Ileż było hejtu wobec kibiców, ileż przypadków nazywania ich hurtowo bandytami. A już Donald Tusk jako premier, podobno wielki kibic piłkarski, uczynił z nich przedmiot nagonki firmowanej przez organy państwa. Kiedy jednak na ulicach zaczęli się pojawiać tzw. demokraci i objawiać swoją wizję Polski oraz stosunek do legalnych władz państwa, kibice wypadają przy nich jak mistrzowie patriotyzmu, altruizmu, uspołecznienia i troski o wspólne dobro, jakim jest Rzeczpospolita.

Oczywiście zdarzały się różne negatywne zjawiska związane z kibicami, bo ruchy na taką skalę i przy bardzo silnych emocjach są na to podatne, ale generalne skutki działań „demokratów” wypadają nawet gorzej od tamtych patologii. A te kibicowskie były i są przecież marginesem, a nie istotą działania. O ile więc kibolstwo odwołujące się do sportu to tylko obrzeże kibicowania, o tyle kibolstwo polityczne wydaje się sednem i głównym celem wielu działań tzw. demokratów i tych wszystkich środowisk, które deklaratywnie niezwykle się troszczą o Polskę, a faktycznie sprzedałyby ją przy pierwszej lepszej okazji. Przynajmniej taką Polskę, która nie odpowiada ich ideologii i interesom.

Kibic nigdy nie da się namówić na działania na szkodę swego klubu czy reprezentacji Polski. Bo to się nie mieści w żadnej akceptowalnej hierarchii wartości. Nie mieści się w tym, co uważa się za zachowania honorowe i godnościowe. Są setki dowodów na to, że kibice potrafią pomagać potrzebującym, włączać się w ważne kampanie społeczne, a nawet je inicjować, jak w wypadku zbiórek książek dla dzieci z domów dziecka (a także zabawek i słodyczy oraz innych potrzebnych artykułów), książek dla polskich bibliotek na Ukrainie czy dla Polaków na Litwie. Tak samo było w wypadku fundowania szkolnych wyprawek dla biednych dzieci, oddawania krwi czy zbiórek pieniędzy na rehabilitację poszkodowanych w wypadkach. Są setki dowodów na to, że kibice pamiętają o narodowych bohaterach i nie tylko oddają im honor, ale np. zbierają pieniądze na odnowienie ich grobów – jak w wypadku kibiców Lecha Poznań i mogił powstańców wielkopolskich. Kibice czcili pamięć powstańców warszawskich i upamiętniali ich losy, sięgali do bohaterów wojny polsko-bolszewickiej, ale przede wszystkim to te środowiska jako pierwsze w III RP wskrzesiły pamięć o żołnierzach wyklętych. To te środowiska broniłyby Polski w razie zagrożenia, a nie mamincórcie i maminsynki mający usta pełne demokratycznych frazesów. Bo o starszych „demokratach” nawet nie warto przy tej okazji wspominać.

Polityczni kibole wręcz prześcigają się w kolejnych akcjach donoszenia na polskie władze do wszelkich możliwych obcych rządów, organizacji międzynarodowych, instytucji, stowarzyszeń i mediów za granicą. Można odnieść wrażenie, że dzień bez solidnego donosu na Polskę jest dla nich dniem straconym. Trwa coś w rodzaju konkursu na to, kto, gdzie i w jak najbardziej niekorzystnej formie wywoła skutki swych donosów na Polskę i zachęt do działania na jej szkodę. Widać z jaką lubością ci ludzie czekają choćby na nieprzyjazne gesty symboliczne. Jak cieszą się na myśl o tym, że np. prezydent Obama nie spotkałby się z prezydentem Dudą, choćby cała rzecz polegała na plotkach i wymysłach. Jak prześcigają się w przypisywaniu sobie zasług w rolach najgorliwszych delatorów. Jak prowadzą licytację na to, kto szybciej i mocniej na różnych międzynarodowych forach uderzy w demokratycznie wybrane polskie władze.

W przeciwieństwie do sportowych kibiców, polityczni kibole nie myślą o innych, a wyłącznie o sobie i swoich zagrożonych interesach. Nawet nie przychodzi im do głowy, że to sprawy niemające znaczenia dla przeciętnych ludzi, niemające nic wspólnego z altruizmem, z działaniem wykraczającym poza czubek nosa własnego i swojego środowiska. I gdy ci ludzie chcą uczyć innych demokratycznych cnót, postronnego obserwatora ogarnia pusty śmiech. Jak mogą to robić, skoro myślą wyłącznie o sobie? Jak chcą uchodzić za reprezentantów wartości, które z wielkim zapamiętaniem zwalczają? I gdzie jest w tym wszystkim Polska, którą sobie na każdym kroku wycierają gęby? Przecież to i sprzeczne, i niedorzeczne.

Polityczni kibole mogliby się wiele od sportowych kibiców nauczyć, gdyby rozumieli znaczenie podstawowych obowiązków obywatelskich i narodowych. Jednak mimo częstego występowania w rolach sumienia polskiej inteligencji, w istocie z tą historyczna warstwą nie mają nic wspólnego. Bo nic nie rozumieją z jej etosu, a raczej nie chcą rozumieć. Ten etos jest przecież sprzeczny z donosicielstwem i radosnym rechotem czy licytacją na zasługi, gdy tylko pojawią się jakieś negatywne dla Polski skutki ich działalności. To tzw. demokraci w rolach politycznych kiboli są obecnie największą polską patologią społeczną, a nie kibice, którzy ogromną większość patologicznych zjawisk potrafili sami wyeliminować. A z tych pro publico bono kibice uczynili coś zwyczajnego, powszechnego, obowiązkowego i nie wymagającego żadnej nagrody.

Tekst ukazał się na portalu wPolityce 28 marca 2016r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
25 Grudnia 2025

NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak: To stąd bierze się furia wrogów niepodległości Polski i prezydenta Nawrockiego

„W naszej historii podejmowano już tyle wysiłków, przez rozmaite siły zewnętrzne i służącą im część wewnętrznych elit w Polsce, żeby polskość zlikwidować, stłumić, sprowadzić do śmieszności. Wszystkie te wysiłki nie przyniosły jednak rezultatu” – powiedział prof. Andrzej Nowak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Panie profesorze, Okrągły Stół opuścił Pałac Prezydencki i trafi do Muzeum Historii Polski. Proces ten zapoczątkował

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


25 Grudnia 2025

NASZ WYWIAD. Prof. Andrzej Nowak: To stąd bierze się furia wrogów niepodległości Polski i prezydenta Nawrockiego

(801) Tomasz Karpowicz.

„W naszej historii podejmowano już tyle wysiłków, przez rozmaite siły zewnętrzne i służącą im część wewnętrznych elit w Polsce, żeby polskość...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


23 Grudnia 2025

Bogucki: Nie 5,18 zł i nie 5,19 zł. To, co zrobił Tusk w mediach społecznościowych, to jest taki policzek wymierzony Polakom

(582) Redakcja wPolityce.pl

„Polski rząd próbuje udawać, że problemu nie ma. Wszystkie mechanizmy, które mają ograniczyć umowę Mercosuru, tak jak powiedział pan prezydent, to...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 49 sekund.)


21 Grudnia 2025

Gwiazda

(308) Joanna Zakrzewska

Za gwiazdą idziemy przez życie Jak Mędrcy ze wschoduDo szopki gdzie się Boże Dziecię rodziNiosąc radość światu.... Ja też podążam za gwiazdą przez...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 21 sekund.)


21 Grudnia 2025

Opłatek

(350) Joanna Zakrzewska

Przychodzę dzisiaj do was z opłatkiem Moi kochani przyjaciele Ci bliscy i dalecy......Co was wiatr wywiał do miejsc dalekichCi co stoją przed moim...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 14 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save