- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta.
Po pięknej mszy za Ojczyznę i wzruszającej homilii księdza proboszcza mieszkańcy Świątnik Górnych z kościoła pod wezwaniem Św. Stanisława BM udali się pod pomnik gdzie tradycyjnie odbywają się spotkania mieszkańców gminy z okazji ważnych wydarzeń zarówno w skali Europy, Polski czy lokalnych. Warto zacytować dwa napisy na pomniku; jeden to „Wszystkim tym którym Bóg Honor Ojczyzna były ważniejsze niż życie” a drugi „Synom tej ziemi”.
Uroczystość z 11 listopada świętująca 99 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach niewoli w Świątnikach Górnych miała patriotyczny i uroczysty przebieg, ale była też autentycznym świętem dla lokalnej społeczności. Stąd widzieliśmy bardzo dużo mieszkańców gminy, strażaków w galowych mundurach ze sztandarami, młodzież szkolną z klasy mundurowej składającą przyrzeczenie, grała wspaniała gminna orkiestra pod dyrekcją mistrza Roberta Kozłowskiego.
Lokalne władze reprezentowali: członek Zarządu Powiatu Wanda Kułaj, przewodniczący Rady Miasta Waldemar Pawłowski, burmistrz Witold Słomka, większość radnych, Przewodnicząca Rady Osiedla Krystyna Kotarba, aktorzy zespołu Teatru po Latach oraz członkowie innych zespołów kulturalnych działających na terenie gminy.
Krótkie przemówienie ale zawierające wszystkie istotne fakty historyczne dotyczące 99 rocznicy odzyskania niepodległości, wygłosił burmistrz W.Słomka. I już teraz szczerze zaprosił wszystkich na przyszłoroczne uroczystości związane z setną rocznicą odzyskania niepodległości. Przekonany jestem, że –mimo możliwych wcześniejszych wyborów samorządowych – spotykamy się wszyscy w tym samych składzie osobowym. I przekonany też jestem, że grochówka wojskowa po zakończeniu oficjalnych uroczystości 100 - lecia będzie tak samo smaczna jak ta po 99 rocznicy.
A prezentowana na zdjęciu najmłodsza uczestniczka obchodów 8 miesięczna Matylda za rok będzie miała w ręku biało czerwoną chorągiewkę.

Na ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został zauważony. Miał on spore rozmiary i treść, którą trudno tu cytować ze względów nie tylko procesowych. W każdym razie treść odnosiła się do osoby