- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 58 sekund.
Dnia 22.09.2016 w szkole przy ulicy Zdrowej długoletni przewodniczący rady w towarzystwie dwóch lokalnych radnych spotkał się z kilkudziesięcioma mieszkańcami. Rada otrzymała ok. tydzień temu pisemną informację z ZIKiT i zaprezentowała zebranym mapy dwóch koncepcji wyjścia z Zabińca w kierunku Alei 29-Listopada opracowane przez biuro DA PROJEKT.
Pierwsza koncepcja biura DA PROJEKT dotyczy wyjścia z ulicy Żabiniec, przez prywatne działki, projektowaną ścieżką i „estakadą” nad domniemaną „trasą galicyjską” oraz nieistniejącym przystankiem kolejowym,( bez ostatecznej lokalizacji,) Szybkiej Kolei Miejskiej na teren Uniwersytetu Rolniczego w rejonie akademików i prowadzi dalej pod płotem do ulicy Klemensiewicza. Koncepcja ta nie spotkała się z akceptacją mieszkańców obecnych na spotkaniu, jako wygodna jedynie dla studentów tej uczelni.
Druga koncepcja biura DA PROJEKT dotyczy wyjścia na ulicę Langiewicza, w dotychczasowym miejscu, licznie uczęszczanego przejścia przez tory kolejowe biegnące w kierunku Warszawy. Zaprojektowana estakada prowadząca „po przekątnej” 8 metrów nad główką szyny górnych torów kolejowych biegnących po moście w kierunku Warszawy , połączona jest z pochylniami dla niepełnosprawnych po obu stronach oraz windami a nawet tunelem pod domniemaną „trasą galicyjską”. Jeden z mieszkańców okazał zebranym pismo z PLK PKP zawierające schematyczny szkic 2 wariantów przejścia na ulicę Langiewicza, poddając w wątpliwość czy projekt „po przekątnej” uzyskał zgodę PKP.( Po telefonie radnego do projektanta poinformowano zebranych że „uzgodnienia trwają”. Kopię pisma doręczono radnym.) Przypomniał, że już kilkanaście lat temu mieszkańcy Żabińca wystąpili o przejście do PKP ze szkicami chodnika, na zboczu wykopu, pod północnym przyczółkiem mostu w kierunku Warszawy i wyjściem po nowych schodkach na służbowe przejście do ogrodów działkowych PKP. Jest to jeden z w/w wariantów PLK PKP. Mieszkanki wyraziły obawę o bezpieczeństwo w tunelu, sprawność i utrzymanie wind oraz konieczność pokonywania kilkunastometrowej wysokości różnicy poziomów. Ostatecznie zebrani przychylili się do drugiej przedstawionej koncepcji miejsca przejścia która jest bardzo kosztowna i odległa.
Organizatorzy nie zadbali, aby w spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele biura DA PROJEKT i ZiKiT, co spowodowało, że mieszkańcy nie otrzymali pewnych i kompetentnych odpowiedzi na szereg szczegółowych pytań. Nie zgłosił się też nikt, z którym DA PROJEKT konsultował w/w koncepcje.
Pan przewodniczący Rady przyznał, że nigdy nie był na miejscu przejścia- budzi to moje obawy. Wg niego budowy „trasy galicyjskiej” nie przewiduje się do roku 2050.
Środki na budowę kładki jeszcze nie są w żadnych planach finansowych miasta Krakowa.
Reasumując: przygotowano bardzo kosztowne koncepcje na które mieszkańcy mogą poczekać jeszcze wiele lat, gdyż trudności mogą się mnożyć, a doraźnie nie załatwiono pilnej sprawy najtaniej i najprościej na co Kolej się zgodziła. Ignoruje się bieżące potrzeby mieszkańców obu stron niebezpiecznego przejścia - na co zgody być nie może. Pilnie potrzebny jest tu gospodarz !
Ponadto zebrani zwrócili się do radnych w sprawach:
-zamknięcia przejścia przez teren szpitala i arogancję pani dyrektor szpitala miejskiego, utrudniającej życie mieszkańcom miasta,
-niebezpiecznego przejścia poza płotem szpitala nad wykopem kolejowym do ulicy Prądnickiej,
-niebezpiecznego stromego przejścia z ulicy Zdrowej na mostek przez Białuchę do placu Imbramowskiego,
-dalszego zabudowywania Żabińca bez dróg, wyjazdów, wyjść i kanalizacji opadowej i braku odpowiedzialności władz miasta za brak planów zagospodarowania.
Zebrani nie usłyszeli żadnych konkretnych obietnic załatwienia tych spraw.
Ciekawe, że na dociekliwe pytanie jednego z mieszkańców o opcję polityczną obecnych na spotkaniu radnych, nie przyznali się oni do PO, zastosowali też manewr polegający na nie podawaniu mikrofonu dyskutantom.
(Przypomnijmy w skrócie; członkowie wspólnot mieszkaniowych wobec wieloletniej bezczynności rady i władz miasta Krakowa złożyli w lutym 2015 roku pierwsze pismo i listy kilkuset mieszkańców w sprawie przejścia na ulicę Langiewicza. Rada Miasta w dniu 1 kwietnia 2015 podjęła „rezolucję” w sprawie budowy przejścia dla pieszych. Po piśmie wiceprezydenta Krakowa, dyrekcja Polskich Linii Kolejowych z Warszawy wyraziła w maju 2015 r zgodę i zamieściła w piśmie schematyczny szkic 2 wariantów przejścia na ulicę Langiewicza. Rada miasta nakazała dalsze załatwianie sprawy ZIKiT- owi a ten zamówił koncepcje w DA PROJEKT.)