu nic a z limuzyny też niewiele bo pewnie drzemie. Tu na oczach publiki spać nie wypada więc jakiś dworzec, jakiś dom, jakąś rodzinę w drodze do restauracyjnego.

Ale dzisiaj już się nieco wkurzyłam. Okazuje się, że to nie jest obwoźny cyrk ale po prostu tabor cygański. I jak to tabor wiezie ze sobą wszystko co potrzebne do życia. Okazuje się, że do życia potrzebne są stołki, ups...fotele bo na stołkach byłoby niewygodnie. I stoły konferencyjne bo jak wiadomo w tych wojewódzkich urzędach wszystkiego brakuje a stołów w szczególności. Więc jadą te stoły i fotele za Radą Ministrów tirem a potem w nocy są ustawiane w Łodzi czy Wrocławiu i po kilku godzinach wracają do Warszawy.

A więc podsumujmy. W pociągu jedzie pani Premier z ulubionym Misiem i mniej ulubionym Tomczykiem oraz jednym z ministrów. Reszta przemieszcza się na własną rękę limuzyną albo samolotem. Przed pociągiem albo za jedzie flotylla samochodów służbowych bo na miejscu PEK z otoczeniem trzeba przemieścić a wszędzie pendolino nie dojedzie. Nad pendolino leci samolot aby w razie wybuchu nuklearnego albo innej poważnej sytuacji międzynarodowej PEK mogła wrócić do stolicy. A przed tym całym taborem cygańskim jadą w nocy krzesła i stoły oraz ludzie od "aranżacji"

No to chyba jesteśmy w domu wariatów.

Tekst ukazał się  na Salon24 w dniu 28 lipca 2015r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
14 Kwietnia 2025

Czy już definitywna eliminacja Emausu?

felekNie tak dawno napisałem tekst o eliminacji Emausu – a tu się okazuje że to nie koniec. Jest oczywiste, ze to co robią lewackie władze miasta plasuje się w programie opiłowywania katolików i niszczenia tradycji oraz kodu kulturowego będących spoiwem społeczeństwa. Z punktu widzenia lewackiego

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 26 sekund.)


14 Kwietnia 2025

Czy już definitywna eliminacja Emausu?

(675) Feliks Stalony - Dobrzański

Nie tak dawno napisałem tekst o eliminacji Emausu – a tu się okazuje że to nie koniec. Jest oczywiste, ze to co robią lewackie władze miasta plasuje...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 26 sekund.)


10 Kwietnia 2025

Prof. Jacek Wijaczka: dla mnie hołd pruski był politycznym błędem Zygmunta Starego

(494) Edward Brożek

Historyk i autor wydanej właśnie książki o hołdzie pruskim prof. Jacek Wijaczka w rozmowie z PAP ocenił, że przyjęcia przez polskiego króla Zygmunta...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


07 Kwietnia 2025

W zamyśleniu

(367) Joanna Zakrzewska

Jasno już Słońce maluje na ścianie arabeskiLeżę na łóżku W zamyśleniu szukam Twego portretuJest tak cichoAż uszy bolą od tej ciszy W zamyśleniu ,w...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 16 sekund.)


07 Kwietnia 2025

Nie zapomnę

(274) Joanna Zakrzewska

Nie zapomnę nigdy wiatru grającego nocą Nie zapomnę ciebie Nie zamknę cię w sobie!Bo byłeś moim życiem W lustrze odbiciemBo byliśmy dopasowani...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 12 sekund.)