Wszyscy znamy ten bonmot spod "Sowy" ale zazwyczaj nie jest kojarzony z obecną władzą. Nawet wśród przeciwników PiS przeważa opinia że partia Jarosława Kaczyńskiego to zwolennicy państwa silnego, sprawnego, zarządzanego może i centralnie ale uczciwie.Niestety - nic na to nie wskazuje. Nie jestem do końca przekonany że politycy PiS wiedzą co naprawdę czynią. Jazgot przeciwników zapewne po części ogłusza ich i usztywnia. Przestają zwracać uwagę na sygnały "z dołu" i nawet na te które sami wysyłają. Przykład?

Nowomianowany prezes najstarszej i najsłynniejszej stadniny w Polsce oprowadza DZIENNIKARZY po swoim nowym przybytku, przystaje przy boksach z końmi: "Nigdy nie otwierałem. O, udało się! Człowiek się ciągle uczy". Proszę ponownie przeczytać to zdanie, pogryźć je, połknąć i przetrawić. "Nigdy nie otwierałem. O, udało się! Człowiek się ciągle uczy". To mówi dyrektor który zastąpił na tym stanowisku fachowca co na koniach zęby zjadł. PiSowiec. "Nigdy nie otwierałem. O, udało się! Człowiek się ciągle uczy". To mówi osoba która ledwie parę dni wcześniej wręczyła dotychczasowemu dyrektorowi wypowiedzenie po czym odjechała jego służbowym samochodem. Wypowiedzenie po czterdziestu latach pracy w jednym zakładzie. Zachowanie porównywalne chyba tylko z tym z 2006 roku kiedy to niejaki Ziobro zwolnił najwybitniejszego karnistę w kraju esemesem.

Nie chodzi już nawet o samo zwolnienie. Załóżmy dla wygody że stary prezes miał jakieś przekręty na sumieniu których udowodnić się nie dało ale wszyscy o nich wiedzieli. Albo były jakieś sygnały od podwładnych i trzeba było natychmiast zareagować. Być może, tego nie wiemy.

Rzecz w tym, że prawdziwe państwa mają swój wymiar duchowy, ramy prawne i rytuały. Na każdym poziomie, w każdej grupie zawodowej i społecznej. Ta „państwowość” starego 40-milionowego kraju jest nieprawdopodobnie GŁĘBOKA, nie sprowadza się do partyjnego szyldu jak to się przyjęło rozumieć na salonie24, powierzchownych słownych utarczek kilkudziesięciu furiatów na wiejskiej ale schodzi niżej, do każdej najmniejszej wioski i miasteczka, do każdej zapomnianej grupy zawodowej, kółka różańcowego, nawet knajpy.

W każdym z tych miejsc funkcjonują lokalni liderzy o których na co dzień nie mamy pojęcia. Jeśli ktoś poważnie myśli o wzmocnieniu państwa - musi mozolnie tych ludzi odnajdywać, przekonać do siebie i zaprząc do roboty. I trzeba to robić bardzo ostrożnie z poszanowaniem właściwych dla każdego miejsca hierarchii, zasad i rytuałów. Bo strukturę społeczną łatwo uszkodzić a bardzo trudno odbudować.

Skoro doczytaliście aż do tego miejsca zastanówcie się - co sobie może pomyśleć taki przeciętny miłośnik koni w Polsce (jest ich pewnie z pół miliona) kiedy czyta takie słowa? Przypomnę: "Nigdy nie otwierałem. O, udało się! Człowiek się ciągle uczy". To nie jest kwestia niezdarności w polityce personalnej, to jest zupełnie celowe niszczenie struktury państwa na tym mało uchwytnym ale bardzo podstawowym poziomie. To jest jasny sygnał dla wszystkich dla których hodowla koni w Polsce cokolwiek znaczy - że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie.

Oczywiście PiS radzi sobie lepiej niż PO. Osoby takie jak Morawiecki, Strężyńska, Pinkas dają nadzieję na sensowne zmiany i ogarnięcie istoty rzeczy. Ale jednocześnie do ogromnej rzeszy obywateli wysyła mocny sygnał że państwa już nie ma a o wszystkim decydują li tylko związki plemienne. Że skoro właściciel był zbrodniarz to można i  nasrać na podłogę pałacu - bo co to kogo obchodzi co sobie pomyślą służący. Że byle majtek jest lepszy niż kapitan bo w odpowiednim momencie zapisał się pod właściwy szyld i można pozwolić mu lżyć kapitana i przejąć ster bo co to w końcu za różnica…

Patrzę na to wszystko z przygnębieniem – z jednej strony jacyś KODziarze których wstyd spotkać przypadkiem na ulicy, z drugiej - te wszystkie destrukcyjne, antypaństwowe i rewolucyjne wyskoki: Prezydent przyjmujący przysięgi o trzeciej w nocy, ważne ustawy pisane na kolanie przez studentów, procedowanie bez poszanowania jakichkolwiek standardów, brak konsultacji społecznych, upychanie obszczymurków po salonach, uwalenie ustawy Królikowskiego pod dyktando lobby prokuratorów, inwigilacja internetu, sygnały o chęci przystąpienia do TTIP, „szef dyplomatów” który plecie trzy po trzy, kosmiczny deficyt…

Nasz najlepszy aforysta pisał swego czasu: „rządzić imperium trzeba równie ostrożnie jak smażyć małe rybki”. Żeby się nie okazało że my tu w Polsce nie potrafimy usmażyć nawet tych dużych.

Tekst ukaza łsię na Salon24 24 lutego 2016r
 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

felekNie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika. Porządkując pole rozmowy może od tego należałby zacząć. Polemika przecież to reakcja na jakiś pogląd a tekst pani Langiewicz jest serią zdań, opinii,

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(391) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(801) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)


09 Maja 2025

Polemika wyborcza

(353) Aniela Langiewicz

Moi mili z reguły piszę wiersze i są publikowane od czasu do czasu. Ale tyle się dzieje w naszej polityce jeśli chodzi o wybory prezydenckie, że...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 24 sekundy.)


08 Maja 2025

Ośmiogwiazdkowa kawalerka. Bez kłamstwa ośmiogwiazdkowa koalicja nie istnieje

(549) Jerzy Szmit

„Operacja kawalerka” skierowana przeciwko Karolowi Nawrockiemu to przykład ośmiowiązkowego amoku, w jakim żyje ten odłam społeczeństwa. Wiedzą, że...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 26 sekund.)