Jestem poza środowiskiem kibicowskim i nie byłem na stadionie w czasie wydarzeń, które są powodem obecnego problemu rozważanego przez Wojewodę zamknięcia stadionu Cracovii dla publiczności. Tym samym ani nie mam podstaw ani nie mam ochoty dyskutować samych wydarzeń, a tym bardziej rozsądzać kto w tym zawinił. Uważam jednak, że mogę posłużyć obserwatorom i emocjonalnie zaangażowanym w ocenie skuteczności reakcji a nawet, być może, w ukierunkowaniu decyzji.


Z tego co osobiście doświadczyłem w dziś już odległej przeszłości, a także jako mieszkaniec z bezpośredniego otoczenia stadionu Cracovii   - wiem dobrze jak wyglądała sytuacja przed laty i jak teraz zmieniło  się otoczenie kibicowskie każdego meczu. Nawet tych z wydarzeń, które są określane jako wysokiego ryzyka. Derby do takich bez wątpliwości należą. Nie poddaje się też mojej logice intensywność emocji w relacjach między miłośnikami drużyn równie wiekowych a osadzonych po dwu stronach tych samych Błoń. Wiem jednak, że bez wątpliwości owa kontrowersja była wtedy gdy byłem tego świadkiem wykorzystywana  w celach wcale nie sportowych a środowisko kibicowskie w swej masie to są normalni ludzie, dla których Cra-co-via i Wi-seł- ka to są Ich wspomnienia, żywe zainteresowanie i duma. Jednak ze wspomnień i dumy mało co wynika dla związku z kultem bandytyzmu. Ten istnieje w zasadzie – obok – i jest tylko schowany pod płaszczyk kibiców. Sami kibice – nie są, to jasne, środowiskiem prosto z Wersalu, dosadne do bólu w zawołaniach, ale z istoty i historii nie tak skłonne do rękoczynów zwłaszcza o nic. Do zbicia za żywota – droga daleka. Ustawka i walki na blokowiskach – mają zupełnie inne funkcje. Tym bandytom mecze nie są wcale potrzebne – są tylko oficjalnie ogłoszonymi terminami i miejscami starć.  Owa grupka bandycka nazywana kibolami była i zapewne nadal jest w jakiś sposób nie tylko zebrana do kupy, ale i używana instrumentalnie i naocznie widzę, jak zostaje ona dzięki obecnym Władzom Klubu wręcz odizolowywana. Działania i reakcje tej grupy to tylko w części są emocje – reszta to są inne powody. Emocje mogą mieć nawet takie same jak inni, ale już czyny mają w moim przekonaniu inne sprężyny. Kordony Policji – dziś to i tak mniejsza część wcześniej używanych sił, a po zakończeniu meczu jest zdecydowanie spokojniej. Stawiam tezę, że obecne zachowania bandyckie (bo jak się leje krew mówienie o chuligaństwie jest eufemizmem) – są tylko i wyłącznie prowokacjami. W jakim celu i przez kogo robionymi – to oddzielna sprawa, nad którą powinny się wspólnie pochylić i władze Klubu i władze Miasta (w końcu Klub jest w jakiejś części miejski) i ogólnie rozumiane służby  utrzymania porządku publicznego. Przyjmując powyższy punkt widzenia – karanie Klubu za wybryki osobników – jest nie tylko niesprawiedliwe ale wręcz nieskuteczne w sensie dążenia do uporządkowania sytuacji. Z Klubem należy współpracować, działać z nim w porozumieniu, wpływać na organizowanie się normalnych kibiców dawanie Im do ręki narzędzi izolowania tej zewnętrznie inkorporowanej grupy przestępczej. Karanie Klubu tylko go osłabia – co działa na korzyść – jeśli tak można powiedzieć tych, którym zależy na rozróbie jako metodzie. Czego? Jak mówię – cele mogą być przeróżne. Dziś gdy ogólnie – środowisko kibicowskie od czasu słynnego hasła skierowanego do ówczesnego Premiera – stały się w dużej mierze emanacją formy pozytywnej i patriotycznej aktywności społecznej jest ono dla lewactwa problemem politycznym. A czas politycznie nie mamy spokojny. I już mamy pierwszy potencjalny powód dążeń do uogólnienia odium bandytyzmu na kibiców w ich masie. Sam też byłem świadkiem – i od tego czasu te rzeczy inaczej widzę – że zadyma i rozróba, rozhuśtanie emocji – mogą być narzędziami lobbingu biznesowego (możliwy powód drugi), środkiem nacisku na ośrodki decyzyjne (powód trzeci) – czasem w sytuacjach wręcz patologicznych stają się dla tych ośrodków rodzajem alibi dla „konieczności” podejmowania decyzji, które normalnie nie powinny być podejmowane (powód czwarty) I co ? Mało prawdopodobne? Wtedy gdy byłem tego świadkiem, sam ówczesny Konsul obcego Państwa uczestniczył w Konferencji Prasowej i wspierał biznes prywatnej firmy równocześnie promowany zorganizowanym naciskiem tzw. kibiców. Starsi mogą pamiętać demolujący przemarsz szalikowców przez miasto spod Urzędu Wojewody pod Urząd Miasta – wtedy gdy ważyły się decyzje, o które chodziło. By było jasne za demolkę nikomu włos z głowy nie spadł. To było co prawda dawno ale czy nadal nieprawda? Nacisk i na Wojewodę i na Radę Miasta był? Był.  
Sumując pozwolę sobie na wyrażenie opinii, że karanie w odpowiedzialności zbiorowej Klubu jest błędem powodującym osłabienie działań, które Klub podejmuje i podejmować będzie. Z dużym prawdopodobieństwem jest też wypełnieniem tego o co chodziło prowokatorom. W końcu race rzucają konkretne osoby i po coś zostały ona użyte. Niegdyś bandyta rzucił nożem na boisko raniąc zawodnika. Zakaz stadionowy – sam w sobie dużo dał? Efekt medialny może i jakiś był – ale czy pomogło to Klubowi w czymkolwiek ? Nie sądzę. To, że bandytę złapano i został publicznie pokazany mogło tylko przynieść mu chwałę ale tylko w gronie takich jak on – ale i to towarzystwo otrzymało konkretny sygnał – jak zostaniesz złapany – a zostaniesz – to masz przegwizdane na długie lata – a ci którym Twoje zachowanie odpowiada – nie poczytają Ci tego za plusik , bo dałeś się nie tylko złapać ale i mogłeś sypnąć z kim współdziałałeś. To ważny element walki z tym zjawiskiem podszywania się bandytów pod legendę kibica.
W miejsce zakazu stadionowego – uważam za o wiele skuteczniejsze wzmocnienie – w tym i o element nazwijmy to społeczny  - wspólnych działań i silne ich wspomożenie w instrumentarium techniczno-socjologiczne.
W tym to akurat obecny Prezes Klubu jest zawodowo  świetny.
Nie kładł bym nacisku na ruchy wielce spektakularne, taki zakaz stadionowy ładnie wygląda jako reklama chęci bycia skutecznym w walce.
Ja bym tam wolał skuteczność walki – w tym przez identyfikację źródła a nie objawów.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

felekNa ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został zauważony. Miał on spore rozmiary i treść, którą trudno tu cytować ze względów nie tylko procesowych. W każdym razie treść odnosiła się do osoby

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

(844) Feliks Stalony - Dobrzański

Na ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(735) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(840) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(877) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save