Co tak właściwie wiemy o Marianie Banasiu, prezesie NIK, który na to stanowisko został rekomendowany przez Prawo i Sprawiedliwość? Nic. Jedyna wiedza - poza biograficzną - która spowodowała tzw. "aferę Banasia" pochodzi z tefałenowskiego "Superwizjera”, który poinformował,  że były minister finansów i nowy szef Najwyższej Izby Kontroli wpisał do oświadczenia majątkowego: dwa domy; grunty rolne i kamienicę. Kamienicę i dwa mniejsze mieszkania wynajmuje – wynika z programu. Według dziennikarzy jedna z nieruchomości to niewielki pensjonat, który oferuje gościom pokoje na godziny.

Jak podkreślono w materiale "Superwizjera”, w 2016 r. Marian Banaś zadeklarował, że sprzeda kamienicę, ale nigdy do tego nie doszło. Inne dziennikarskie zarzuty wobec Banasia, są pokłosiem reportaży "Superwizjera" i - co ważne, jak okaże się w dalszej części notki - opublikowane w "Rzeczpospolitej".

Autorem reportażu „Superwizjera” o Banasiu jest Bertold Kittel -  dziennikarz śledczy, związany z "Rzeczpospolitą" (sic), a obecnie z TVN. To właśnie Kittel był jednym ze współautorów skompromitowanego materiału o "urodzinach Hitlera”, zorganizowanych w lesie pod Wodzisławiem Śląskim. Ale jego osobie trzeba poświęcić trochę więcej miejsca.

Jest rok 2000. Elżbieta Kruk, ówczesna szefowa gabinetu politycznego ówczesnego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego sporządza notatkę następującej treści:"Pozyskałam informację, że dziennikarze »Rzeczpospolitej« Anna Marszałek i Bertold Kittel [...] otrzymali zlecenie wykorzystania mediów do wyeliminowania z życia politycznego trzech polityków: Marka Kempskiego, Jerzego Widzyka i Lecha Kaczyńskiego. [...] Działania te prowadzone są w porozumieniu z UOP” – napisała Kruk. Po sporządzeniu tej notatki oraz serii artykułów prasowych, Lech Kaczyński powołał specjalny zespół prokuratorów, który – pod kierownictwem p.o. prokuratora krajowego Zbigniewa Wassermana – wszczął postępowania prokuratorskie w sprawie "przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez niektórych funkcjonariuszy UOP”. Zarzucano im, że "inspirowali artykuły prasowe zmierzające do podważenia zaufania społecznego wobec osób piastujących kierownicze funkcje w państwie niezbędna dla wykonywania swoich zadań publicznych". Zespół rozwiązał po kilku miesiącach następca Kaczyńskiego na stanowisku szefa resortu sprawiedliwości, Stanisław Iwanicki ( rząd Buzka, AWS).

 Kittel i Marszałek w 2001 roku otrzymują nagrodę "Grand Press” w kategorii dziennikarstwa śledczego za tekst "Wojewoda w sieci”, opublikowany w "Rzeczpospolitej". Ale rok później bohaterowie nagrodzonego artykułu, wygrywają proces cywilny o ochronę dóbr osobistych, wytoczony wydawcy i naczelnemu dziennika. "Oznaczało to podważenie wiarygodności źródeł wykorzystywanych przez Kittela i Marszałek w pracy, co szczególnie w pracy dziennikarzy śledczych powinno oznaczać utratę pozycji zawodowej” – ocenili autorzy biografii politycznej prezydenta Kaczyńskiego. Ale nic takiego nie nastąpiło - Marszałek i Kittel nieco później,  na łamach „Rzeczpospolitej” oskarżyli  byłego wiceministra obrony narodowej Romualda Szeremietiewa o udział w działaniach korupcyjnych w MON. W 2008 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uniewinnił Szeremietiewa od zarzutów korupcji. W 2016 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie, prawomocnym wyrokiem nakazał autorom publikacji przeprosić Szeremietiewa.

W przeszłości zatem niejednokrotnie podważano wiarygodność źródeł, jakie w dziennikarskiej pracy wykorzystywał Bertold Kittel. Jak więc wygląda wiarygodność tefałenowskiego "cyngla", w zderzeniu z aktualną nagonką na byłą premier Beatę Szydło i wcześniejszym reportażem "gnojącym" Mariana Banasia? Dla mnie jest to wiarygodność zerowa, mimo, że nie jest moim zamiarem bronienie Banasia - być może nie jest on "jak żona Cezara", czyli wolny od wszelkich podejrzeń. Problem w tym, że do dziś nikt nie wskazał żadnego dowodu na to, że Banaś popełnił jakiekolwiek przestępstwo. Co więcej, wszystkie zarzuty mają charakter wyłącznie medialny i opierają się na reportażu Kittela.

Reportaż został w TVN wyraźnie "wzmocniony" licznymi komentarzami, opiniami  i analizami politycznych "autorytetów", którzy - jak sądzę - pełnią rolę "dyżurnych" komentatorów  i prawdopodobnie ze stacją są związami konkretnymi umowami. Ale tyle wystarczyło, żeby Banasia zdewastować, zniszczyć i używać jako antypisowskiej broni atomowej. Jak widać, po Banasiu Kittel dostał zlecenie na Beatę Szydło i bezwzględnie stosuje te same  metody, których użył w przypadku Banasia i "wafel SS". Czyli klasyczne zaburzenie perspektywy wydarzeń i kontekstu, wsparte przenoszeniem odpowiedzialności oraz budowaniem negatywnych skojarzeń. To nie są działania dziennikarskie, to raczej działania zaczerpnięte z podręczników manipulacji dla służb specjalnych, czyli wracamy do notatki Elżbiety Kruk z 2000 r.

Ma drugim biegunie tego swoistego "wartościowania" stosowanego w TVN jest świeżo upieczony marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Ochy, achy i zachwyty nad nowym marszałkiem przekraczają już granice lukrowania, za którą są już tylko wymioty i rozstrój żołądka. Tymczasem gołym okiem widać, że Grodzki to wyjątkowy bufon i megaloman z przerośniętym ego i poczuciem "wybrańca" z dziejową misją do zrobienia. I w tej lukrowo-megalomańskiej zabawie, nieoczekiwanie do beczki z lukrem dostaje się łyżka dziegciu - córka byłej pacjentki nowego marszałka Senatu wysuwa przeciwko niemu naprawdę ciężkie zarzuty i sugeruje, że ponad 20 lat temu prof. Tomasz Grodzki mógł przyjąć korzyść majątkową w kwocie 500 bagsów. Pani profesor Agnieszka Popiela, bo to ona opublikowała tweet o łapówce, staje się natychmiast obiektem nagonki w mediach ( oczywiście także w TVN) i nazywana wprost  "szczecińską Krystyną Pawłowicz". Jej "wadą" jest to, że w 2015 roku była w honorowym komitecie poparcia Andrzeja Dudy, a na portalach społecznościowych dosyć bezpardonowo atakuje przeciwników PiS. Problem jednak z tym wpisem jest taki, że powszechnie wiadomo jakie koperty nosiło się wtedy do gabinetów co bardziej znaczących ordynatorów szpitali.

Oczywiście niczego nie sugeruję - być może, chociaż osobiście w to nie wierzę, pan Grodzki to czyste wcielenie doktora Judyma, ale dręczy mnie pytanie: Czy Bertold Kittel zrobi reportaż o Grodzkim z czasów kiedy umierała Mama pani Popieli? Bo chciałbym wiedzieć na pewno, czy - skoro zapraszani przez TVN eksperci oburzają się na pomawianie "pana profesora, który wielu ludziom życie uratował” - nie ma ludzi, którym "pan profesor" życia nie uratował, ponieważ nie było ich wtedy stać na owe 500 dolarów.

Pytanie jest - niestety -  retoryczne. Kittel, jeżeli sprawą się zajmie, to tylko w kontekście "zniszczenia"  pani Popieli, która zapewne dołączy do ludzi, dla których ten człowiek jest wspólnym mianownikiem ze zleceniami na medialną demolkę. Ale to świetnie pokazuje "bezstronność" i "obiektywizm" stacji TVN, która w swojej medialnej misji nie ma żadnych skrupułów, żeby posunąć się daleko poza ramy wszelkiej przyzwoitości i zdrowego rozsądku. Doskonale sprawdza się tutaj "doktryna Naumanna", czyli "jesteś w PO, to cię żaden sąd nie ruszy". TVN jest w tej doktrynie doskonałym narzędziem, które takimi ludźmi jak Kittel właściwie feruje gotowe wyroki - zamiast sądów, lub te sądy uprzedzając. Resztę wniosków proponuję wyciągnąć samodzielnie - myślenie naprawdę nie boli, a nawet w kontekście Banasia, Szydło i Grodzkiego jest dosyć łatwe i przyjemne.

https://www.tvp.info/44521061/polski-rezyser-przypomina-niewygodne-fakty-o-reporterze-tvn

Tekst ukazał się na Salon24.pl w dniu 18 listopada 2019r

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
24 Października 2025

Polska miedź

Pojawiła się wieść – rewelacja. Na terenie Polski tuż przy granicy z Niemcami odkryto potężne złoża miedzi. To rejon, w którym znajduje się wielka kopalnia rudy miedzi Lubin i oczywiście KGHM - cały kombinat produkujący nie tylko miedź ale i złoto oraz srebro. Geologia. Co z tego odkrycia będzie i jak zachowa się obecna ekipa – to sprawa otwarta i mająca wiele niewiadomych = nie tylko technicznych. I zaskoczę – o ile wiem rzecz wcale nie

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


24 Października 2025

Polska miedź

(259) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Pojawiła się wieść – rewelacja. Na terenie Polski tuż przy granicy z Niemcami odkryto potężne złoża miedzi. To rejon, w którym znajduje się wielka...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


22 Października 2025

Nerwowa sytuacja w rządzie Tuska. Domański zastanawia się nad nowelizacją budżetu na 2025 r. "Będą ciąć wydatki po cichu"

(293) Zespół wPolityce.pl

Na wczorajszej konferencji prasowej rzecznik rządu Adam Szłapaka po zwyczajowych już informacjach o „kolejnych sukcesach” rządu Donalda Tuska, nie...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 48 sekund.)


17 Października 2025

Grób rodziców Chopina też przykryty plandeką?! Nawet z tym nie zdążyli na Konkurs Chopinowski! Opóźnione prace i kolejna afera

(556) Marzena Nykiel

Są dwa miejsca w Warszawie, które w rocznicę śmierci Fryderyka Chopina ludzie wierzący chcą odwiedzić przede wszystkim. To bazylika św. Krzyża,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 39 sekund.)


15 Października 2025

Exlibris na ludowo. "PSL ponosi odpowiedzialność za to, że nie było konstruktywnym gospodarzem kraju jako przedstawiciele wsi i rolnictwa"

(681) fratria

Powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe ma obecnie znikomą wiarygodność w społeczeństwie, to nic nie powiedzieć. Powiedzieć, że jest „partią...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save