Już parę razy Pan Prezydent Andrzej Duda, i nie ukrywam PiS, mnie zawiodły. Nic w tym nadzwyczajnego i nie powód do przerzucania się na inne koncepcje polityczne.
Te dwa zdania wydają się sobie przeczyć, niemniej oba mają swe motywacje. Zacznijmy od drugiego zdania. Chyba jest jasna konieczność nie tylko zerwania ale i wyplenienia z życia społecznego i gospodarczego każdego śladu działania i uplasowania się na nowo wręcz zbrodniarzy będącymi nimi wobec nie tylko pojedynczych osób ale i wręcz każdego Polaka i Polski z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

Do tego jest potrzebna – uznając demokrację – wielka siła wyrażająca się w solidnej przewadze wyborczej i w silnej gospodarce. Skoro tak, to wszelkie nawet najsłuszniejsze zastrzeżenia i inne ładnie wyglądające deklaracje polityczne, nie mogą osłabiać chęci i uczestnictwa w budowie siły, która będzie w stanie – ważne by demokratycznie, przeorać do korzeni to, co narosło na naszej niepodległości od lekko licząc choćby tylko przez ostatnie prawie już 80 lat. To naprawdę nie są przelewki i nie ma najmniejszego marginesu na przyzwolenie do rozbijania tej budowy. W tym jest oczywiście olbrzymie niebezpieczeństwo zwłaszcza przy konkretnej sytuacji kadrowej – że wielka władza może w wielkim stopniu, zwłaszcza etycznie i kulturowo małych ludzi, po prostu zdemoralizować. Tu reakcja w sprawie KNF – była potwierdzeniem tego, że dobrze myślę. Skoro osią skuteczności ma być siła wyborcza – a ta jest budowana nie tylko i tyle obietnicami co wiarygodnością – to każde pustosłowie i niedotrzymywanie słowa ma siłę ładunku burząco – zapalającego. Równie groźne jest inne zjawisko. Jest ono zupełnie, niestety lekceważone zwłaszcza przez żółtodziobów politycznych. Chodzi o podatność na suflowane przez – w skrócie mówiąc – lewactwo, utartych osądów w każdej sprawy. Narzucanie osądów o stanie każdej rzeczy i rozwiązań jako jedynie możliwych i słusznych – a widzę to na wielu przykładach, zawsze idzie w kierunku realizacji planów biznesowych lub i ideologicznych. To taka dobrze już opanowana i wypraktykowana metoda można powiedzieć – lobbingo czy marketingu biznesowo – politycznego. I tak nieświadomie, poprzez uleganie odpowiednim naciskom i reglamentowanie informacji z zastosowaniem posiadanych znaczących wpływów decyzyjnych w rożnych strukturach, ci co mają coś zmieniać - robią coś, decydują, realizując tak naprawdę cel owych kręgów liberalno – lewackich. Pamiętajmy też, że biznes i ideologia nie znają pojęcia kadencji i maja siłę przebicia medialnego (urabiania opinii publicznej) i kasy. Czego jak czego – ale wyrobionej latami i doświadczeniem umiejętności manipulacji rzeczywistością i opanowania technik nie wolno lekceważyć, tym kręgom odmówić i trzeba na ten aspekt uważać. Pod tym kątem proponowałbym przemyślenie pozornie irracjonalnych zwycięstw wyborczych w wyborach samorządowych w Warszawie czy Krakowie. Wszak opowieści o „niezależności kandydatów” między bajki można włożyć. A czy konsekwentne łamanie obietnic wyborczych i Pana Trzaskowskiego i J. Majchrowskiego (Kraków będzie jednak betonowany bo musi), będzie samoistnie pamiętane? Między tymi dwoma Prezydentami jest różnica – jeden zaczyna a drugi wykonuje ruchy jako stary praktyk gier gabinetowych, Te ruchy pozostawione bez reakcji i bez analizy tego co się wykonuje w istocie w kierunku „by było jak było” – spłynie po wyborcach jak woda po kaczce – nie można przecież wykluczyć doprowadzając do wniosku – każdy polityk i każda partia to kanciarze. Już lepsi ci co maja doświadczenie. Nie jest to realny scenariusz?
Na tym tle – na przykład - krok w tył w sprawie SN jeszcze można rozumieć jako ruch w kierunku wywołania dowodu praktyką reakcji Unii na istotne czysto polityczno – ideologiczne jej intencje. Jednak utrzymanie tego cofnięcia się wobec tej reakcji jest już dokładnie realizacją dyktatu lewactwa zainstalowanego w strukturach UE i oczywiście naszych totalistów. Tu wyjaśnienie Pana Prezydenta, że podpisuje choć wie, że to łamie Konstytucję jest kompletnie nie do wyjaśnienia. Mówi to kto? Strażnik Konstytucji, Co wyborca z tego będzie wiedział? W Krakowie przy zachowaniu podobnych postaw czekają nas, jak sądzę nie bez podstaw, takie rzeczy jak choćby zamazanie pamięci Ofiar Komunizmu i o Armii Krajowej na rzecz jakiś tęczowych rozwiązań i antychrześcijańskich hucp. To nie są pojedyncze wyskoki Panów Hartmana czy Biedronia. Oni tylko dają twarz konsekwentnemu demontażowi wszystkiego tego na czym stał Naród w swym patriotyzmie i walce o niepodległość. To jest cel realizowany ze słabiutką kontrreakcją prowadzona pod hasłami – wolność słowa, demonstracji itd. A gdzie wolność słowa i wyznania dla katolików? Postawić sprawę przecież można prosto. Zarówno wiara w to, że Pan Bóg istnieje jak i wiara w to, że Go nie ma – są wiarami. Nie mają w istocie poparcia w twardych dowodach doświadczalnych. Jeśli już to raczej ludzie wierzący w Boga mogą takie fakty przywoływać. Co prawda są one przez drugą stronę wyszydzane – lecz znów bez dowodów fizykalnych. Tym samym można wprost powiedzieć, że światopogląd naukowy jest lewacką fikcją, a tak zwana świeckość Państwa jest promowaniem wiary drugiej z dyskryminacją pierwszej. Tak stawiając sprawę rozmawiajmy o niemożności postawienia żłóbka, łamania się opłatkiem i „wigilią” bez modlitwy czy o świętach zimowych czy jak je tam zwał.
Całą sprawę Domu im Piłsudskiego, zbiorów muzeum, losy Związku Legionistów Polskich warto też przeanalizować z punktu widzenia możliwości konsekwentnej realizacji zamiarów biznesowo lewackich. W tej analizie należałoby mieć na uwadze wydarzenia w sprawie i to od czasów gdy to Pan J. Majchrowski był jeszcze Wojewodą. Siła medialnego nacisku i bezkrytycznych wystąpień dziennikarzy i działaczy formalnie przyjaznych sprawie tradycji niepodległościowej – współpracuje w realizacji planu. W każdym razie nie widzię powodów by takiej hipotezy nie weryfikować.
Nawet ostatnie oficjalne deklaracje w tej sprawie pozostają deklaracjami i pomagają w realizacji mechanizmu znanego z Krakowskiego Kazimierza a dobrze udokumentowanego sprawami Warszawskich reprywatyzacji. Tu Muzeum i ZLP mogą być śmiało podstawione w rolę niechcianych lokatorów kamienic przygotowywanych do przejęcia i substancji i terenu. Skutek? Kuriozum a jednak fakt – który można przytoczyć jako ilustrację co z umysłami robi sprawna manipulacja. Oto Pani poszkodowana procesem tzw reprywatyzacji warszawskich – mówi, że głosowała na Pana Trzaskowskiego. To pokazuje też grzęźnięcie dobrej zmiany w realiach. Nie tego rzecz jasna oczekiwałem jako wyborca PiS-u widząc żenujący finał Ustaw reformujących IPN czy SN . Czy jednak to oznacza, iż mam się obrazić na PiS – pójść do tego co mówi ktoś z grupy zawodowych już łgarzy politycznych lub mam osłabić to co się nazywa obozem dobrej zmiany? Mam przyłożyć rękę do pogrzebania jakichkolwiek szans na dokonani realnych zmian po nowym rozdaniu wyborczym w PE – czyli i UE (co miejmy nadzieję nastąpi, choć nie jest takie pewne) oraz po – miejmy nadzieję – uzyskaniu przewagi konstytucyjnej w naszym Zgromadzeniu Narodowym
Byle ta zmiana w końcu była,
Swoją drogą nigdy nie pojmę dlaczego, już przy pierwszej wizycie nie ugoszczono Komisji Europejskiej sutą kolacją okraszoną wręczeniem jej tekstu porozumienia akcesyjnego i powiedzeniem, że ich wizyty kontrolne mogą się na naszym terytorium odbywać, gdy zostanie pokazany zapis w tym traktacie to umożliwiający czyli czyniącym takie kontrole umocowane prawnie.
Ostanie wydarzenia we Francji wcześniejsze w Niemczech pokazują czym się różni praworządność w Polsce i tamże. I to jest ważne na dziś a co od zawsze podnosi nieoceniony prof. Legutko.
Pierwsze zdanie tego tekstu po dalszym rozwinięciu myśli, uważam że mnie obliguje do jasnego pokazywania swoich przekonań i formułowania ostrzeżeń.
Pełna zgoda – nadchodzące wybory są trzecim i potem czwartym krokiem ku samostanowieniu naszej Ojczyzny, jednak równie dobrze mogą doprowadzić – zgodnie z marzeniami targowicy do utraty naszej niepodległości
Mówię to już bez ogródek i dla otrzeźwienia minielit PiS &Co w ich euforii dobrego samopoczucia,
I na koniec. Sprawy, o których pisałem jak i im pokrewne są papierkiem lakmusowym rzeczywistych zamiarów i zmian. Lepszych, gorszych ale nie realizujących posłusznie dawnej linii głoszącej – możecie mieć władzę na świeczniku a i tak będziecie robić to, na co to my – lewacy, was naprowadzimy
Niestety. Im szybciej rządzący dziś formalnie to zauważą tym lepiej
Dla wszystkich. Póki mamy Polskę a nie kolejny Land lub coś takiego.

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
25 Grudnia 2025

NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak: To stąd bierze się furia wrogów niepodległości Polski i prezydenta Nawrockiego

„W naszej historii podejmowano już tyle wysiłków, przez rozmaite siły zewnętrzne i służącą im część wewnętrznych elit w Polsce, żeby polskość zlikwidować, stłumić, sprowadzić do śmieszności. Wszystkie te wysiłki nie przyniosły jednak rezultatu” – powiedział prof. Andrzej Nowak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Panie profesorze, Okrągły Stół opuścił Pałac Prezydencki i trafi do Muzeum Historii Polski. Proces ten zapoczątkował

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


25 Grudnia 2025

NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak: To stąd bierze się furia wrogów niepodległości Polski i prezydenta Nawrockiego

(791) Tomasz Karpowicz.

„W naszej historii podejmowano już tyle wysiłków, przez rozmaite siły zewnętrzne i służącą im część wewnętrznych elit w Polsce, żeby polskość...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


23 Grudnia 2025

Bogucki: Nie 5,18 zł i nie 5,19 zł. To, co zrobił Tusk w mediach społecznościowych, to jest taki policzek wymierzony Polakom

(572) Redakcja wPolityce.pl

„Polski rząd próbuje udawać, że problemu nie ma. Wszystkie mechanizmy, które mają ograniczyć umowę Mercosuru, tak jak powiedział pan prezydent, to...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 49 sekund.)


21 Grudnia 2025

Gwiazda

(307) Joanna Zakrzewska

Za gwiazdą idziemy przez życie Jak Mędrcy ze wschoduDo szopki gdzie się Boże Dziecię rodziNiosąc radość światu.... Ja też podążam za gwiazdą przez...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 21 sekund.)


21 Grudnia 2025

Opłatek

(349) Joanna Zakrzewska

Przychodzę dzisiaj do was z opłatkiem Moi kochani przyjaciele Ci bliscy i dalecy......Co was wiatr wywiał do miejsc dalekichCi co stoją przed moim...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 14 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save