- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 54 sekundy.
Pierwsze Ordery Orła Białego wręczone przez Prezydenta Andrzeja Dudę. Prezydent – a potem i przemawiający w imieniu odznaczonych B. Wildstein, a też i Pani dr Wanda Półtawska powiedzieli nie tylko to, co należało powiedzieć – ale i to, co podkreślało, że są to osoby, samą możliwością Ich najwyższego odznaczenia, po latach zakopania w niepamięć, koncentrujące w sobie symbolikę niewzruszonego dążenia do Polski wolnej, własnymi wartościami.
Bywało niejednokrotnie, iż to najważniejsze odznaczenie symbolizujące wolną, nowoczesną ale i opartą na ponad 1000 letniej Polskę, lądowało na mało godnych klapach. I to należało powiedzieć. I to zostało powiedziane jako oczekiwane.
I do tego nie ma co dodawać. Posłuchać tylko, przeczytać i pochylić się nad tym co powiedzieli i Prezydent i odznaczeni .
Pozwolę sobie tylko na pokazanie jednej – do tej pory nie wybrzmiałej refleksji. Ta zapewne się pojawi i nie mam zamiaru uważać się tu za jej odkrywcę – jako, że myśl ta się mi narzuciła już w momencie obserwowania wręczania, więc ją pragnę tylko wypowiedzieć.
Sześć osób. One, same sobą, dają zupełnie wyraźny przekaz.
Pani Irena Siewińska, znakomita lekkoatletka, która niosła po świecie orła na koszulce i dresie a wynikami przyciągała tłumy i rozsławiała Polskę. Oprócz tego – mam, pamiętam obraz Jej postaci w ciałach ważnych dla komunistów. Na najwyższych pudłach PRL-u.
Drugi – Prof. Michał Kleiber – przez 8 lat szef Polskiej Akademii Nauk. Naukowiec, ale i można nazwać działacz ekonomiczny i organizacyjny dla Nauki. W Polskiej Nauce sssie tylko postać ważna naukowo w Polskiej Nauce. Jako jeden z niewielu znaczących pozycją – jeśli nie jedyny - potrafił po katastrofie Smoleńskiej powiedzieć to co myśli – że Polska Nauka – od strony rzeczowej nie może być obojętna, że trzeba zorganizować Konferencję tematyczną. Zaraz potem – za to przynajmniej powiedział głośno informując pośrednio opinię publiczną o naciskach – że nie zrobi tego bo to Rząd Mu i Jego instytucji płaci. Wtedy brałem to za coś niegodnego tej klasy naukowca o wielkim poważaniu w środowisku, zwłaszcza że dziedzina Jego wiedzy byłaby bardzo przydatna w tej sprawie. W tym zakresie się ugiął – lecz jednak dał świadectwo w jakiej sytuacji pseudo - niezależności znajduje się Polska Nauka. I tak zapłacił – stanowiskiem. W zasadzie po zdjęciu Go ze stanowiska doceniłem to co zrobił mając za sobą też i odpowiedzialność za ludzi pracujących w PAN To indywidualnie – była dla Pana Profesora ciężka sytuacja.
I dalej mamy niezłomnych najwyższej próby – zawsze ciche, a będące wzorcami na pokolenia Panie Wanda Półtawska i Zofia Romaszewska. Historia obu Pań – i umiejętność godnego działania w najważniejszych sprawach – to wzorce. Też i dla oszalałych poprawnością polityczną dzisiejszych czasów
Pan Michał Lorenc i Bronisław Wildstein – obaj znaczący i uparci w poglądach i idei – choć w środowisku – zwłaszcza ten drugi – oczerniany i opluwany nieraz ile się da.
Dostali rekompensatę – przywrócenie znaczenia ponad przeciętność .
Wszyscy – to osoby nie tylko znaczące dla nas wszystkich – i to Ich łączy.
To nas – łączy. I w moim odczuciu to Prezydent powiedział wyborem odznaczonych.
Sądzę, iż poszedł ważny sygnał – ceniłeś sobie Polskę – nawet jak współpracowałeś w sensie współdziałania i jakiejś tam uległości wobec rządzących, nie jest to ważne.
Ważne co zrobiłeś dla Polski
Odznaczenia zostały wręczone osobom nie tylko ściśle jednego kręgu. Każdy z Nich za to ma swą oryginalną przeszłość i dorobek nie tylko w swojej dziedzinie.
I Odznaczeni są godni.
Jakże pokracznie przy Nich wyglądają Ci co to tak głośno krzyczą o demokracji – zagrażającym totalitaryzmie – a działający na szkodę Ojczyny z nadzieją na swoje jakieś bonusy. Wszak Naród wybrał, naród zdecydował o zleceniu naprawy, demokracja i wolność słowa funkcjonują. Opowieści że nie funkcjonują nie mają żadnego oparcia w faktach.
A stawianie jako warunku wstępnego podjęcia dialogu – przymusu załamania Konstytucji – to dopiero diabelski pomysł. Na szczęście Pan Prezydent jest dobrej klasy prawnikiem i na pułapkę nie dal się nabrać
I się nie nabierze.
Od Prezydenta mamy jasny sygnał – to te odznaczone osoby są warte pamięci i brania za przykład miłości Ojczyzny.
Wysłanie takiego sygnału – to ważna rola Prezydenta.